Karmienie mieszane - Wasze doświadczenia

Drogie mamy,
próbowałyście karmienia mieszanego (zarówno piersią jak i butelką)? Jak się u Was sprawdziło? :smiling_face_with_three_hearts:

Tak, próbowaliśmy i u nas się sprawdziło fajna opcja, daje więcej swobody.

Przy drugim dziecku tak robilam. Dwa pierwsze tygodnie wrecz wiecej karmilam piersia ( z czego kilka dni gdy znowu wyladowalismy w szpitalu na naswietlaniu zoltaczki) pozniej kpi i mm.
Uwazam ze kazde karmienie jest dobre. W dodatku widze plusy kpi i mm gdyz buduje sie wiez taty z maluszkiem gdy moze go karmic oraz mozna sie umawiac na “tatusiowa nocna zmiane” wtedy mama przesypia cala noc a to chyba najlepsze co moj maz mogl dla mnie zrobic w czasie pologu i po operacji :heart:

Tak, stosowałam karmienie mieszane i u nas świetnie się sprawdziło. Mogłam trochę odetchnąć, a tata miał okazję zaangażować się w karmienie. Najważniejsze to znaleźć rytm . U nas taka forma była dużym ułatwieniem i nie wpłynęła negatywnie na laktację.
udało mi się karmić kpi 1,5 roku

1 polubienie

ooo tak racja. w dzień sobie ściągnęłam tyle mleka ze w nocy mąż nieraz mógł karmić małego co było mega odciążeniem :slight_smile:

Ja karmię piersią, bo tak mi wygodniej niż jeszcze odciągać mleko, ogarniać butelki itd. Jednak przez krótki czas musiałam podawać dziecku suplement rozpuszczany w mleku, dobrze sobie radzi z piciem z butelki, także jeśli zajdzie potrzeba nakarmienia malucha pod moją nieobecność lub wprowadzenia mm, to jestem spokojna.

Tak. Mały dostawał najpierw na noc mm ale nie spał przez to dłużej mimo moich oczekiwań :rofl::rofl: później dostawał coraz więcej mam a mniej mojego az w końcu przeszliśmy tylko na mm

1 polubienie

Ja karmie piersią ale też odciągnięte mleko w butelce , robiłam tak przy pierwszym dziecku i to się u nas sprawdza z racji tego że mój mąż chce karmić maluszka

1 polubienie

Z tego co słyszałam, to nie ma potwierdzenia na to, że przy MM dziecko śpi dłużej
U nas przynajmniej też się to nie sprawdza :rofl: córka śpi tyle samo czy pije MM czy moje mleko :rofl:

Jak dla mnie świetna opcja.
Miałam problemy z laktacją, przez co ilości mleka nie były wystarczające. Na początku miałam nawał mleka, a później czasami przez cały dzień zbierałam na dwie porcje. MM w tym przypadku było dla mnie ratunkiem. Nie musiałam się aż tak stresować, że co jeśli nie ściągnę aż tyle o będę mieć głodne dziecko.
No i plus, bo mąż w nocy też może wstawać i karmić.

Ja zauważyłam jednak że jak najadł się z butelki nie ważne czy moim mlekiem czy mm to spał trochę dłużej niż jak jadł bezpośrednio z piersi. Tyle że mieliśmy od początku problem z piersią bo strasznie się denerwował dlatego przeszłam na kpi

U mnie właśnie żadnej różnicy nie było
To też pewnie wiele zależy od dziecka

u mnie tez tak było. na noc zawsze butelka aby chociaż trochę dłużej pospal. przy piersi to szybko usypiał i nie dojadał .

1 polubienie

U mnie to troche smitna historia,.bo stosowałam tę metodę przy pierwszym dziecku. Niestety moja wiedza była wtedy niewielka. Wkręciłam.sobie, że syn się nie najada z piersi. Może tak było, bo dokarmiałam go między czasie sztucznym mlekiem. I wtedy się uspokajał. Nie pobudzałam swojej laktacji laktatorem, więc ta powoli była niewystarczająca. Po 4miesiącach KP się skończyło. Już teraz wiem, jakie błędy popełniłam.

Chciałam karmić mieszanie, tzn. żeby tatuś czasem karmił małego na noc albo przy moich wyjściach. Niestety mój maluch nie bardzo chciał pić z butelki moje mleko. Z mm było trochę lepiej, ale też bez szału. I plany szybko się posypały, zostało kp.

Niestety nie mialam takiej mozliwosci … ani w 1 ani w 2 a tym bardziej w 3 ciazy nie mialam pokarmu … gdybym miala napewno bym karmila na przemian :slight_smile:

1 polubienie

Właśnie czasami nie ma możliwości wyboru sposobu karmienia, bo życie decyduje za nas. Karmienie mm też ma sporo plusów, nie jest się tak uwiązanym do dziecka, karmienia są rzadsze, więc to też fajna opcja :slight_smile:

Pojawiły się jakieś przeszkody, czy wszystko szło bezproblemowo? :heart:

Wspaniale, że znalazłaś najlepsze dla Was rozwiązanie :heart:

Super, że ten sposób się sprawdził! :heart: