Karmienie piersią w trakcie miesiączki

Wraz z powrotem miesiączki nie zaobserwowałam u siebie żadnych zmian w ilości pokarmu. Synuś równie często pije moje mleczko. Pewnie wszystko zależy od organizmu kobiety :slight_smile: Każdy inaczej reaguje na wahania poziomu hormonów.

Ja w sumie nie miałam takiego porównania, bo pierwszą miesiączkę po porodzie dostałam dopiero, jak skończyłam odciągać pokarm :slight_smile:

Ja tez nie zauważyłam jakiejś zmiany kiedy to powrócił mi okres a karmiłam piersią swoją córkę tylko tyle że po porcie miesiączki za jakiś czas już nie miałam pokarmu nie wiem czy to ma jakiś wpływ.

Okres dostałam odrazu po zakończeniu połogu . Karmiłam dziecko prawie rok i nie zauważyłam , abym miała wtedy mniej pokarmu , albo dziecku nie smakowało moje mleko .

Witam , ja karmię już 4 miesiąc od dostania pierwszego okresu po połogu i nie zauważyłam aby mała piła mniej chętnie…jak nie smakuje dziecku mleczko to słyszałam, że warto zjeść kilka landrynek, mleko będzie słodsze i dziecko chętniej wypije;-) i oczywiście pić dużo wody, aby nie dopuścić do zmniejszenia laktacji…

Słyszałam, że podczas okresu smak mleka się trochę zmienia:)

Niestety miałam ten sam problem :frowning: u nas nic się nie dało zrobić i mała od 4 miesiąca jest na butelce :frowning:

Adamos udowdnione przez amerykańskich naukowców? :smiley:

Nie wiem przez kogo udowodnione:)

To kolejny powielany mit, że smak pokarmy zmienia się podczas miesiączki… Tak samo kolejny mit to taki, że mama, która ćwiczy, nie może karmić przez 2 godziny po ćwiczeniach, bo mleko jest zepsute i generalnie zaszkodzi dziecku :smiley:

Dokładnie,mozna spokojnie karmić piersią, ja karmiłam pierwszego synka, 23 miesiące. Tak samo jak jest się w ciąży to można karmić piersią i to przez całą ciąże, tylko trzeba zawsze to skonsultować z lekarze.

Jajeczko jakie to niesprawiedliwe… Ja też szybko dostałam okres a cały czas karmię piersią.
Ja tego nie zauważyłam u mojego dziecka natomiast moja mama wspominała,że ja byłam bardzo marudna gdy ona dostawała okres. Dzieci przejmują od nas stres więc jeżeli mama źle go znosi to może się to odbijać na dziecku

Karolina.K zgadza się.
Mój starszy synek był u dziadków kiedy rodziłam młodszego, siedział tam 2 tygodnie, bo jeszcze w między czasie się rozchorował. Miałam dni, że baaardzo tęskniłam, płakałam z tej tęsknoty i kiedy ja byłam taka smutna to mój synek też,bo babcia wtedy do mnie dzwoniła i mówiła - “pewnie się smucić a ja no tak bo tęsknie, no to nie smuć się, bo synek też się smuci…”
tak samo w domu, tal samo może być jak własnie cierpimy przy miesiączce, kiedy marudna i cierpiąca mama daje cyca dziecku to nasze dziecko też nie do końca chce pić, bo czuje, że coś jest nie tak a my mamy wrażenie, że może mu nie smakuje i myślimy, że może przez nasz okres mleko jest niedobre - nic bardziej mylnego, mleko jest tak samo dobre - my musimy jakoś postarać się i przy okresie nie pokazywać negatywnych emocji :slight_smile:

Nie jest mitem zmiana smaku pokarmu w trakcie miesiączki. Ja jestem właśnie w takiej sytuacji. Jestem 7,5 miesiąca po porodzie i córka w dniu kiedy dostałam miesiączkę (wczoraj) przestała ssać pierś. Trochę płakała, później przestała płakać, trzyma w buzi, ale bardzo mało ssie i bardzo niechętnie. Pokarmu mam w związku z tym bardzo mało, choć normalnie mam go bardzo duzu. Kiedyś słyszałam od położnej, że w trakcie miesiączki niektóre dzieci nie chcą ssać piersi, bo mleko może zmienić smak. Sprawdziłam smak mojego mleka (polecam wszystkim, nie uważam, żeby to było nienormalne) i rzeczywiście mleko smakuje inaczej, na pewno jest mniej słodkie. Mam nadzieję, ze po miesiączce poprzedni smak mleka wróci lub mała zaakceptuje “nowy” smak.

Dwa dni temu dostałam miesiączkę i rzeczywiście mleka jest mniej a karmienie wygląda tak, dwa lyki wypluwa pierś, znowu stekanie dwa lyki i wypluwa albo ciucka jak smoka. Chyba będę wspomagać się laktatorem, ale nie chce dokarmiać mam nadzieje, ze lada dzień Jej minie.
Walczę tak z godzinę wiec w końcu się najada, bo śpi normalnie tylko dziś i wczoraj jakaś marudna była.

W czasie miesiączki mleko może ulec zmianie, przez co dziecku mniej smakuje. Jest to zależne od hormonów. Niektórym dzieciom nie przeszkadza a niektóre wręcz pluja, bo nie znoszą wtedy smaku.
Tak samo w trakcie intensywnych ćwiczeń. Gdy katujemy się ćwiczeniami, powstają zakwasy a te zmieniają smak mleka na gorzki, poprzez wydzielanie mleczanu. Nie jest to szkodliwe dla dziecka ale może go zniechęcić do picia. Można te dwie godziny przeczekać a wcześniej ściągnąć i podać butelkę. Po ćwiczeniach należy również odciągnąć mleko ale te porcje wylać.

E.Okuszko moja kuzynka miała taki sam problem. Jej Synek nie za bardzo chciał wtedy ssać pierś ale walczyła i jadł. Mleka też było trochę mniej. Niestety odpowiedzialne są za to hormony.
Po ćwiczeniach kiedy zaczęła ćwiczyć na siłowni, żeby wrócić do Sylwetki sprzed ciąży Syn całkowicie odrzucił pierś (wpływ na pewno miała też bardzo szybkie rozszerzanie diety).

Dobrze ze ktoś poruszył ten wątek bo już miałam go zakładać gdyż mając okres już 3 dzień jest tragedia. Pokarmu mało miękkie piersi… gdyby nie femaltiker chyba w ogóle bym go nie miała. Mam nadzieję ze zaraz się skończy i wszystko wróci do normy.

Tego nie wiedziałam, może to miało związek z tym, że synek mnie odstawił. Jak sobie przypominam, to zbiegło się w czasie: miesiączka i całkowite odejście od kp

E.Okuszko, daj znać jak u Was jest :slight_smile:
U nas też w czasie miesiączki karmienie “gorzej szło”, ale nie ma na to innej rady niż przystawianie dziecka i czekanie, aż sytuacja się unormuje :wink: