Dziewczyny kiedy wracalyscie do pracy? Jak dziecko ma rok czy bylyscie może dłużej przy swoich dzieciach?
Właśnie sama nad tym myślę, ale moim zdaniem 2 latka to tak optymalnie, wiadomo że zależy od tego jak możesz pozwolić sobie zostawić dziecko dziadkom czy do przedszkola.
Mój syn ma niecałe 7 miesięcy, do pracy wracam w Kwietniu, później dwa miesiące urlopu i potem na stałe wracam
Pierwsza córcia wróciłam jak skończyła rok, dużo nam chorowała w żłobku. Z drugą córcią nie chcę wracać tak szybko.
Też tak myślę że 2 to już taki fajny wiek że można dziecko zostawić. Mój syn miał ponad 2 jak poszlam do pracy. Teraz jestem jeszcze w ciąży ale rok szybko zleci i Juz się zastanawiam.
Ja planowałam zostać dłużej synkiem bo jeszcze nie będąc w ciąży mówiłam że będę chciała widzieć jak rośnie i być przy nim blisko ( pierwszy krok,slowo,nowe umiejętności).Ale obecnie syn ma prawie 9 mc, w czerwcu kończy rok wracam do pracy biorę zaległy urlop choć nie cały i od września idzie do żłobka.Plany planami a życie pisze swój scenariusz.Wracam zw finansowych głównie ale myślę że gdy będzie wśród dzieci to też będzie się lepiej rozwijał.Ponadto planuję popracować trochę i jak Bóg da to postarać się o rodzeństwo dla synka hehe bo nie chce aby był jedynakiem a i wiek mnie goni
Wróciłam do pracy jak syn miał 2lata i 5miesiecy i wtedy też poszedł do przedszkola.
Uważam że jeśli można sobie pozwolić finansowo to dla mnie te 2-2.5roku to optymalnie.
Ja też się nad tym cały czas zastanawiałam i miałam mętlik w głowie, w maju synek kończy rok, ale nie miałam za bardzo ochoty wracać i zostawiać synka w żłobku, w lipcu kończy mi się umowa, gdzie nie było żadnej gwarancji, ze mi ja przedłuża a teraz jestem w ciąży i do dnia porodu będą musieli mi ja przedłużyć i przez to będę też jeszcze trochę w domu, o pracę się za bardzo nie martwię bo mieszkam w regionie, gdzie jest najmniejsze bezrobocie wiec nie ta praca to inna
Agnieszko, teraz dopiero wyczytałam, gratulacje! W którym tc jesteś? Widzę, sporo nas tutaj decyduje się szybko na kolejnego maluszka
Za kilka dni córka będzie miała 9 miesięcy. Do pracy wracam już na początku sierpnia Stary urlop odrazu wybrałam bo tak bym już w Lipcu musiała iść . Jestem tym powrotem trochę przerażona
Agnieszka -1989 gratulacje!
Dzięki dziewczyny Mama_Gratki wg moich wyliczeń jakiś 6 tydzień, u ginekologa jeszcze nie byłam bo terminy to porażka
ale prawie 2 tygodnie bez okresu i pozytywny test
Ja akurat jestem przykładem mamy po rocznym urlopie powracającą do pracy. Wracam nie dlatego, że muszę ze względów finansowych po prostu taki mam charakter- ze najlepiej się czuję jak się spełniam na wszystkich płaszczyznach- jako żona mama pracująca Ale z powrotem jest tak, że to każda mama musi sama podjąć tę decyzję a przede wszystkim obserwować swojego malucha. Powroty są ciężkie zarówno dla mamy jaki i dziecka, do tego dochodzi zupełnie inna organizacja czasu domowego. Zawsze można próbować, a jak się nie uda chociażby dlatego, że np maluch zacznie dużo chorować można wrócić do opcji urlopu wychowawczego
Wiele mam woli dłużej pozostać w domach i to też fajna opcja
Musisz na spokojnie przeanalizować za i przeciw, aby podjąć tę decyzję:)
Musisz się zastanowić czy stać was na to żeby zostać w domu czy jednak trzeba wracać do pracy . Ja teraz jestem aktualnie na macierzyńskim i w przyszłym roku około marca będę musiała już wrócić do pracy każde pieniądze się przydadzą a pozwolić sobie żeby zostać w domu nie mogę bo jest kredyt na głowie itd . Wiadomo że bardzo bym chciała zostać z synkiem w domu bo uważam że dziecko powinno być z mamą przynajmniej do 3 roku życia . I smutno mi na pewno będzie ale na razie staram się o tym nie myśleć bo jeszcze mamy trochę czasu żeby pobyć razem kolejnego dziecka też nie chce robić tylko dlatego żeby być w domu i mieć płynność finansową bo to nie o to chodzi . To też nie sztuka narobić dzieci i liczyć że dostanie się coś od innych.
Ja wrocilam po skonczeniu urlopu macierzynskiego, ale akurat u mnie moglam liczyc na duza pomoc ze strony mamy.
Ja miałam wrócić po urlopie macierzyńskim, czyli po roku. Bardzo chciałam wrócić bo brakowało mi pracy. Córkę do żłobka zaczęłam prowadzać miesiąc wcześniej, aby się zaadoptowała. Los jednak miał inne plany i 3 tygodnie przed powrotem do pracy okazało się, że jestem w kolejnej ciąży, więc… nadal siedzę w domu. Ale plan jest taki, że przy drugim dziecku wracam do pracy po roku.
Ja wróciłam do pracy po rodzicielskim i po wykorzystaniu zaległego urlopu wypoczynkowego (w sumie jak mała miała 14 miesięcy). Dostała się do żłobka, więc nie było z tym problemu. Ciężko mi ją było zostawiać, ale prawda jest taka, że zaczęła się szybciej rozwijać, więcej “mówić”, teraz sama ciągnie do żłobka (2,5 roku), a ja dziękuję, że się dostała, bo nie muszę się o nic martwić Oczywiście dużo chorowała w 1 roku uczęszczania, ale to chyba każde dziecko musi przejść.
A ja wam powiem dziewczyny ze nie wyobrażam sobie dać dziecka do żłobka będzie mi bardzo ciężko bo kto się lepiej zajmie dzieckiem jak nie rodzice . Ale niestety nie będę miała pomocy bo każdy pracuje więc nie zostawię dziecka . Zastanawiałam się czy nie lepiej będzie wynająć nianie . Z drugiej strony sama nie wiem czy to na pewno dobry pomysł . Mój pracuje na 3zm ja mam pracę od 10-18 i nie wiem czy chciałabym zostawiać dziecko na cały dzień. Koleżanką z pracy mówiła że zima to praktycznie nie widzi dzieci bo jak wraca do już śpią . Chyba że jeszcze się to jakoś dobrze ułoży.
Ja właśnie chcę po roku wrócić do pracy myślę że to będzie idealny czas
Kasia podziwiam ja mimo wszystko jakoś nie wyobrażam sobie powrotu do pracy po roku . Uważam że dzieci są jeszcze za małe na to żeby iść do żłobka bądź żeby zostawała niania . Przynajmniej do 3 r .ż bym chciała zostać ale jak trzeba będzie wrócić do pracy to wyjścia może nie być .