Karta ciąży bez tajemnic

Eleonorka ale lekarz wystawiać zwolnienie w takiej zaawansowanej ciazy jeśli pacjentka chce kontynuować oczywiście do 40 tc i jeszcze na tydzień po terminie jeśli będzie trzeba.

Wiem, że tak powinno być :slight_smile: ale ona niestety nie dostała i musiała iść do innego. Ja mam to szczęście, że pani doktor wystawiła mi na 2 miesiące z góry, kolezanka bratowej z kolei miała co tydzień.

Nie ma to jak w ostatnich tygodniach odzyskać siły nagle i wrócić do pracy:/ skoro do tego czasu nie była w stanie pracować, to nagle nie ozdrowiała na tyle, jeszcze pod koniec ciąży. Nie wiem, co ten lekarz miał w głowie, ale chyba nie do końca poukładane:)

hahaha może głupawka dopadła :slight_smile:
Ja nawet gdybym chciała? to nie mogłam pracować. Barfzo stresujące warunki w pracy oraz siedzenie przed komputerem 8 h dziennie, do tego 1.5 h dojazdy w jedna stronę. Organizm nie dałby rady. Najważniejsze było zdrowie i rozwój maluszka.

Pewnie tak:)
Nie wiem, czy wszystkie kobiety w ciąży o tym wiedzą, i jak to jest respektowane, ale napisze na wszelki wypadek dla mam w ciąży i tych, które planują ciążę- jak kobieta jest w ciąży i pracuje przed komputerem, to zmieniły sie przepisy prawa w tamtym roku i teraz nie pracuje tylko 4 godziny dziennie jak kiedyś, tylko 8 godzin, z czego co godzine przysługuje jej przerwa 15 minut, no plus do tego przerwa na lunch.
Jest to zmiana zupełnie bez sensu. Ja pracowałam jak długo mogłam, bo lubiłam swoją pracę i ludzi, z którymi pracowałam. Do tego właśnie podejście ludzi, z którymi pracowałam- i pracowników i szefa, do mojej ciąży, było godne pochwał.
Jednak gdzieś tak w połowie wymiękłam niestety i już nie dało się, doszły różne objawy ciążowe, do tego usypiałam po 5 godzinach:D a nie wyobrażam sobie siebie pod koniec ciąży w pracy, jak zapomniałam wszystkiego, czytałam i nie rozumiałam treści tekstu czytanego i jeszcze z takim brzuchem, który by się nie zmieścił po biurkiem:D

Ja o tej zmianie wiedziałam, ale mnie nie dotyczyła. Ja musiałam dość szybko iść na zwolnienie ze względu na ciążę zagrożoną i jeszcze na dodatek praca fizyczna choć i tak poszłam później na to zwolnienie niż powinnam bo umowa mi się kończyła a zależało mi, żeby zostać w pracy póki co

No ja od kilku lat wykonuję już tylko pracę umysłową przy biurku - intensywnie angażujacą szare komórki i nie wyobrażam sobie siebie w 6 miesiącu w pracy jak miałam zaniki pamieci, problem z koncentracją uwagi i z przypomnieniem sobie cokolwiek co robiłam rano. No i ciąża zagrożona również:/
A pracy fizycznej to już wogóle nie jestem w stanie sobie wyobrazić pod kobiec ciąży, gdzie wystarczy w nieodpowiedni sposób coś podnieść lub zbytnio się poschylać i wywołać sobie skurcze.