W ubiegłym tygodniu ni z tego ni z owego dostałam gorączki, lekko powyżej 37 stopni, myślałam, że na spacerach z małym coś złapałam, przy gorączce miałam dreszcze, ból mięśni, generalnie objawy jak na grypę, ale nie bolało mnie ani gardło, ani nie miałam kataru, tylko gorączka, która po nocy minęła. Wczoraj sytuacja powtórzyła się, myślałam, że mnie przewiało, bo nie mogłam się rozgrzać, zmierzyłam temperaturę i była znowu podwyższona, po wzięciu 2-3 apapów na cały dzień stan podgorączkowy mija i czuję się jakbym nie miała żadnej gorączki. Piersi mnie nie bolą przy tym, może są cieplejsze niż normalnie, ale też trudno stwierdzić czy to od gorączki czy nie. Czy może to być spowodowane nawałem pokarmu? Piersią karmię 3ci miesiąc, czy nawał może się tak późno przytrafić? Zauważyłam, że mam go troszkę więcej, ale nie są to kolosalne ilości z ok. 120 ml mam teraz ok. 150 ml, czasem więcej (z obydwu piersi po pracy z laktatorem). Czy któraś z Was miała takie objawy przy nawale pokarmu? Czy trzeba skonsultować to z lekarzem czy to całkiem normalna sprawa?
Dzięki dziewczyny za artykuły!
Piersi mnie własnie nie bolały, normalnie mleko wyciekało, miałam już kilkakrotnie zastój i wtedy to bolało oj tak, ale bez gorączkowo, a tutaj zdecydowanie temperatura, ale nie jakaś super wysoka i brak bolesności. Karmię w nocy też, nawet jak mały śpi to wtedy odciągam laktatorem, a tak to co 2-3h się dostawiamy.
Zetka w takim razie jest to nawał pokarmu, zastój objawia się właśnie takimi zgrubieniami i tym, ze nie można od razu odciągnąć pokarmu. Myślę, ze powinnaś zaprzestać odciągać pokarm w nocy laktatorem, wzmagasz tylko laktację i produkuje się jej nadmiar. Przystawiaj dziecko do piersi oraz zrób sobie ciepły okład z pieluszki, aby nadmiar pokarmu sam wyleciał.
Przetestuję na pewno Silver90, dziękuję za podpowiedzi :).
na nawał pokarmu i bolące piersi jest również dobra zimna kapusta ja takową mam w zamrażarce na wszelki wypadek poleciła mi to położna z pierwszą córką mi pomogło
Ja o kapuście też słyszałam, tyle że z lodówki bo z zamrażarki strach, żeby nie doprowadzić do zapalenia:( Położna mi doradzała,żeby kilka liści przyłożyć i wyciągnie ból
Mi przy nawale w szpitalu kazaly polozne isc pod goracy prysznic, wymasowac piersi i zastoje, posciagac przy okazji recznie mleko do uczucia ulgi a po tym prysznicu musialam przykladac pampersa zamoczonego w wodzie i zamrozonego w zamrazarce. Musze Wam powiedziec z eulga niesamowita
Zetka cieszę się, ze coś pomogłam:) Z tą kapustą schłodzoną w lodówce najlepiej rozbić tłuczkiem i nanieść na pierś, tak aby nie dotykała bezpośrednio brodawki.
Ja chciałam kapuste w szpitalu przykladac ale pielęgniarki powiedzialy ze to niezbyt dobry pomysł bi caly oddzial bedzie smierdzial :d
O kapuście też słyszałam i położna polecała, ale to przy zastoju albo zapaleniu, mówiła żeby rozbić schłodzony liść kapuchy i okładać jak na razie mi ciepły prysznic i masaże pomagają.
Zetka to dobrze, że jest już lepiej:) oby twoja kraina mlekiem płynąca długo trwała:)
Zetka dobrze, że sytuacja opanowana
Ja polecam tak jak dziewczyny powyżej już napisały i tak jak sama robiłam. Czasami mnie również piersi nie bolały, po prostu czułam że są dość mocno pełne i były już zgrubienia jak mały przespał swoją godzinę jedzenia. Czasami miałam wręcz takie uderzenia gorąca aż musiałam się napić soku z lodem (było dodatkowo lato więc podwójnie mnie dogrzewało).
W takich sytuacjach, gdy są zgrubienia warto ogrzać piersi, przystawić dziecko, zawsze zaczynając od piersi która jest bardziej problematyczna (bardziej obrzmiała i bolesna, czy twarda) dziecko ściągnie pokarm, przystawiamy maluszka tak , by jego bródka była w miejscu zastoju (tych twardych grudek) ułatwi tym samym wyplyw pokarmu. Po karmieniu można delikatnie! chłodzić piersi, ja stsosowałam właśnie tą słynną kapustę, liście trzymałam w woreczku w lodówce przed przyłożeniem należy rozbić liść tłuczkiem, bądź ponakłuwać widelcem, aby ten sok z liścia się uwolnił bo to on ma działanie przeciwzapane. (powiem Wam szczerze nie wiem czy ja miałam jakąś inną kapustę ale na prawdę wcale nie śmierdziała, więc nie wiem co tym położnym w szpitalu przeszkadza coś co na prawdę super działa i nie jest farmaceutykiem, ale u nas w mieście jeden szpital podobno tez nie pozwala na to ze względu na zapach…) Tak wiec ogrzewanie przed karmieniem, schładzanie po karmieniu,
Gdy odciągasz w nocy by ulżyc piersiom to tylko do odczucia ulgi nie więcej, by nie pobudzać piersi do większej produkcji mleka, położne polecają także ręczne odciągnięcie pod prysznicem, czy po ogrzeniu ale ja bałam się uszkodzić kanaliki, dlatego tez posiłkowałam się laktatorem.
Jeśli temperatura zacznie rosnąć szybko i mocno można spokojnie przyjąć lek z Ibuprofenem, zadziała przeciwgorączkowo, przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Nie trzeba się obawiać tego leku, bo dzięki niemu i wszelkim innym krokom prewencyjnym możemy uniknąć ostrego zapalenia piersi, które może się niekiedy wiązać z hospitalizacją, koniecznością przyjęcia antybiotyków, czy nawet wizją operacyjnego usuwania zastojów.
Trzymam kciuki za bezproblemową długą i obfitą mleczną drogę
Ja jak czuje ze piersi sa juz obrzmiale i zaczynaja bolec bo maly sobie smacznie spi…to po prostu dciagam delikatnie laktatorem do uczucia ulgi, a mleczko sciagniete mam zawsze na zapas, jakby maly z piersi sie ewentualnie nie najadl…albo zamrazam i mam na zapas
Gorączka przy nawale pokarmu także może wystąpić. A jak masz dużo to także można ręcznie sobie pokarm odciągnąć.
Już sytuacja opanowana dziękujemy za pomocne rady. Mleko się ustabilizowało, piersi nie bolą wszystko miło się zakończyło.
Też mnie dziwi, że w szpitalu nie chcą kapusty, przecież kapusta surowa sama w sobie nie ma zapachu, dopiero jak ją się ugotuje to wtedy faktycznie ma swój zapaszek, ale to szpital więc pewnie dlatego, mają swoje przepisy itp.
Zetka jak sie roztlucze kapuste to tez niezle smierdzi
Zetka super że objawy ustąpiły. U mnie takie dreszcze i gorączki pojawiły się przy zastoju pokarmu chociaż piersi wcale nie bolały ale jak odciągnęłam pokarm to wszystko mi przechodziło.
Bo zastoje to stany zapalne, a przy stanach zapalnych temperatura to normlana sprawa
NatkaF nie wiedziałam w sumie nie używałam jeszcze kapuchy i mam nadzieję korzystać z niej tylko w celu konsumpcyjnym :). Oj zastoje nie fajne, miałam kilka razy jak mały zaczął przesypiać więcej niż 4h, ból straszny, ale po masażach pod prysznicem i ściąganiu mleka przechodziło po kilku godzinach.
Też nie wierzyłam w te roztłuczone i prosto z lodówki wyjęte liście kapusty…Jednak ,gdy dostałam gorączki i bólu strasznego piersi to od razu poleciałam do sklepu ją kupić.Wcześniej śmiałam się nawet z koleżanki,która nakładała sobie ową kapustę ,że jak kapusta może zadziałać na piersi???
Niby to tylko kapusta a przyniosła taką ulgę!