Kąpanie - czy codziennie?

Ja nie kąpałam Lenki codziennie i nie robię tego do dziś. Położna zaleciła kąpać co drugi dzień, więc tak postępowaliśmy. Do kąpieli używałam Johnson baby 3 in 1, a po kąpieli używałam oliwki bambino, jednak obecnie kąpię ją w nivea lub płynie do kąpieli bobini, który zawiera oliwkę.
W upalne dni kąpałam ją codziennie, a nawet w ciągu dnia i wcierałam krem pod pachami czy na zgięciu kolan.

Johnson Baby mieliśmy próbki i muszę powiedzieć, że bardzo fajny do mycia główki. Nie szczypie w oczy :slight_smile:
Bobini nie znam. Czy to też uniwersalny płyn do ciała i włosków?

Bobini to płyn do kąpieli zawierający oliwkę. Osobiście do główki go użyłam dwukrotnie i było w porządku. Jednak do mycia włosków (a ma dość długie) używam Nivea płyn i szampon dla dzieci w jednym, Lenka ma po nim bardzo mięciutkie włoski.

Johnson baby 3 in 1 godny polecenia :))

M.Rudnik używałam go do kąpieli małej i jest równie świetny :slight_smile:

i wydajny , my duza butelke mielismy 3 msc pomimo codziennego kapania :slight_smile:

Johnson baby potwierdzam bardzo fajny. Mam kilka próbek Ziajki do kąpieli i niedługo je przetestuję.
Nivea na pewno jest super, zawsze byłam zadowolona z kosmetyków tej firmy.

Ja mam próbki Johnsona. Jutro będę miała okazję wypróbować je po raz pierwszy.

J&J popieram bardzo fajnie się rozprowadza, dobrze się pieni, jest wydajny a 3w1 sprawia, że nie potrzeba nam dodatkowej butelki szamponu. Dodatkowy plus nad mydłem nie osadza się na zabawkach kąpielowych

Ja od początku używam J&J tylko na przemian, raz 3 in 1 , a potem na spokojny sen dziecka, jaaaak to cudnie pachnie. Bardzo fajne jest też mleczko J&J ale to na lato lepiej, jeżeli chodzi o oliwkę to też J&J ale tą w żelu, jest świetna.

Marta ziajkę polecam,fajne kosmetyki.I nie drogie.

My z mężem niedługo zostaniemy rodzicami i zdecydowaliśmy, że będziemy kąpać naszą córeczkę codziennie. I tak będziemy musieli oczyścić jej twarz, uszka, powycierać szczeliny między fałdkami oraz przemyć pupę, tak więc nalanie wody do wanienki nie przysporzy nam dodatkowych obowiązków. Poza tym, będzie to czynność powtarzana o stałej porze, porządkując świat Maleństwa i jak wiadomo dzieci lubią powtarzający się rytm dnia. Poza tym kąpiel wg mnie kąpiel to nie tylko czynności pielęgnacyjne, to również czas na budowanie kontaktu i wyciszenie Maluszka przed snem. Za kilka tygodni dowiemy się z mężem, czy to co sobie teraz założyliśmy się sprawdzi, ale na chwilę obecną jesteśmy pewni, że będziemy kąpać córkę codziennie.

Słyszałam audycję w radio, w której wypowiadano się na temat kąpieli.
Otóż zalecano kąpać dziecko co 2, 3 dni, nie codziennie. Chodzi o płaszcz lipidowy, który znajduje się na skórze- mieszaninę wosków, tłuszczy, kwasów. Jest to wspaniała warstwa ochronna naszego organizmu. Broni naszą skórę przed utratą wody i co najważniejsze bakteriami i grzybami. Mydło tę warstwę niszczy.U dorosłej osoby odnawia się ona szybko, u dziecka niestety nie. Stąd biorą się wszelkie alergie, uczulenia, problemy skórne.
Nie zachęcam Was, broń Boże, do trzymania dzieci w brudzie ( My Mateuszka kąpiemy co 2-3 dni zimą i pupa codziennie ).
Przekazuję tylko to, co słyszałam i co dla mnie brzmi całkiem logicznie.
Nadmierna higiena też może zaszkodzić.

My kąpaliśmy Lenę co 2 dni, bo tak zalecili w szpitalu, jednak w lato kąpałam ją codziennie.

nasza córeczka ostatnio przy kąpieli nie chce siedzieć tylko na stojąco się kąpie już raz wywinęła orła ; (

B.kruszko: o, to niedobrze. A masz matę?

Mój też tylko na stojąco, ewentualnie w kucki. Usiąść w wannie nie chce. Też trzeba go cały czas trzymać żeby się nie wywalił.

Moja córka nie chce teraz na leżąco za bardzo się kąpać, więc sobie siedzi, a na czas płukania główki kładę ją na moment, jednak ta chwila wystarcza, by mieć mokro w łazience…

Mój syn lubi wodę i nie wyobraża sobie żeby kąpieli nie było. Czasami namawiam go żebyśmy zrobili sobie „dzień brudaska” ale on nawet jak jest zmęczony to musi się wykąpać. Tyle że jego kąpiele to tak naprawdę 2-3 minutowe prysznice, a myte mydłem są tylko miejsca strategiczne czyli , nogi, pupa, paszki. Nigdy nie szorowałam dziecka gąbką właśnie z powodu tego płaszcza lipidowego na skórze.

Ja tak jak Anna nigdy gąbki nie używałam , mały kąpany jest codziennie i nie ma gdzie sie pobrudzic na tyle zeby to gabka trzec , na dłonie nakladam żel i obmywam głównie szyjkę ( tam zasze kulki chrupeczków i inne ciekawe rzeczy sie kryja ) , pachy troche plecki i pupeczkę :wink: