Katar i inhalacja

Witam,

Mój 6-miesięczny synek nabawił się kataru, sól fizjologiczna i odciąganie już nie wystarczają wiec zdecydowałam się zakupić inhalator. Czy to dobry pomysł? Jak powinnam inhalować dziecko, ile razy dziennie, jak długo i czym najlepiej to robić? Sól fizjologiczna? 

Mój synek też ma 6mcbibrownoez właśnie dostał katar, robię mu inhalacje z soli fizjologicznej 3brazy dziennie z połowy ampułki i odciągam. 

Dzięki 😇 A ile ma trwać taka inhalacja? Gdzieś przeczytałam, ze 20min 

Ja robię do momentu kiedy cała sól nie wyparuje, potem kładę synka brzuchem na kolanach delikatnie go oklepuje aby wydzielina wypłynęła i następnie  odciągam. 

Tak zrobimy, dzięki za pomoc 🥰

Oprócz inhalacji z soli polecam maść majerankową do smarowania pod noskiem a na noc przy łóżeczku proponuję postawić miseczkę z zaparzonymi dwoma torebeczkami mięty 

Maść mamy, ale niestety miseczka przy łóżeczku przy naszych dwóch kotach odpada 🤦‍♀️

A ja jeszcze podaje witaminę C, cebion 2 razy dziennie po 5 kropli. 

Na wodnisty katar polecam Nebudose hialuronic. Do komory inhalatora wlewasz 1-2ml i do wyparowania całości prowadzisz inhalaxcje szczelnie dociskając maseczkę do ust i noska dziecka. Przewaznke 2xdziennie powinno wystarczyć. 

Jeśli katar jest gesty to ładnie sprawdza się Ectodose lub Nebudose hipertonic. Wtedy taka inhalaxja rano i w okolicy godzin popołudniowych. 

 

Annilk o tak maść majerankowa super sprawa

Przy jednym kocie daję radę 😁 ale co dwa koty to nie jeden 🙀 a witamina C też oczywiście jest wskazana. Zamiast miseczki z miętą można spróbować olejek eteryczny do nawilżacza powietrza dodać. Może być miętowy albo eukaliptusowy

U mnie mama zawsze robiła z soli fizjologicznej do inhalatora.

Super pomysł. My też używamy. Sól fizjologiczna dawała redę. 3xdziennie robiliśmy. Masc majerankowa pod nosek i czyszczenie aspiratorem 

Przy pierwszym dziecku nie miałam potrzeby, przy drugim- ogromną i zero wiedzy.

Inhalator (nebulizator) okazał się świetnym sprzętem. 

Użyty na samym początku zapobiega rozwojowi infekcji, przy "grubszych sprawach" też jest niezastąpiony.

Do tej pory miałam dwa, jeden w kształcie krokodyla, drugi też jakiś z promocji ;P

Maleństwa inhalowałam do 3 razy dziennie solą fizjologiczną (znaczy przy przeziębieniu, bez konsultacji z lekarzem i specjalnych leków), min. 30 minut przed i po posiłku, nie bezposrednio przed snem. 

I tyle :)

 

Nebulzatory to teraz podstawowe wyposażenie apteczki, kupiliśmy kiedy córka miała około 2-3 latek, z moich obserwacji wynikało ze jak została frida odstawiona to mała nei potrafiła dokładnie wydmuchać noska a inhalacje z soli fizjologicznej świetnie nawilżały sluzówkę noska a potem łatwiej było wszystko wysmarkać;)

 

dodam tylko ze nebulizator świetnie sie sprawdza z problemami zatok u dorosłych ;)

Anita a to u dorosłych to musze mamie podpowiedzieć ona często zatoki ma zawalone

Do inhalatora czesto dodaja wieksza maske ale nie ma też problemu zeby kupic. 

Ja ,najczęściej ,kiedy pojawia się problem odpalam inhalator , wlewam nebudose i inhaluje synka rano i wieczorem po kilka minut i przynajmniej godzinę przed snem.Zawsze po instalacji myjemy ząbki.

Na szczęście nigdy inhalator nie był Nam potrzebny :) Przy dwójce maluchów udało się bez ♥ Ale według mnie jest to super urządzenie :)

Mi mama zawsze z soli fizjologicznej robiła ;)

Słyszałyście o smoczku dla dzieci :

 

1. Konstrukcja ustniko-smoczka do nebulizacji powoduje, że większość mgiełki wydostającej się z pojemnika na lek „ucieka” bezpośrednio w stronę nosa i oczu dziecka. W przypadku nebulizacji leków takie działanie istotnie zwiększa ryzyko podrażnienia oczu i braku efektu terapeutycznego nebulizacji.
2. W przypadku stosowania smoczka, stymulujemy ssanie co powoduje "połykanie" mgiełki przedostającej się przez smoczek, zamiast jej "wdychania". Połknięty lek może powodować efekty uboczne.

Przykład: Gdy pijemy wodę z butelki z korkiem/ustnikiem to oddychamy przez nos, woda trafia przez usta do żołądka, a powietrze przez nos do płuc. Analogicznie działa to w przypadku stosowania smoczka w nebulizacji.
3. Przy ssaniu/gryzieniu smoczka dziecko oddycha przez nos. Mgiełka z lekiem dostarczana przez nos nie przedostanie się do płuc. Nos jest naszym podstawowym filtrem zanieczyszczeń powietrza. Lek osiądzie w przegrodzie nosowej i może spowodować jej podrażnienie oraz brak pozytywnego efektu nebulizacji.

4. W przypadku trudności stosowania przez dziecko ustnika do nebulizacji, należy zastosować maseczkę dopasowaną do twarzy. Jednocześnie należy dążyć do jak najszybszego stosowania ustnika - jest to najskuteczniejsza metoda nebulizacji. Potwierdzają to badania kliniczne i rekomendacje producentów leków do nebulizacji.