Mój synek ma 7 miesiecy i go jak nakarmie o 21 to następne o 4 jak spi to mu cyca wysuwam . i śpi ale ze mną w łóżku ja mam inny problem bo nic jeść nie chce i nie umie z butelek pić aby jest na cycu no i nie siedzi
P.Nowak wystarczy swój problem poruszyć na jednym z tematów napewno otrzymasz porady. Nie ma potrzeby do wielu tematów pisać o tym samym bo robi się zamieszanie.
Iwonka, mój Igorek budził się do 6miesiąca tylko raz w nocy. Dał mi wypocząć porodzie. Od kiedy zaczął ząbkować ( tak myślę, że to właśnie jest przyczyną) budzi sie w nocy 3-4 razy, czasami nawet częściej i za każdym razem ściąga z piersi dosyć dużo, karmienie trwa okolo 15 minut. Noralnie mieścimy się do 10 minut Teraz daje mi popalić, a rano wstaję jak zoombie.
Jak pierwszy raz zostawiłam z babcią na noc to też miałam stres, chociaż juz nie tak duży jak przy pierwszym
Było sobie życie to masz szczęście mój maluszek od urodzenia budzi się w nocy co 1,5-2 godziny na karmienie a ma już 4 miesiące i dopiero ostatnio od tygodnia śpi mi troszke dłużej.
Iwona, niestety ale naszą sytuacją Cię nie pocieszę. Córa mleczko z kubka owszem wypiła, ale pół nocy nie spała, bo wołała mama. Myślę, że to bardziej kwestia tęsknoty niż samej piersi, choć to jednak dość nierozłączne. Prawda jest też taka, że mam wrażenie, że moich teściów córa za bardzo po prostu nie lubi. Z moimi rodzicami, czy siostrami zostaje naprawdę bardzo chętnie. Gdy teraz na długi weekend byliśmy to nawet wolała być u mojej mamy niż iść do mnie, a u teściów tego zupełnie nie ma. Myślę, że to też kwestia tego, że mniej czasu z nimi spędza, może podejścia, charakteru, nie wiem sama.
Za 2 tygodnie córa tym razem zostaje z moimi rodzicami, także będę miała jasność sytuacji o co tutaj chodzi, czy o dziadków czy o mamę i cycusia.
My na to wesele nawet specjalnie drugie auto wzięliśmy by w razie co szybko wracać. Dziadkowie jednak nie zadzwonili, więc myślę, że aż tak źle znowu nie było. Mój mąż jak zostaje z córą też wiecznie jęczy, że ona to tylko mama i mama i że to moja wina, bo ciągle ją karmię. Teściowie teraz to samo, że aż odzywać się czasami nie ma sensu.
Magros myślę że to bardzo dużo zależy od tego właśnie jaki kontakt ma dziecko z dziadkami. Mój Szymon jak musiał zasnąć bez cycusia zasnął nie było. Łatwo dużo płakał ale zasnął. Jak przyszłam to od razu to wyczuł i się obudził na mleczko.
A teściówie myślę że trochę przesadzają. Gdyby było aż tak źle na pewno by zadzwonili a jednak tego nie zrobili.
Moja córka też była anty smoczkowa i anty butelkowa. I też budziła się w nocy na niby karmienie, a tak naprawdę zasypiała zaraz przy cycu. Pewnego dnia wyczytałam gdzieś że to już czas by spróbować oduczyć tego nocnego wstawania dziecko bo to karmienie nie jest mu juz niezbędne. Mi się strasznie ciężko wstawało do córki, dla tego postanowiłam spróbować. Oczywiście kończyło się tak, że I tak dostawała cyca. Ale którejś nocy się zawzięłam. Nosiłam dziecko, próbowałam podawać wodę A dziecko ryczałt i chciało cyca. W końcu po pół godZiny noszenia, napiła się wody i zasnęła. Następnej nocy też było noszenie, były protesty, ale już nie płacz. Też W końcu piła wodę i szła spać. Aż którejś pięknej nocy, stwierdziła chyba że nie ma sensu wstawać bo i tak nie będzie cyca i przespała całą noc. I tak jest do dziś. Zdarzało jej się jeszcze tylko budzić jak szły zęby, ale wtedy tylko piła wodę i szła spać dalej. Ciężkie to było bo miałam takie poczucie winy, że córka poczuje się odrzucona, ale ona zniosła to sto razy lepiej niż ja.
Kasiu, no to Twój Szymonek wie co dobre i kiedy trzeba wstawać Mam ogromną nadzieję, że z moją mamą będzie łatwiej, a i do tego czasu jest jeszcze trochę nocy to mam też nadzieję, że i tego nocnego karmienia się pozbędziemy i może będzie jej też łatwiej wtedy beze mnie. Natomiast wieczorne zostawiamy sobie, chyba obu nam ciężko z niego zrezygnować
Magnolijjam, to dałaś mi nadzieję, że odstawienie spowoduje przespaną noc U Was widzę było dużo ciężej. U nas cały proces ponownego zasypiania bez cycusia trwa nawet niecałe 5 minut. Wody na te noce chciała tylko raz, tak cycusia zastąpiłyśmy przytuleniem. Z jednej strony cieszę się, że tak łatwo to idzie, a z drugiej też jest mi smutno i masz rację, to ja znoszę to gorzej.
Ale pewnie zostaw sobie jeszcze trochę tej szczególnej więzi i bliskości z Marysia.
A zazwyczaj mamy gorzej znoszą odstawienie od dzieci. Dzieci jedne ciężej drugie łatwiej rezygnują ale w sercach mam pozostaje żal.
Kasiu to prawda Powiem szczerze, że gdyby Mała tak lekko tego nie znosiła to nie zdecydowałabym się. Dla mnie np. 30 min płaczu to za dużo, ba nawet 15. Dzisiaj w nocy córa już nawet am nie wołała, budziła się aż trzy razy, ale ewidentnie było jej za ciepło, bo jak nigdy prosiła o wodę i dużo piła. Pomyśleliśmy też, by w zamian piersi córa miała coś takiego dla siebie. Ponieważ uwielbia pieski to kupiliśmy jej takiego pluszowego do przytulania. Teraz jak się budzi, to pytam czy chce pić, napije się lub nie, po czym kładzie się i pyta “hau?”, daję jej pieska i śpi dalej
Madzia to faktycznie super Wam poszło. Szymon jeszcze za mały jest na oduczanie ale i ja na szczęście nie muszę tego robić. Wszystko jest ok więc karmie i mam cichą nadzieję że sam się odstawi a jak nie to będziemy się martwić jak Groszek się urodzi. A może karmienie w tandemie spróbuję…
Kasiu próbuj, to musi być fajna sprawa My mamy wieczorne karmienie, to kto wie, może uda się wytrwać, bo chcę je zostawić min do 2 latek na pewno
Madzia tylko ciekawe jak mój cycuś pogodzić się z tym że cycusie nie są już na jego wyłączność. może być w małym szoku.
jak mały sam nie zrezygnuje to spróbuję karmić dwójkę na pewno.
A może pojawienie się nowego członka rodziny spowoduje, że łatwiej go będzie odstawić. Niektóre dzieci chętnie rezygnują z czegoś na rzecz młodszego. U mnie w rodzinie był taki przypadek, że trzyletni dzieciak nie chciał oduczyć się pampersów. Jak się urodził ktoś młodszy, czyli moja córka, to mama zapytała go czy odda Amelce pampersy bo on już jest duży a ona malutka, a ten o dziwo od razu sie zgodził. I tak po prostu od tego dnia zaczął wołać ze chce siku. Tak samo oduczyła go butelki. Może z twoim dzieckiem będzie tak samo…
Fajny pomysł z tymi pampersami żeby tak taka metoda na wszystkie dzieci chciała działać
Tylko, że mój Synek będzie miał jakieś 19 miesięcy więc nie będzie jeszcze aż tak kumaty Ale co tam będę karmić w tandemie nawet po cichu mam taką nadzieję, że się uda.
A jak często robisz Kasia badania teraz żeby sprawdzić czy przez to karmienie czegoś Ci nie brakuje? Ja to powiem że bałabym się trochę tego karmienia w ciąży bo to jednak spore obciążenie.
A wracając do wątku głównego, to muszę się wam pochwalić, że mój dwu i pół miesięczny synek, sam z siebie zaczął przesypiać całe noce, z tym, że wieczorem i rano żąda dwa razy więcej jeść niż wcześniej. Coś pięknego wstać rano wyspanym… Szkoda tylko, że pewnie się to zmieni jak zaczną iść zęby…
Tylko pozazdrościć. Mój ma już prawie 5 miesięcy i nadal budzi się co 2-3 godziny. Tak sobie myślę że już chyba zapomniałam co to znaczy wyspać się No ale czego się nie robi dla takiego maluszka.
Magnolijam, ta metoda właśnie podziałała u mojej szwagierki, tylko, że w kwestii smoczka, starszy oddał młodszemu
Kasiu, 19 miesięcy to już baaardzo kumate dziecko. Moja Marysia ma teraz 19 miesięcy i rozumie naprawdę dużo. Jestem w stanie jej wiele wytłumaczyć, np. to że teraz czegoś nie dostanie, a porem, albo jak coś zrobi to coś dostanie.
A moja córa znów budzi się 3 razy w nocy, nie wiem, czy nie idą piątki… zero wytchnienia z tymi zębami… Ale w nocy już nie woła nawet “am”, przytuli się i śpi dalej