Witam,
jestem mamą 4-miesięcznego synka karmionego wyłącznie na piersi. mam rozterki związane właśnie z karmieniem mlekiem matki. wszędzie można znaleźć informacje na temat wyższości korzyści płynących z karmienia piersią nad karmieniem mlekiem modyfikowanym. Jednak zastanawiam się, czy rzeczywiście mleko matki będzie lepsze niż modyfikowane w wypadku, gdy matka karmiąca nie zwraca uwagi na jakość jedzenia, odżywia się monotonnie, często korzysta z dań gotowych w restauracjach typu fast food, codziennie sięga po ciastka? mleko modyfikowane zawiera przecież witaminy i minerały odpowiednio dobrane do rozwoju maluszka, czy i tak mleko matki niedbającej o dietę będzie lepsze?
Ja jadłam Maca jak moja młoda miała 3 miesiące, zjadłam też pizzę i kebab. Na szczęście reakcji nie było. Wszystko zależy od dziecka. Tylko nie napchaj się od razu czterema cheesburgerami
Nie uważam, żeby kebab czy pizza była fast food’em… Przecież to bułka lub ciasto i warzywa oraz mięso - co w tym takiego niezdrowego? Może i jest to “szybkie jedzenie” ale na pewno nie niezdrowe…
nie ważne co jesz, twoje mleko zawsze będzie mialo wiele dobrych składników i probiotyków, tylko może być chude. Jeśli odciągasz mleko i masz je schowane w lodówce w kubeczku możesz zawsze zauważyć tłuszcz na wierzchu jaki się tworzy. Im go więcej tym lepiej, nawet jeśli nie za wiele jest tego tłuszczu to i tak lepiej karmić naturalnie. Ja nie odżywiałam się za dobrze i regularnie a i tak karmiłam i synkowi mleko smakowało. Musisz jedynie uważać na ostre rzeczy i tyle
Samanta, ale nie wiesz czy trafisz na swieze skladniki. Mnie sie zdazylo zatruc kebabem.
No właśnie zawsze kiedy jemy w restauracji czy to fast food, czy inne jedzenie możemy zadać sobie pytanie, czy oby napewno to co jem jest świeże? Ja tak jak Silje napisała oczywiście można od czasu do czasu zjeść coś niezbyt zdrowego, ale, żeby nie było tak, że będziemy jedli to codziennie. No i najważniejsze, trzeba obserwować reakcję dziecka.
Na co dzień staram się odżywiać zdrowo,ale od czasu do czasu lubię zjeść pizzę czy hamburgera i moim zdaniem nie ma w tym nic złego:)Pizzę zamawiamy zawsze u mojego kuzyna robi pyszną :)Jak dziecko jest maleńkie to wiadomo trzeba bardziej uważać na to co się je,chociaż ja podczas karmienia piersią ja nie stosowałam bardzo zaostrzonej diety.Moje córki nie miały problemu z brzuszkiem:)
Mleko matki to jednak mleko matki. Najważniejsze to obserwować czy dziecku nic nie dolega Choć uważam ,że warto pomyśleć o naszym dziecku i jednak starać się dla niego zdrowo odżywiać
Czasem wiadomo …można sobie pozwolić na małe “grzeszki żywieniowe” …byle jednak nie przesadzać
Ja osobiście nie przepadam za fast foodami Lubię zdrowo się odżywiać ,więc nie mam z tym problemu.
A ja dzisiaj zaszalałam i kupiłam sobie świeżo wyciskany sok, dałam też troszkę małej do spróbowania i myślałam, że cały kubek mi wypije. Ale, że nie mam pojęcia od kiedy takie soki podawać można to po dwóch łykach jej zabrałam. Żeby jej czasem nic nie zaczęło boleć.
Witam,
(Szczerze powiedziawszy fast foodów to należy unikać nie tylko w czasie karmienia, bo to zdrowe na pewno nie jest…) Natomiast w temacie - pytanie jak bardzo matka o tą dietę nie dba. Jeśli okazjonalnie pójdzie na wielkiego hamburgera, to zdecydowanie korzyści z karmienia przeważają. Natomiast jadanie hamburgerów, frytek i innych tego typu rzeczy na co dzień, na pewno dobre nie będzie. Przede wszystkim wynika to z jakości stosowanych w trakcie przygotowania potraw tłuszczów, a tłuszcz jest jedynym składnikiem pokarmu kobiecego, który zależy od diety matki. Ale to i tak dla mnie nie argument do przestawienia dziecka na mieszankę, tylko raczej do wyjaśnienia matce, jak się lepiej odżywiać.
Mleko kobiece ma to do siebie, że niejednokrotnie ma lepszą jakość od tego, co matka spożyje dla siebie. Jego skład, poza tłuszczami, jest niezmienny. Jeżeli nie ma rażących niedoborów składników pokarmowych, to mleko będzie takie samo. Także stosowanie całkowicie przeciętnej diety, bez szczególnej dbałości o super zdrowotność nie “zepsuje” mleka matki na tyle, żeby warto było karmić dziecko mieszanką. Mieszanka skład ma dobry, witaminy ma, ale wszelkich czynników immunologicznych, czynników wzrostu, enzymów itd nie posiada.
Zgadzam się z koleżanką kilka postów wyżej, mianowicie co pizza/kebab ma wspólnego z fast food’em? Kebab zawiera trochę mięsa, masę sałatek, surówek i warzyw. Jest to jedno z lepszych posiłków jakie można zjeśc na mieście. Ja jestem z warszawy i polecam http://prestoursynow.pl wszystkim kobietą tego typu dania, fast food to mc donaldy, gdzie głównym zadaniem jest tuczenie klientów i wyciąganie z nich pieniędzy. Nie możemy wszystkiego od razu do jednego worka wrzucac : )
Jeśli miałabym odpowiedzieć na ilonasonia na twoje pyt . to nie umiałabym odp . Ja bedac matka karmiącą bardzo uwazalam na to co jem ,żeby mala nie miała kolek nie wyobrażam sobie matki która je co popadnie a jej dziecko przez to musi cierpieć , chyba majac wybor mleka niedbającej matki czy modyfikowane wybrałabym modyfikowane żeby dziecka nie bolał brzuch.
Obu synów piersią karmiłam (zresztą jednego nadal karmię:-)) i czasami zdarza mi się jeść tego typu rzeczy. Nie zgodzę się tutaj z Magdalenamsl ponieważ możemy odżywiać się zdrowo, a dziecko i tak brzuch może boleć…dziecko może mieć kolki z różnych powodów, jak i reakcje alergiczne…należy zachować rozsądek i uważnie przyglądać się reakcją maleństwa. Jeśli od czasu do czasu zjemy tzw.fast fooda, to myślę, żw wielkiej zbrodni nie popełnimy i jeszcze raz powtorze,że najważniejsze to zdrowy rozsądek.
Jedzenie w MC jest naszpikowane chemią i bardzo przetworzone. Czasami można sobie pozwolić na takie jedzenie ale osobiście uważam, że to puste kalorie i szkodliwe dla organizmu. Jeśli mam ochotę na jedzenie tego typu robię je w domu. Wiem, że wszystko jest świeże i pełnowartościowe:)
Ja też czasami się skuszę. Generalnie jem wszystko w rozsądnych ilościach i poza problemem ulewań małemu nic nie dolega. Poza tym wydaje mi się, że zróżnicowana dieta podczas karmienia piersią wpływa nieznacznie na zmianę smaku mleczka i dzięki temu łatwiej będzie rozszerzać dietę karmionego maluszka.
Ja karmię piersią, staram się aby posiłki były zróżnicowane, choć nie wszystko córka przyjmuje.
Staram się, aby codziennie były też owoce czy jogurty.
Nie powiem, bo zdażyło mi się zjeść pizze, ale nie było reakcji ze strony maluszka. Wszystko z umiarem.
Jedzenie typu fast food jest nie zdrowe to wiedzą chyba wszyscy. Posiada dużo nie zdrowych tłuszczów, jest ciężkostrawne i poprzez wysokie przetworzenie ma mało witamin i mikroelementów. Nie wpływa dobrze na organizm żadnego człowieka a już napewno powinny go unikać kobiety karmiące, co nie oznacza że matka karmiąca dziecko piersią musi z niego rezygnować. Tylko poprostu mocno ograniczyć dla swojego i maluszka zdrowia.
Jeśli chodzi o niezdrową dietę matki krmiącej. Z tego co czytałm w różnego typu książkach na temat żywienia kobiet karmiących, rozwoju dzieci itp. zła dzieta wpływa szkodliwie bardziej na organizm matki. Pokarm jest zaopatrzony w odpowiednie białka witaminy i tłuszcz nie zależnie (poniekąd) od diety kobiety. Organizm wykorzysta wszelkie zasoby odpowiednich składników z organizmu kobiety i dopiero wtedy kiedy wszelkie te rezerwy zostaną wykorzystane pokarm może być niepełnowartościowy. Żadna mieszanka nie jest w stanie zastąpić mleka matki ponieważ nie jest w stanie dopasować się do potrzeb naszego dziecka tak jak pokarm kobiecy. Dlatego tak apeluje się by kobiety karmiły maleństwa swoim pokarmem. Jeśli nie z piersi to z butelki. To najlepsze co możemy podarować dziecku. I jeśli tylko będziemy odrzywiać się rozsądnie dbając o obecność białka, zdrowych tłuszczów i witamin w naszej dziecie to i dziecku i nam wyjdzie to na dobre. Pozdrawiam
Ja karmię piersią już 11 miesiąc i nie powiem że moja dieta jest w 100 % odpowiednia bo zdarzyło mi się kilka razy zjeść pizze, fast -fodów typu chamburgery , hod - dogi nie lubie i raczej nie jadam i nie jem w tym okresie. Ale zdarzyło mi się zaszaleć z lodami których sobie w ciązy musiałam odmawiać ze względu na cukrzycę choć dla dobra synka staram się aby moja dieta była zbilansowana i odpowiednia dla mamy karmiącej
Fast foody dla nikogo zdrowe nie są więc w sumie nikt ich jeść nie powinien. Wiadomo jak się coś niezdrowego od czasu do czasu zje to nic się nie stanie. Ja bym się tylko wystąpienia alergii bała, bo to w sumie nie wiadomo co w srodku takiego jedzenia kupnego siedzi. Sama w domu wolę chamburgera czy zapiekanke zrobić.
Ja jem tylko raz na jakis czas cos fast foodowego, ale napewno nie zdecydowalabym sie na to w pierwszych miesiacach gdy dziecko i jego brzuszek sa jeszcze bardzo delikatne i wrazliwe. A gdy jest juz wieksze, to mysle ze jak zjesz raz na jakis czas kawalek pizzy to nic sie nie stanie.