Jak weszło 500 + to chyba nie ma już becikowego. Ja przynajmniej nie słyszałam.
Becikowe cały czas jest
Oczywiście, że becikowe dalej jest. Państwowe dalej z ograniczeniem dochodu do 1922 zł na osobę, funkcjonują dalej też becikowe samorządowe.
Becikowe jest. Słyszałam, że becikowe należy się tylko kobietą które rodziły siłami natury. A tę które miały cesarskie cięcie się becikowe nie należy. Gdyż uważa się, że jest to zabieg kosmetyczny. Becikowe można składać do roku czasu do dnia porodu.
Aneta, przepraszam ale większej głupoty to w życiu nie słyszałam Oczywiście, że becikowe należy się każdej kobiecie. Jest to becikowe z tytułu urodzenia się dziecka. Co to dzieci urodzone przez cesarskie cięcie są gorsze? Warunkiem do becikowego państwowego jest tylko próg dochodowy.
Moja kuzynka miała trzy cesarki i z tego względu nie dostała becikowego. Dochód jej nie przekraczał. Po każdej cesarce nic nie dostała. Właśnie z tego względu, że miała cesarke i tak jej to tłumaczyli za każdym razem.
Na pewno nie chodziło o cesarkę. Może nie była pod opieką lekarza do 10 tygodnia? Cesarka nie mogła być powodem odmowy. Poza tym taką decyzję dostaje się na piśmie, nie ma żadnej podstawy prawnej by na takiej podstawie odmówić wypłacenia becikowego. A kuzynka w ogóle złożyła wniosek, czy tylko jakaś pani jej tak powiedziała i już?
Nie ma znaczenia sposób porodu. Ważne aby być pod opieką lekarza przed 10 tygodniem i nie przekroczyć progu dochodowego
Była pod opieką lekarza. Każdą ciążę planowała. Ale się zapytam czy składała ten papier czy tylko ktoś jej tak powiedział i dała sobie spokój z becikowym. Ale teraz i tak by już nie dostała bo rok minął teraz w maju. Ale zawsze warto się dopytać i na przyszłość wiedzieć. Chociażby dla siebie czy innych.
To prawda. Ilość dokumentów które trzeba złożyć zdecydowanie odstrasza ale zawsze to 1000 zl więc warto
Może ktoś jej tak powiedział tylko właśnie, różne plotki niestety krążą. Do becikowego wymagane jest bardzo dużo dokumentów, zwłaszcza jak ktoś zmieniał zatrudnienie, ale uważam, że nie warto się poddawać, tysiąc złotych na pewno się przyda.
Ja z mężem jeszcze nie składaliśmy o becikowe. Mężowi ciężko pit wziąć z pracy. Ale powiedział ostatnio, że jak będzie miał na ranki to weźmie ten pit. Biuro tylko od rana jest czynne i to załatwi żebym mu głowy nie truła.