Karmienie piersią a chipsy

Ja karmiąc piersią nie jadłam chipsów,balam się że to wpłynie na jego organizm i będzie go męczył brzuszek.Ale znam kilka kobiet które karmia piersią i jedzą normalnie w ciąży,pytałam właśnie jaka jest reakcja ich pociech to mówia że nic im się nie dzieje,myślę że może ja też bym mogła ale się trochę balam,tylko tak mniej więcej w 4 miesiącu zjadłam trochę ale solonych i nie było problem.Znam taka matkę która niedawno urodziła synka i narzeka że ciągle jej płacze a jej sąsiadka mówiła że wcale się nie dziwi jak ona karmi piersi i wszystko je nawet kapustę!Żal mi tego maleństwa męczy się bo napewno boli go brzuszek a ta matka wogóle się nie przejmuje i wogóle nie myśli że to przez nią,jak dziecko ma podobno 2 miesiące a ona już mu daje surowe jabłko,koszmar !!! Wogóle zero odpowiedzialności!Naprawdę trzeba być ostrożnym i dobrze obserwować co się je karmiac piersiąi

Ja też sobie czasem pozwolę na chipsy. Ale są to znikome ilości. W ciąży po prostu przestały mi smakować i teraz czasem cos skubnę od męża przy filmie. Nie uważam aby to mogło zaszkodzić mojemu bobasowi :wink:

Wątpię, żeby spożywanie czipsów pozostawiło bez echa po pierwsze twój organizm, po drugie organizm maluszka. Zaliczają sie one przecież do fast foodów, nie mają żadnych wartości odżywczych, a w gazetach i tv ciągle trąbią o nich, jakie to są niezdrowe, kaloryczne, niepolecane nikomu. Doradza się, by w ogóle je odstawić, więc intuicja podpowiada, że kobieta w ciąży/karmiąca powinna szczególnie o tym pomyśleć. Jeżeli interesuje cię (lub kogokolwiek), jakie produkty można spożywać, jakich się wystrzegać polecam krótki artykuł na ten temat Co można jeść, karmiąc piersią Zostają też obalone typowe mity. Z kolei twoje pytanie zahacza o potrawy smażone na tłuszczu (starym), a pamiętaj, że nigdy nie masz pewności na czym były smażone chrupki w twojej paczce.

Powiem tak: wszystko z umiarem ( oczywiście oprócz używek). Czasami jakieś słodkości, czy chipsy lub mały fast food nie zaszkodzi, ale lepiej się tego wystrzegać jeżeli dasz oczywiście radę :wink: Ja też czasami skuszę się na coś co lubię a uwielbiam frytki i toffifi. Nic na to nie poradzę, a też nadal karmie swojego synka. Jesteśmy matkami ale też tylko ludźmi i czasami dopadaja nas takie małe grzeszki :wink: Nic się nie stanie, jeżeli od czasu do czasu zjesz coś co lubisz np chipsy :slight_smile:

ja też uwielbiam chipsy, i znalazłam takie które spokojnie można jeść przy karmieniu piersią :slight_smile: są to Pringles Original, te w czerwonym opakowaniu. Sa lekko solone a co najważniejsze nie mają w składzie niezdrowych produktów oraz samych ‘E’ jak to jest w innych chipsach. Cena tylko trochę przeraża ale naprawdę polecam je wszystkim karmiącym :slight_smile:

Co prawda za chipsami nie przepadam ale to nie znaczy że ich nie jadłam karmiąc synka piersią…sporadycznie zdarzy się, że mąż kupi a ja spróbuję bo on je ale nie uważam, że zrobiłam coś złego dziecku bo jadłam fast fooda…wiele osób codziennie zajada się takimi produktami i jakoś nic sobie z tego nie robią.Karmiąc dziecko chcę dla niego jak najlepiej dlatego też wystrzegam się nie zdrowej żywności ale mam takie nawyki z którymi ciężko wygrać dlatego też kiedy raz na miesiąc skusze się na Pringles nic się złego nie stanie :slight_smile: w to wierzę :slight_smile:

Chipsów nie jadłam przez pierwsze 3-4 miesiące w ogóle. Potem nie jadłam, bo większość zawierała serwatkę z mleka. Ostatnio jadłam nawet kilka razy i nie widzę w tym problemu :slight_smile: Jeśli dziecku nie szkodzi, nie boli brzuszek to jak mama raz czy drugi zje chipsy to nic się nie stanie.

Dokładnie również tak myślę, do wszystkiego trzeba podchodzić z rozsądkiem :wink:

Ja tez uwielbiam chipsy i ciężko byłoby mi z nich zrezygnować. Dlatego od czasu do czasu pozwalam sobie trochę zjeść. A jak juz mnie dopada ogromna ochota to sama je robię bo są na pewno zdrowsze. Kroje ziemniaki na cieniutkie plasterki, polewam je troszkę oliwa i przyprawiam np papryka, oregeno lub innymi przyprawami w zależności na co mam ochotę i co mam akurat w kuchni. Te pokrojone ziemniaki wkladam do piekarnika na 180o na ok pol godz. Smaczne i zdrowsze od chipsów w paczce. I nie mam po tym wyrzutów sumienia :slight_smile:

Do wszystkiego trzeba podejsc z dystansem ale nie calkiem rezygnowac z czegos.:slight_smile:
Ja uwielbialam chipsy ale aktualnie w ciazy mnie od nich odrzucilo… Straszana chcice mam na orzeszki ziemne ktorych tez niby nie wolno za duzo itd ale jednak czasami sie skusze.

Mysle ze jezeli u Twojego dziecka nie ma jakiejs alergi czy bolu brzuszka to spokojnie mozesz sobie pozwolic na male co nie co w postaci chipsow;)

Nie należy popadać w skrajność i wszystkiego sobie odmawiać. Jesteśmy ludźmi fakt mamami karmiącymi piersią ale możemy sobie od czasu do czasu pozwolić na małą odskocznie. :slight_smile: Nawet chipsy jeśli jemy je raz na jakiś czas a nie codziennie. Jeśli dziecku nic się nie dzieje to można czasami delikatnie zaszaleć ale wszystko z umiarem.

Przeciwwskazania właśnie do spożywania chipsów są związane z zawartymi w nich konserwantami, wspomagaczami smaku, barwnikami, dużymi ilościami soli itd. więc pewnie każda kobieta zastanawia się karmiąc dziecko piersią czy aby na pewno nie zaszkodzi to dziecku. Jednak nie wielkie ilości żadnych szkód w organizmie nie wyczynią.

Ja np. nie jestem zwolennikiem chipsów i nie jestem od nich “uzależniona”, ale ostatnio naszła nas z mężem na nie ochota podczas rozgrywek euro i znaleźliśmy chipsy o naprawdę b.dobrym składzie w Intermarche w takim białym opakowaniu, kosztowały ok. 5zł, Np. skład paprykowych to: ziemniaki, olej słonecznikowy, sól, papryka w proszku, aromat (wiem, wiem, aromat też nie coś dobrego, ale jak porównacie skład typowych chipsów, to można upaść z wrażenia).
Uwierzcie mi, że smakują jak chipsy po prostu, to nie jest żaden zamiennik. Polecam dla osób, które nie mogą oderwać się od chipsów :).

weronika dobre rozwiązanie dla osób które nie mogą sobie odmówić tych przysmaków :slight_smile:

Ja ostatnio przerzuciłam sie na chipsy z jabłek i też sobie chwalę taka zamianę :slight_smile:

A ja wole chrupki:)) wiem ze tez niezdrowe ale jakos nie ma zamiennikow hehe :wink:

Ja chrupki kukurydziane też lubię ale te chipsy fajne iimo, że nie przepadam za takimi przekąskami może kiedyś się skuszę.

chrupki kukurydziane też lubię :slight_smile: nawet teraz lepiej niż chrupki z ziemniaków :slight_smile:

weronika jak na chipsy mają naprawdę bardzo dobry skład, a gadzie je można kupić? :smiley:

A jeszcze jak takie świeże te chrupeczki to wogole mniam:))

Ja kupiłam w Intermarche, może są też w Tesco.