Jakie jecie warzywa w ciązy?

Wczoraj zrobiłam sałatkę z salata papryka pomidorem kurczakiem slonecznikiem sosem czosnkowym no tak zygałam w nocy ze szok i oczywiście miałam boleści brzucha. Myśle że to przez sałatę. Bo kiedyś też tak miałam.
Zaznaczam że wszystko było świeże.
Dziś gotuje kalafiorowa no kurde smród. I nie przesadzam. Kalafior żywy nie mrożony.
Papryka chemiczna pomidory to samo no wszystko.
Jak tu zdrowo się odżywiać?

różnie zależy jeśli masz jeść na siłę a później zwracać to to nie ma sensu. ja mrożonki robiłam z ryżem np czy makaronem. czasem jest tak ze odrzuca od czegoś wtedy warto czymś innym zastąpić dane warzywo. Np owoce też mają witaminy

Trochę martwy okres bo wszystko raczej ze starych zbiorów, ale staram się do kanapek dodawać pomidora, ogórka, sałatka z rzodkiewka z ryżowym, sporo jabłek zjadam

Ja akurat nie mogę na nic narzekać bo jem wszystkie owoce i warzywa, które lubię i nic od początku ciąży mi nie było, nie wiem w którym tc. jesteś ale moja znajoma na początku ciąży miała właśnie problemy z jedzeniem bo pomimo świeżych produktów wszystko jej śmierdziało…

Awersje pokarmowe na pewnym etapie ciąży są normalne. Przede wszystkim nie zmuszaj się do jedzenia czegokolwiek. Jedz to na co masz ochotę (byle nie same chipsy ;P), tak, żeby dzidziuś rósł.

jedz po prostu to co możesz zjeść bez problemów wiadomo byle nie chipsy tylko. czesto tak się dzieje ze odrzuca w ciąży od czegoś ja nie mogłam znieść zapachu kawy papierosów oraz mięsa i wędlin właściwie na początku tylko nabiał mogłam bez problemu zjeść. jak czytam zapach mięsa czy wędlin albo ryb to wymiotowałam.

Na pewno nie zmuszaj się do jedzenia czegoś co Ci brzydko pachnie!!!Ja w ciąży całe lato zajadałam maliny-akurat teściowie mają na działce i w zeszłym roku obrodziły pięknie, i ciasto marchewkowe-to były moje hity!!!

Niestety jeśli sami nie posadzimy i nie zerwiemy to nie liczymy na super produkt. Owoce są pryskane i warzywa tak samo, produkty które kupujemy to chemia i nie ma co ukrywać. Jedź to co lubisz. Na pewno masz owoce i warzywa które nie powodują mdłości :slight_smile:

Ja tez na samym poczatku to salate zwracalam prawie w calosci, ale nie wiedziałam wtedy jeszcze, że jestem w ciazy i zrzucalam to na warunki zagraniczne bo akurat bylam w podróży poslubnej, ale ogólnie na samym początku to zwracałam prawie wszystko nie ważne owoce warzywa nabiał pieczywo, ale musiałam próbować różnych rzeczy bo w skrajnych przypadkach zdarzało się, że czegoś jednak nie zwracalam, w dalszym etapie ciąży to już zwracalam tylko jak za długo zwlekalam z jedzeniem i tez staralam sie jesc to na co miałam ochotę a wszystkie wyniki były cały czas ok to już przed ciążą były gorsze…

Kalafior zawsze ma nieprzyjemny i odrzucający zapach wiec to nie jest wina ciąży.

Jeśli masz ogródek możesz sama posiać szpinak, sałaty, wsadzić krzewy owocowe. Oczywiście nie wszystko owocuje w danym roku, ale w tej sytuacji warto mieć już dla dziecka za 2-3 lata. Polecam Wam jagody kamczackie - pyszne i oryginalne

Kamczackie owszem, próbowałam. Super są też borówki amerykańskie.

Borówki są wspaniałe i bardzo zdrowe ale chyba jeszcze polskich nie ma.
Pomidory, ogórka, sałatę, rzodkiewkę już jem do kanapeczki i na szczęście bez problemów żołądkowych.

Szpinak w ogrodzie to fajna sprawa - szybko rośnie i po zebraniu siejesz nowy i tak do końca sezonu. Rzodkiewka u nas już wzrasta. My mamy działkę więc opiewamy w naturalne ekologiczne owoce i warzywa. Już nie mogę się doczekać naszych borówek, poziomek, truskawek i czereśni. A jak pomyślę o tym kalafiorku z działki to slinka sama cieknie. :slight_smile:

U mnie ostatnio królują borówki i rzodkiewki. Przez całą ciążę nie mogę się też oprzeć bananom i chyba zaraz skuszę się na truskawki <3

Truskawki mogą uczulać, ale u nas na szczęście póki co nie widać żadnych śladów.

Borówek jeszcze nie ma. Ale jagody kamczackie tak i u mnie są słodkie.

Szpinak miałam kiedyś w ziemi, w tym roku pierwszy raz mam w donicach - wolę to rozeiązanie. Sok jabłkowy-szpinakowy jest pyszny. Do obiadu liście szpinaku z oliwą i oliwkami jak znalazł.

W tum roku testuję również arbuzy.

U mnie rzodkiewki już przekwitaja :stuck_out_tongue: a i mam już pierwsze truskawki i jem póki nie urodziłam bo potem nie wiem czy będę mogła

Właśnie! Jeszcze szpinak, arbuzy i szparagi <3 W ogóle za chwilę coraz więcej dobroci będzie :)))

Agnieszka jak urodzisz spróbuj i obserwuj często jest tak ze to co w ciąży się je to dziecku po tym nic nie jesy ale nie jesy to reguła ale też nie ma co eliminować bo może wystąpić alergia eliminujemy dopiero jak wystąpi reakcja alergiczna.
arbuzy ja sialam pierw w dolnicy później ja ogródek przesadzałam i wychodziły.

Aisa wiem, że trzeba sprawdzać, ale to po trochu a teraz mogę w większej ilości :slight_smile: chociaz nie wiem czy 6 truskawek to jest większa ilość :stuck_out_tongue:

W ostatniej ciąży jadłam truskawki kilogramami i córka nie jest uczulona. Też mi się wydaje że jak jjemy coś w ciąży to dziecko inaczej to toleruje.
Z synem byłam kilka razy chora i jadłam dużo czosnku i potem jak karmiłam piersią też jadłam czosnek. Syn bez problemu tolerował mleko z czosnkiem, a podobno dzieci nie akceptują zmienionego w ten sposób smaku.