Hej :) Jestem mamą 17 miesięcznego Antosia, a obecnie zaczynam 4 miesiąc ciąży. Synka nadal karmie piersią, tyle że przed drzemką bądź spaniem na noc dosłownie pare pociągnięć. Niestety najbardziej domaga się nad ranem kiedy jest bardzo śpiący i chce jeszcze przysnąć. Próbowaliśmy przeróżne butelki i mleka w różnych przedziałach cenowych, niestety mały jest ' uczulony' na butelki. Całkiem niezłe sprawdza się kaszka w bidonie, ale niestety nie na śpiocha :( Piersi bolą niesamowicie do tego płacz małego i strach, że poczuje się odrzucony ze względu na maleństwo, bo za późno go odstawię nie daje spać.. Miałyście podobne sytuacje? A może macie jakieś sprawdzone rady? Pozdrawiam Was serdecznie :))
Podobnie nie miałam ale myślę że Ty sama powinnaś zdecydować czy chcesz go nadal karmić czy nie. Jeśli zdecydujesz się na odstawienie to najgorszy będzie pierwszy tydzień. Musisz to przetrwać a potem będzie już tylko lepiej. Więź z dzieckiem to nie tylko kp. Nadal możecie się przytulać z śpiewać piosenki, spędzać razem czas. Nie myslabym raczej że koniec kp i dziecko poczuje się odrzucone.
Sama mam 12 miesięczną córeczkę którą chciała bym odstawić od piersi. Również nie toleruje żadnej butelki.
Karmienie piersią moim zdaniem nie będzie miało żadnego wpływu na odrzucenie. Więź z dzieckiem nie ma związku z kp. Mamy które karmią swoje niemowlęta butelką również je kochają i mają z nimi wspaniałe więzi także o to bym się absolutnie nie martwiła.
Jak odstawić nie doradzę bo sama bym chciała to wiedzieć. Z tego co mówią inni to poprostu trzeba przetrwać tydzień lub dwa a potem dziecko się odzwyczai. Noszenie, na rękach, przytulanie, smoczek powinno trochę pomóc. Ale szykuje się sporo nieprzespanych nocy przez to. Chociaż koleżanka tak odstawiała synka, też był na cycu długo a po 5 dniach zupełnie o nim zapomniał. Chyba wszystko zależy od dziecka.
Powinnaś uzbroic się w cierpliwość. Mój syn nie chciał pić z butelki do 8 miesiąca. Później podałam dziecku butelkę z największym przepływem i pił mleko jak i kaszkę. Cały czas kp piersią w nocy i za bardzo nie umiem doradzic. Sama zastanawiałam się nad skracaniem czasu karmienia aż całkowicie odzwyczai się. Jeżeli miałabym wybierać nad kp w.nocy , a butelka to jednak piersią jest wygodniej.
Zdecydowanie lepiej i wygodniej jest kp tylko pytanie jaki bardzo Ci na tym zależy? Może próbuj dziecku zacząć podawać budkę i po mału uda Ci się go odstawić
To może nie próbuj butelki, skoro nie chce z niej pić. 17 miesięcy to już sporo i w tym wieku to już warto butelkę odstawiać, a nie uczyć dziecko z niej pić. Skoro z bidonu dziecko wypije cokolwiek, to może warto iść w tym kierunku, właśnie bidon, może jakiś inny kubeczek przypasuje?
justys, no to jest moim zdaniem dobry pomysł. :)
Na pewno to dla dziecka nie będzie łatwe ale odcienie od piersi kiedyś musi nastąpić . Ja odstawiłam jak miała córka rok i zamieniłam na butelkę. Później też musiałam jakoś oduczyć tej butelki więc lepiej nie próbować nawet żeby dziecko uczyło się pić z butelki dla jego dobra a raczej jego zgryzu .
Miałam tak z synami. Pierwszego karmiłam do 19 miesiąca a drugiego do 18 miesiąca. W obu przypadkach już byłam w kolejnej ciąży.
U mnie można powiedzieć, że to było właściwie samoodstawienie, po prostu dobry moment u obu bo gdy zdecydowałam, że kończę to był etap, gdzie czułam, że już mało co z piersi leci i synowie bardziej chcą się tulić niż pić. Dodatkowo chodziłam do pracy, więc w dzień praktycznie karmień już nie było, jedynie przed zaśnięciem i potem w nocy się wybudzali dość często. Mnie to denerwowało i postanowiłam zakończyć. Starszy syn płakał 1 noc, młodszy nawet nie pamiętam czy w ogóle bo poszłam od razu spać do drugiego pokoju a on był z mężem. Podawaliśmy tylko wodę gdy się przebudzili i chcieli. Moi też nie byli nauczeni butelek i ich nie uczyłam specjalnie, bo też nie zakładałam, że w nocy będą pić mm, po prostu kończyłam z kp a ewentualne mleko dostawali już krowie na wieczór do picia ale też nie zawsze.
Bardzo się cieszę, że z synami to tak gładko i sprawnie poszło i szybko zaczęli przesypiać całe noce gdy skończyłam karmić.
Mieliśmy b-box ale średnio się polubili, super się u nas sprawdza bidon twisthake i kaszki póki co, najgorzej z tym karmieniem nad ranem, ale bedziemy walczyć :) z tym że poczuje się odrzucony chodziło mi bardziej o to, że jak za późno go odostawie a szybko pojawi się maluch na , jego miejscu' przy cycu to wtedy może być kłopot, ale mam nadzieje że tak nie będzie i jesteśmy na dobrej drodze :)
Dobrze jeżeli dzieci po odstawieniu od piersi nie wstają w nocy i nie chcą mleka ;) Mój starszy to do tej pory budzi się np napić się wody
odpukać u nas właśnie ostatnio przesypia całe noce, wcześniej budził się na wodę też ale jak co to i tak mu szykuje, bo nigdy niewiadomo :)
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji nie znam też nikogo Osobiście tego w takiej sytuacji był i mogłabym ci doradzić coś z jego perspektywy natomiast życzę wytrwałości z mojej strony Myślę że musi robić to stopniowo chociaż też teraz tak zastanawiam się czy stopniowo się da czy nie lepiej zrobić to właśnie tylko mówiąc drastycznie raz a porządnie z dnia na dzień aby nie mieszać dziecku w głowie sama nie wiemy co ci doradzić przede wszystkim Bądź wytrwała ale też daje dziecku dużo ciepła spokoju nie martw się na zapas na dalszym ciągu staraj się szukać odpowiedniej butelki może akurat na rynku jest jeszcze jakaś której nie wypróbowałaś albo nawet Postaraj się ponownie podać taką którą już próbowałaś i nie wyszło Może akurat teraz po jakimś czasie się uda Trzymam kciuki daj kochana znać za jakiś czas czy się udało dbaj o siebie i maluszka rozwijającego się w brzuszku wszystkiego dobrego ci życzę
Mamą być dziękuje za tak wspierający i kochany komentarz! Buziaki ! :*
Pieknie napisane naprawdę :)
Wspieram całym sercem daj znać co jakiś czas czy się udało
Ooo on to super że zaczyna przesypiać całe noce. Jednak to ważne żeby i dziecko i mama trochę odpoczęli w nocy
To jwst bardzo istotne to prawda
Oj tak :) I zawsze zazdrościłam jak mamy pisały ,że szybko dziecko przespało całą noc :D U mnie długo zanim przespały , a w dodatku po roku nawet nie chciały popołudniowej drzemki :D I tu był problem ,bo dziecko zmęczone ,a spać nie chciało. Ja już wiedziałam ,że o 16 będzie kryzys :D