Cieszcie się nim w ciąży bo po porodzie albo się nie chce albo akurat młody się budzi. Za to w ciąży hormony szalały :)
Ja to mam libido chyba poniżej zera i zawsze coś. Drugą ciążę gorzej znosiłam, więc i seks był rzadziej. Później jeszcze problemy z bólem w kości łonowej, więc już całkiem nic. Teraz czekam te 6 tygodni, kontrola i działamy ;-)
Ja nie wiem co znaczy szalejacr hormony bo ja nie daje się mężowi dotknąć. Seksu nie ma u nas wcale i mi ani trochę go nie brakuje a wręcz wpadam w histerie jak mąż próbuje. Nie mam pojęcia co jest ze mną nie tak :(
Ja w ciąży miałam zakaz sexu później połóg . No i musieliśmy dłużej czekać, bo po połogu nie miałam żadnej przyjemności , za to teraz nadrabiamy . Jeżeli chodzi o sex w ciąży to na początku ok ale podejrzewam że im bliżej końca to jakoś nie mogłabym jakoś mnie to nie przekonuje uprawiać sex pod koniec ciąży , aczkolwiek czasem dobrze jest żeby poród się zaczął :)
Justamama czasem tak poprostu jest. Ja tak miałam z przemęczenia i strasznie mnie wkurzalo jak tylko mąż chciał mnie dotknąć. Czasem mu pozwalalam bo szkoda chłopa :) ale to nie to samo jak się wgl nie ma ochoty.
Seks w ciąży jest bardzo polecany. Same plusy. Pozwala nam psychologicznie odpocząć. U nas było tak ze skoro juz nie musimy się starać bo się udało, to było dużo fajniej :) nie musieliśmy też myślec o antykoncepcji :)
Ale o to czy możemy uprawiać seks, zapytaliśmy naszego lekarza prowadzącego. Bo tak na samej wiedzy z internetu to bałam się ryzykować.
Ja szczerze mówiąc już nie nam pomysłu co zrobić w tej kwestii. Jest mi przykro widzę że mąż sfrustrowany i że oddalamy się od siebir ale nie umiem się zmuszać
Jak tylko dostałam zielone światło od ginekologa to odrazu się z mężem kochalismy :D sprawiało mi to przyjemność i mężowi też dlatego na okres ciąży nie rezygnowalismy z tego nawet przed pójściem na porodowke :D teraz po porodzie musimy poczekać na kontrolę która już za 2 tyg ;)
JustaMama a może wydłużecie grę wstępną, albo niech maz się o Ciebie trochę postara. Powiedz mu czego sie boisz a on niech będzie bardziej troskliwy... No nie wiem. Próbujcie, jeśli nie ma przeciwwskazań.
Nie mysl o tym że musisz się zmuszać, albo ze musisz męża zaspokoić, tylko jak samej uzyskać przyjemność.
Bo szczęśliwa mama to szczęśliwy bobas :)
Tylko w naszym przypadku szczęśliwa mama to jsk mąż nic nie chce. Ja wybuchem płaczem już na wstępie. Nawet na żadną grę wstępną nie mam ochoty....
Sex to ciężki temat. Justa chyba nigdy na tym punkcie nie byłaś zbyt wylewna, a mąż chyba to zaakceptował, a ciąża to czas zmian i nie zawsze kobiety mają ochotę na sex i mógł by to zrozumieć.
Niestety brak sexu faktycznie oddala w związku :(
Mi libido szaleje, ale nie potrafię znaleźć w tym już takiej przyjemności .., co radzicie? Ochotę mam, ale jak przychodzi co do czego to jakoś mnie to nie satysfakcjonuje. Nie mogę się odnaleźć ... nie mogę się jakoś ułożyć no nie wiem.
nie wyobrażam sobie odmawiać sobie i mężowi takiej przyjemnosci. Fakt mam mniejszą chęć na zabawy niz wcześniej ale za to jak już się jakoś zmusze psychicznie to jest fantastycznie. Doznania dużo lepsze wszystko bardziej wrażliwe. Ogolnie przy pierwszej ciąży nawet dosłownie 3 godz. przed porodem kochałam się z mężem podejrzewam nawet ze to go wywołało�
Tylko Karolina dla mnie to nie jest żadną przyjemność. Od kiedy jestem w ciąży (24tydz) oprobowalismy dwa razy i szczerze czułam się okropnie że robię to na siłę. Przyjemności zero tylko stres i smutek.
Ja dostaje przez to świra. Mąż niby rozumie ale też próbuje wiem że mu brakuje....
Justa a może jakaś zabawka pomoże? Może niektórzy uważają takie rzeczy za zbędne ale jak wkoncu poczujesz ta przyjemność której już dawno nie czułas to może ochota sama przyjdzie ?
W ciąży kompletnie nie w głowie mi takie rzeczy. Z resztą bez ciąży też raczej nie.
Dla mnie w ciąży nie ma kompletnie żadnej przyjemności
Każda ciąża jest zupełnie inna. Ja teraz czuję duże zapotrzebowanie na seks. Sama siebie zaskakuję. Ale cieszy mnie to, mój związek i bliskość z mężem się poprawiły. Relacje na co dzień również.