Jelitówka u rocznego dziecka

Jak wasze dzieci przechodza jelitowke? Szczerze mowiac to u mnie nikt nigdy nie mial :see_no_evil: ano ja ani dzieci ani moi rodzice i rodzenstwo… Felek dostal w niedziele jelitowki… pisalam do lekarza co mam robic to mialam podawac smecte 2x dziennie. Dostal w niedziele ok 12 i wieczorem w poniedzialek tez rano i wieczorem wczoraj juz mial normalna kupe wiec nie podalam juz… a dzisiaj na nowo :see_no_evil: to normalne jest? Bo nie wiem juz sama co dalej robic. Podalam mu znowu ta smecte i zobaczymy. Pije je bawi sie wszystko normalnie…
Napisalam do lekarza… opisalam od poczatku wszystko co i jak to odpisal mi ze to normalne i ze ma miec diete… Jak ja mam mu diete zrobic jak on caly czas krzyczy am am jak widzi jak my jemy :see_no_evil:

U nas była w żłobku 2x jelitowka, tylko związana z wymiotami + lekko córkę przeczyscilo. U nas wystarczyła lekkostrawna dieta, przede wszystkim nawadnianie i odpoczynek. Po ok 3 dniach nie było już śladu jelitowki

1 polubienie

To super, że Felek pije, bawi się i jest w dobrej formie to naprawdę najważniejszy sygnał, że nie dzieje się nic niebezpiecznego.

Ale jaką dietę? Samo słowa dieta nie definiuje co powinien jeść. Dieta lekkostrawna? Jeśli tak, to po prostu zmieńcie na te kilka dni jadłospis całej rodzinie.

Tak jest przy jelitowce. Ona objawia się różnie czasem nawet tak że nic nie ma a nagle skręcenie w żołądku i pampers pełny. Jak chce jeść to niech je. Dawaj coś lekko strawnego ugotuj też marchwianke z ryżem. Możesz dać wafla suchego jak dajesz coś słodszego jeść. Sucharki może sobie chrupać. Możesz też dawać kisle. Najlepiej coś płynnego żeby się nie odwodnił

No lekkostrawna :slight_smile: dieta juiz zmieniona… zobaczymy co dalej :slight_smile:

U nas jak coś się dzieje to nie podaje surowych owoców oprócz bananów , staram się podać kaszkę , kisiel coś co nie podrażni bardziej . I podaję elektrolity te z apteki . Ale z tego co pamiętam Felek powoli przybiera na wadze . Mam nadzieję że to tylko typowa 3 dniówka i szybko wydobrzeje

To normalne przy jelitówce, ważne by dużo pił i lekkostrawnie jadł np. ryż, marchewka, banan.

Kaszka i kisiel to dobry pomysł :wink:

1 polubienie

Kisiel mu zrobilam i nie chce jesc :see_no_evil:

Najważniejsze, że Felek pije, bawi się i ma apetyt

Dobrze też podać elektrolity. I no moja córka przy biegunce miała spore odparzenia. Musiałam smarować porządnie maścią.

U nas juz po biegunce… :slight_smile: smecta pomogla :slight_smile:

Dobrze że już po , to najważniejsze :smiling_face:

2 polubienia

Dobrze, że już po wszystkim. U nas w na przełomie marca/kwietnia był maraton jelitówki. Ja, tydzień później dziecko a na końcu narzeczony… I też u małego było raz lepiej, później znów nawrót… Gotowałam mu marchwiankę na ryżu, lekkie kaszki, jadł też banany i musiki. I jakoś to przetrwaliśmy. Mi lekarka nic nie mówiła żeby dawać smecte, tylko jakiś probiotyk.

Ja probiotyk daje caly czas… owocow nie mialam dawac zeby go nie pedzilo i wszystko gotowane.

Ojeju, współczuję tego maratonu. Mnie całe szczęście jelitówką w życiu złapała może ze 2 razy. Jakoś mnie to dziadostwo omija i mam nadzieję, że tak zostanie

U nas tez nigdy nikt nie chorowal na to tzn chlopak ale on to lapie wszystko no i teraz Felek… a tak ja czy dzieciaki to nie…

No i super wiadomość. Dobrze że mi przeszło tak szybko

U nas dopierp w tym roku pierwszy raz zapanował wirus. Najpierw był najmłodszy, potem starszy a na końcu ja. Nie podawałam dzieciom nic bo tylko 2 razy wymioty i rzadsza kupa były. Jeden dzień to trwalo i czuły się dobrze. Za to ja 3 dni się męczyłam. Jeszcze w ciąży. Strasznie to wspominam.
Mam wrażenie, że dzieki szczepieniu na rota wirusa oni po prostu lepiej to przeszli i nie chorują na biegunki.