Jakie kosmetyki dla noworodka?

na razie mam kosmetyki z babydream z rossmana i atoperal wiec na razie nie bede na zapas kupowac zobaczę jak skora będzie reagowac i wtedy dobierać coś

Oczywiście, jeśli dostanę jakiś płyn w prezencie dla maluszka, to go wykorzystam, ale sama, jeśli nie będzie takiej potrzeby, to emolientów kupować nie będę. Kiedyś poza tym takich substancji nie było i ludzie sobie radzili.

Hirudo dokładnie, krochmal i heja!

Hirudo zgadza sie ja tez uwazalam ze zwykle nivea baby za 12 zl wystarczy… Niestety wszystko zmienia sie po urodzeniu dziecka. Nasz maluch ma bardzo sucha skore wrecz na stopkach odchodzi platami. Dodatkowo w szpitalu miala bardzo silny rumien noworodkowy do tego stopnia ze puchla jej skora! Takie dziecko niestety trzeba kompac w emolientach zeby skora doszla do siebie, nam bardzo pomogla coraz mniej krostek i plamek. Ale mimo wszystko nie wszystko da sie zaplanowac przyszlosc mslucha jeszcze w brzuchu. Teraz uwazam ze z kosmetykami do kapieli dla malucha nalezaloby sie wstrzymac az do porodu.
A na poczatku tak jak Ty uwazalam ze jest to kompletnie nie potrzebne bo po co wydawac zbednie pieniadze skoro mozna cos kupic duzo taniej niestety nasza kruszyna okazala sie ta bardziej wymagajaca!

Synek mojej siostry niestety również miał problem ze skórą po urodzeniu. Tworzyły mu się aż pęcherzyki (był przenoszony). Przez około tydzień kąpała więc maluszka w kryształkach nadmanganianu potasu (wg zaleceń położnej środowiskowej) i przeszło. Póki co używają również emolientów i skóra maluszka się normalizuje. W moim przypadku mam jednak nadzieję, ze takie zabiegi będą zbędne, aczkolwiek, tj. piesze Niunia, wszystko okaże się po porodzie.

Hirudo w przypadku pecherzykow faktycznie uzywa sie nadmanganianu potasu w naszym przypadku wystarczaja emolienty poniewaz nasza mala ma tylko zaczerwienione plamki na skorze i malenkie krosteczki ale po 3 myciach w emolientach widac bardzo wielka roznice jest ich juz naprawde nie wiele i skorke mamy coraz ladniejsza :slight_smile: wlasnie szczegolnie spotyka to dzieci te przenoszone, ale nie tylko czesto spowodowane tez jest to tym ze dziecko jeszcze w brzuchu wysali smolke.
Ja tez mialam nadzieje ze wszystko bedzie ok a tu niestety urodzila nam sie wymagajaca kobietka :slight_smile:

Może mój mały mężczyzna od urodzenia nie będzie żądał zabiegów SPA w domu ( może nie tyle on, co jego skóra) :). U Was Niunia kąpiele w emolientach mogą wynikać też z tego, że Malutka już teraz chce, by dbano o jej skórę. W końcu jest kobitką :slight_smile:

Hehe no tak nie przesadzajmy to dopiero bylaby mala krolewna :slight_smile: kapac sie nie znosi wiec watpie czy jej to sprawia roznice :slight_smile: cale szczescie rumien ginie :slight_smile:

Teraz kąpieli nie lubi, a jak później się do wanny dorwie jako nastolatka, to do łazienki przez 2 godziny mama nie wejdzie :). Przyzwyczai się :slight_smile:

Hehe no tak to akurat pewnie jest nie uniknione wkoncu to kobieta :slight_smile:
Oj mam nadzieje ze sie przyzwyczai bo mnie az serce sie kraja jak musze ja kapac

Nic się maleńkiej nie dzieje :). Ciekawe czy i ja będę tak martwić się o swojego pierworodnego :slight_smile:

Hirudo ja wiem ze krzywdy jej nie robie przeciez wkoncu to tylko woda, ale jak bys zobaczyla jak krzyczy a jak jej lzy leca to naprawde staram sie to robic jak najszybciej a potem opatulamrecznikiem jak tylko sie da pzytulam mocno i tlumacze ze juz koniec ze sie nic nie dzieje i dopiero sie uspokaja.
Oj jestem pewna ze bedziesz, jak moja placze czasem nawet bez powodu, np usypia juz prawie spi i nagle zaczyna przerazliwie plakac to a mnie az serce boli ze nie moze mi powiedziec co sie stalo, ale wystarczy ze sie odezwe i ze lekko ja pokolysze i sie uspokaja, jak by sie przestraszyla czegos nie mam pojecia…

Jak dzisiaj tak sobie leżałam, to stwierdziłam, ze do mnie jeszcze chyba nie do końca dociera, ze będę miała z moim ukochanym małego człowieczka. Że będzie naprawdę nasz :). Kurczę, zawsze o tym marzyłam, a za kilka miesięcy to stanie się rzeczywistością.

tak macie racje nie da sie zaplanować wszytkiego i czasem z niektorymi kosmetykami trzeba poczekać do porodu bo moze sie okazac ze cos uczula albo nie jest przystosowane dla dziecka i fajnie ze jest taka strona jak ta ze mozna sie podzielić tą wiedzą

Ja na przyszlosc z kupnem kosmetykow poczekam do urodzenia sie dziecka :slight_smile:

Dobrze wiedzieć Niunia. Nauczę się na Twoim doświadczeniu i nie będę kupować nic prócz szarego mydełka lub “białego jelenia”.

Hirudo hehe :slight_smile: do apteki zawsze mozna sie udac :slight_smile: a przynajmniej nic nie bedzie zawalalo miejsca :slight_smile: a tak jak mowisz szare mydlo czy bialy jelen zawsze ewentualnie moze zostac dla ciebie :slight_smile:

Od samego początku używaliśmy płynu do kąpieli z Babydream (z małymi przerwami na początku na rzecz emolientu). Mała nie miała po tym żadnych problemów. Ostatnio skończył nam się ten płyn i postanowiłam kupić NIVEA na próbę. Totalna klapa. Mała miała przesuszoną skórę do tego stopnia, że smarowanie balsamem Oillan nie pomagało. Musiałam kupić emolient do kąpieli i dopiero po kilku dniach stosowania skóra wróciła do formy :confused:

Też się zastanawiam nad Babydream sama używam i jestem zadowolona a cenowo klasyfikują się lepiej niż drogi Johnson na który moje dziecko i ja jesteśmy uczuleni. Nivea w biedronce też nie jest taki drogi a w dość dużych pojemnościach.

To co zawierają emolienty, że tak silnie nawilżająco działają? Muszę kiedyś przeczytać dokładnie ich skład.