Dominika zazdroszczę tego spania … moja ma skończone 5 lat i sama nie chce za nic spać ostatnio to pcha się do mnie do łóżka gdzie się z 2mies. Bo basem . Zdąża jej się czasem usunąć w swoim pokoju ale ardzo rzadko
E.Machulak - ja praktycznie całe dzieciństwo dzieliłam pokój z 3 lata starszym bratem i tak do mojego 16 roku życia i teraz dzięki temu umiem walczyć o swoje wyjdzie im to tylko na dobre, bo się będą musiały nauczyć dogadywać
W sumie to możesz masz i racje ja też dzieliłam pokój najpierw z bratem później urodziła się siostra i się przeprowadziliśmy ,to potem dzieliła z nią pokój a siostra młodsza o 4 lata to prawie podobnie jak moje dzieciaki .
Ja zawszs mialam pokoj sama zato moj maz dzielil pokoj ze swoim mlodszym bratem i ja sobie nie wyobrazam zeby moi synkowie mieli wspolny pokoj byc moze wlasnie dla tego ze zawsze mialam swoj kacik tylko dla siebie. Starszak swoj pokoj juz ma dla mlodszego przyjdzie czas ze bedzie mial,
Wszystko zależy od rodziców są tacy którzy mają ślicznie urządzony pokoik dla maluszka i tam sobie dzieciątko spokojnie odpoczywa a są tez i tacy którzy wolą aby szkrab był blisko nich
jednak obydwie metody są bardzo dobre. Jeśli maluszek ma swój pokój to wie ze to jest jego miejsce do spania, karmienia, zabawy, wyciszenia się. W pokoju rodziców jest podobnie tyle ze dziecko czuje ich obecność i może czuć się “bezpieczniej”. Sama zastosowałam ta druga metodę i nie żałuję
mam synka na oku, on wie ze “może na mnie liczyc”, jestem w pogotowiu gdy się coś dzieje. Jest to oczywiście też wygodniejsze zwłaszcza jeśli mój mały budzi się przynajmniej 3 razy w nocy na butle