Kochane, czy któraś karmiaca mamunia jadła coś z grilla? Chyba zbyt ciężkostrawne, tak mi sie wydaje. Strasznie mi przykro jak widze i czuje zapach kiełbaski z grilla a ja muszę obejść sie smakiem.
Ja nie wiem kobietki co Wy się uparlyscie na tego grilla?
Jeżeli coś jest świeże, dobrze przygotowane to dlaczego nie?
Można piec na tackach albo w folii i to nie tylko kiełbaski czy karkówke ale również kurczaka, warzywa czy schab, który jest bardzo chudy a wyśmienicie smakuje z grilla: ))
Przecież dobrze zrobiony grill jest bardzo zdrowym przyrządzaniem posiłków. Ja jadłam i pierś z kurczaka i pyszny chlebek z sosem czosnkowym (podobno czosnek zmienia smak mleka wiec trzeba z tym uważać ale moje dzieciaki nie protestowały kiełbaskę też jadłam. Warzywka z grilla świetna sprawa.
Jedzenie z grilla jest pyszne i sama nie umiem mu się oprzec. Polecam piersi z kurczaka, szaszłyki upieczone na specjalnych tackach badz warzywa czy owoce np. ananas- mmm pycha. Teraz gdy moje dziecko jest duże-9 mcy jem już normalna kiełbaske z grilla, karkówke upieczona prosto na ruszcie i z dzidzie jest wszystko ok.
Mały miał jakieś 2-3 miesiące jak zaczęłam jeść z grilla na początku rybę pieczoną w folii a później pomału jadłam kiełbaskę tylko tak ze środka bez skóry i jakieś kurczaki czy warzywa. musisz zobaczyć jak zareaguje twój maluszek
Ja też jadłam potrawy z grilla. Pierwszy raz jak mały miał jakieś 6 miesięcy. Nie za dużo ponieważ sama sie po nich niezbyt dobrze czuję. Ale jeśli u ciebie jest wszystko ok, a dziecko nie ma kolek to małe porcje na początek możesz spokojnie zjeść.
Ja również nie rozumiem czemu nie. Jak dzidziuś mały zrezygnować z kiełbasy na rzecz kurczaka i tyle. Ja jadłam i nigdy nic malutkiej nie było.
Także polecam jeść tylko wiadomo dobrze przyrządzone
Ja jem normalnie rzeczy z grilla, moja corka ma 6 miesiecy i nigdy przez to zadnych boli brzuszka nie miala:) Nie jem samego miecha, tylko tez duzo salatek i warzywek, mysle ze to jest ok.
Ja również ni żałuje sobie grilla. Jak dziecku nie szkodzi to czemu sobie odmawiać?
Przy karmieniu piersią grilla można jak najbardziej w porównaniu do ciąży . Jeśli maluszek ma już z trzy miesiące i powoli zaczynamy rozszerzać swoją dietę to jeszcze lepiej poczekać ale gdy ma już tak 5 a my jemy prawie wszystko to jak najbardziej można jeść , ewentualnie wystąpią kolki ale to tylko jeden dzień i będziecie wiedziały ze na przyszłość lepiej tego nie jesc . I oczywiście jak już mówiłam to można ale pamiętajcie tez ze nie dziennie tylko można powiedziec najczęściej raz w tygodniu .
Ja mam miesięczne dziecko i nie zauważyłam, by grill miał jakiś wpływ na brzuszek. Nie ma co patrzeć ze smutkiem na mięsko, tylko trzeba szamać!
Czyli można jeść wszystko?
Ja odkąd Mała skończyła miesiąc jadłam, orzechy, miod, cytrusy, pieczone i nie zauważyłam aby coś Małej dolegalo, wiadomo każde dziecko jest inne, ale myślę, że jak zjesz jedna i dzieciątku przez 2 dni nic nie będzie dolegalo tzn. że możesz.
Teraz położne mówią, że nie ma diety matki karmiącej. Trzeba jeść wszystko i obserwować dziecko po prostu.
Można jeść wszystko ale na początku z umiarem. Żeby sprawdzić jak dziecko reaguje. Dieta mamy karmiącej nie istnieje.
Ja jak karmiłam jadłam kiełbasę z Grilla i ni. Małemu nie dolegało nigdy.
Mozesz zjesc z grilla np. Wowoce lub warzywa, szaszlyki warzywne z miesem itp. Ale kielbaski bym sobie darowala. Najlepiej ukladac wczesniej przygotowane produkty na specjalnych tackach- to zawsze zdrowsze niz bezposrednio klasc na ruszt.
Karmienie piersia to wyrzeczenia ale tez czysta przyjemnosc i satysfakcja!
M. Szatkowska karmienie piersią nie jest związane z wyrzeczeniami. Dieta karmiącej mamy to mit! A kolki nie pojawiają się ponieważ Ty coś zjadłaś ale z powodu nierozwinietego układu trawiennego dziecka to co jemy nie ma na to najmniejszego wpływu.
Eliminować powinno się produkty, które uczulają nasze dziecko ale i to powinno być potwierdzone badaniami.
Ja nie jem pomidorów ale tylko dlatego, że mój mały zawsze jak zjem cokolwiek pomidorowego ma uczulenie/wysypke i zauważyłam że tylko i wyłącznie wtedy kiedy ja zjem Pomidora, ketchup czy koncentrat.
Takze nie na co stosować diety bo przez nią jeśli je się tylko ryż i gotowanego kurczaka jesteśmy stałe głodne, zestresowane, chcemy coś zjeść normalnego. Zaczynamy o tym myśleć i karmienie piersią nie jest niczym przyjemnym tylko obowiązkiem i już czekamy tylko na jakiś “pretekst” którym może być kryzys laktacyjny i podajemy butelkę. Bo “dziecko się nie najada”… My jesteśmy szczęśliwe bo możemy zjeść to co chcemy a dziecko ciągnie zamiast mleka mamy, które jest najlepsze zamiennik w postaci mm. Dziewczyny nie ma co na prawdę tak się ograniczać i męczyć. Jedzcie na zdrowie wszystko w rozsądnych ilościach i cieszcie się macierzyństwem i karmieniem piersią.
Kiełbasę z Grilla jadłam jak mój syn miał może półtora miesiąca może nawet nie u nic mu się nie działo.
Kolki od grila…? Co za bzdury. Od dawna wiadomo, że kolki mają niewiele wspólnego z tym co je matka karmiąca piersią. Do wszystkiego trzeba podchodzić intuicyjnie i wierzyć przede wszystkim samej sobie. Ja na ostatnim grillu zjadłam kaszaneczke, karkóweczkę i przepyszne warzywa z grila- córeczka ma 3 m-ce.
Mamy przecież tyle możliwości zdrowych dań z grilla, a poza tym pysznych. Kalafior z masłem z grilla, zielone warzywa z grilla z pietruszką, kurczak w papryce z grilla, schab w ziołach z grilla, a kończąc na kotlecikach mielonych z majerankiem. nie koniecznie musimy jeść ciężkostrawne tłuste i niekoniecznie z pewnego źródła potrawy, ze względu i na maluszka i na własne samopoczucie. A kolejną sprawą jest umiar jeśli nawet zjesz jedną kiełbaskę czy jedno skrzydełko na ostro nic się dziecku nie stanie, nawet jak zjesz jedno żeberko, chodzi o umiar i o to aby nie było takie jedzenie codziennie bo wtedy może zaszkodzić.