Niby tak …
Jednak nasza logopeda stwierdziła że według najnowszych badan dziecko po ukończeniu dwóch lat powinno mówić określoną ilosc wyrazów i składać proste zdania … nie ważne czy to chłopiec czy dziewczynka .
Co specjalista to inna opinia …
Tak może mają ustalonevrealia. Ale w rzeczywistosci jest inaczej nie każde dziecko rozwija się tak samo. Większość chłopców zaczyna mówić dużo później niż dziewczynki. Moja córka na pewno nie będzie mówiła określonych słów, a na pewno nie będzie ich składać w krótkie pojedyńcze zdania.
Anetka, są pewne ogólne normy, ale one dotyczą dzieci bez różnych schorzeń czy dysfunkcji. Nikt nie będzie oczekiwał od Twijej córy tego co potrafią jej rówieśnicy w danym czasie, ale mam nadzieję, że będzie sobie ładnie radziła.
Dwulatek powinien znać około 25 słów i nimi opisywać otaczający go świat. Kilka z nich to: mama, tata, nie ma, jeszcze, proszę, tak, nie.
Gdy dziecko jeszcze nie mówi w tym wieku i nie zna wieku słów z tej listy to często zaczyna się szukać problemu. Oczywiście jeśli maluch nie zna 5 słów to nie tragedia bo jak wspomnialyśmy - każde dziecko rozwija się inaczej.
Może też być tak, że dziecko zna trichę inne słowa niż te, które są na liście. Wtedy też nie panikujmy, ponieważ lista jest orientacyjna
Poniżej wklejam link z całą listą słów:
https://mobile.mamadu.pl/124355,jesli-twoj-dwulatek-zna-tych-25-slow-to-znaczy-ze-rozwija-sie-prawidlowo-sprawdz
Dokładnie . Chodzi o to ze gdy dziecko po ukończeniu drugiego roku życia nie mówi prawie wcale to możemy zasięgnąć opinii specjalisty lub zacząć ćwiczyć z dzieckiem :))
To mojej kuzynki córka mając dwa lata z kawałkiem nie mówi 25 słów. Ogólnie bardzo mało mówi tata, mama, ciocia, tak, nie, daj. To by było na tyle.
Aneta ważne jest to czy dziecko przy takiej ilości słów robi postępy jeśli je robi to nie ma się czym martwić
Ciężko stwierdzić czy robi postępy bo wszytko jej podają do ręki.
Ja z córką od jakiegoś miesiąca chodzę do logopedy, a od niedawna i do neurologopedy.
Moim zdaniem jak dla tak małego dziecka neurologopeda jest lepszy. Ale takie mamy zalecenia od lekarza.
Aneta, my też odwiedzamy neurologopedę ale z półrocznym dzieckiem póki co u nas nic się nie dzieje. Na następnej wizycie pani doktor oceni czy prawidłowo karmię córkę łyżeczka
Niestety u mnie jest inaczej. Także muszę pomóc córce by zaczęła mówić. Spory nakład pracy czeka neurologopede. Ja w domu ćwiczę z córką ale wszystkiego też nie zrobię. Tylko to co mogę.
Jak najwcześniej się da każdą pora dobra
Syn 6lat i też nas czeka wizyta u logopedy. Pani z przedszkola podesła na cwiczenia i ćwiczymy narazie w domu.
martyna a z czym ma problem ?
my mamy logopede w przedszkolu i w tym tyg jeszcze ide prywatnie
Kożystaj z tego w przedszkolu
Patrycja oo to super. W dużych miastach jak jest przedszkole połączone ze szkołą to przeważnie logopeda jest
Trzeba korzystać jak ma się możliwość
W wielu przedszkolach są właśnie konsultacje logopedyczne, bo teraz często jest tak że już ktoś z nauczycielek ma ukończone studia podyplomowe z logopedii i może prowadzić diagnozę
u nas tak nie ma trzeba jeździć do logopedy specjalnie
U nas na miejscu mielismy tylko psychologa ale jak byl potrzebny to miala akurat wolne ;( a panie nie umiały pomóc z problemem;(
Co do logopedy to u na byly tylko przeprowadzane badania w przedszkolu za zgoda rodziców jak coś było niepokojącego to wtedy byla informacja zwrotna.