Natalia1234 ja również upolowałam trochę ubranek używanych, niektóre praktycznie nówki sztuki, a cenowo dużo taniej. W sumie te dzieciaczki tak szybko rosną, że czasami jakieś ubranko ubiorą raz lub dwa
My połowę ubranek mamy od znajomych, ale jak dla mnie ubranka to najmniejszy problem w wyprawce, bo jest tyle drozszych rzeczy :(
Monia 300 zł dają chyba od zerowki dla dzieci albo od 1 klasy. Niestety dzieciaki które idą do przedszkola nie dostają tego bonu.
Takie maluchy też nie niszczą ubrań, więc można też śmiało kupić używane. Ja starszemu kupuje nowe na wyprzedażach na rozmiar większy zawsze ale później młodszy będzie korzystał po dwójce dzieci to raczej nie będzie co sprzedać nawet :D
Teraz w zarze jeszcze fajny komplet znalazłam i zamówiłam szkoda tylko ze to wszystko takie drogie. Bluza, czapka, spodnie i kolejne 150zl
Wyprawka 300 plus jest od 1 klasy. Mimo że zerówka jest obowiązkowa to nie ma ani tego świadczenia i książki są płatne. Od 1 klasy nie dość że dają wyorawke to jeszcze. Książki za darmo. 300 zł to jie za wiele bo tule wydałam na sama wyorawke plastycznw i wyposażenie piórnika, ale zawsze to coś
Ale zawsze coś pomoże te 300. Lepiej mieć niż nie mieć. Słyszałam że niektóre kobiety mówia że za mało a jakby nie miały Wogole? Kiedyś tego nie było teraz chociaż na część rzeczy wystarczy
Cieszmy sie, ze wgl te 300 i 500 jest, bo kiedys nie bylo wgl a ksiazki byly jeszcze drozsze. Do dzis pamietam jak w technikum ksiazka od angielskiego kosztowała 100 zł .... a teraz moje cale kuzynostwo dostaje albo za darmo albo polowa tej kwoty co kiedys ;/
Od kiedy jestem w ciąży to wróciłam do korzystania z Vinted, kilka ciążowych rzeczy udało mi się tam wybrać dla siebie. Bardzo zadowolona np.jestem z adaptera do pasów w samochodzie. Teraz zaczynam szukać dla Małego. Głównie jakieś chusty do noszenia, czy inne droższe rzeczy, bo ubrania jednak się nie opłaca przez to, że trzeba jeszcze opłacić ochronę kupującego i do tego wysyłkę. A kupując tak jakieś jedno body na przykład cena wyjdzie wtedy jak normalnie w sklepie.
Co do vinted racja te koszta dodatkowe to paranoja ;( ale zawsze moNa podpytac moze ktoś wystawi na olx ;)
Co do 300 plus pewnie zawsze wsparcie dla rodziców jak i 500zl ale jak podkreślili to kwota do dysponowania na cały rok;)
Wyprawka najgorsza w 1 klasie i poki co uwazam ze w 4 ;(
W 2 i 3 sporo nam zostało w 4 Juz inne wymagania chociażby wczoraj dostałam info na temat fletu gdzie ma być zakupiony i jaki ale to tylko przykład jeden z niewielu ;) oddzielne buty na wf czyli dodatkowe zamiast kapci i najgorsze ze z dnia na dzień;( a wcześniej na stronie mogli wypisać wytyczne to teraz rodzice lataja jak głupi po sklepach.
Tak ze te 300zl na początku roku ro szybko się rozchodI chociażby rada niby jie obowiązkowa a narzucane od górnie 150 zl ;)
Ja też robię podobnie. Znajdę sobie jakieś ogłoszenie. Cos mi się spodoba z vinted i automatycznie pytam czy może mi ktoś wystawić na olx większość osób się godzi.
Poza tym teraz na olx też ma być ochrona kupującego także zaoewbe też będzie drożej nie oszukujmy się.
Ale zawsze coś kiedyś nie było Wogole dodatku do książek lub wyprawki a ludzie sobie radzili
Ja też tak robię. Często na olx jest promka że przesyłka za 1zl . Bo jednak jak się coś kupić na vinted to prowizja jest duża. Czasami babeczki jak im się nie chciało wystawiać na olx to obniżały mi cenę wiec czasem też warto się targować
Ja prawie wszystkie ubrania ciążowe mam z vinted albo olx. A teraz jak na olx wysyłka jest za 1 zł to juz wgl tylko brac
Tak, do końca września podobno jest ta promocja na olx dotycząca przesyłek za 1 złoty, więc nic tylko korzystać.
Monia ja tego zupełnie nie rozumiem jest 500+ na szkole 300+ można spokojnie kupować co miesiąc po trochę i człowiek dałby radę ale jak się kupuje wszystko na ostatnią chwilę to nic dziwnego że mało.
Natalia racja książki były droższe na szczęście można było kupić używane itd co nie zmienia faktu że życie było dużo tańsze niż w obecnych czasach więc pieniądze można było spokojnie odłożyć.
Ja też zazwyczaj proszę o wysyłkę przez OLX najtaniej wtedy można kupić kilka rzeczy od różnych osób a tak zazwyczaj się nie opłaca bo z przesyłka wychodzi też czasami nie mała kwota
pati ;) 100procent sie zgadzam z Twoja wypowiedzia ;)
Ake ja nie mówię kochana że to coś złego?
Uważam że to jest fajny dodatek dla każdej mamy dla dziecka na rzeczy do szkoły bo kiedyś tego nie było, owszem kiedyś produkty były też tańsze książki i inne rzeczy także.
Ale mieć a nie mieć jest różnica.
Napewbo każdy rodzic sobie trochę wcześniej odłoży no chyba że ma duża wypłatę to nie jest do tego zmuszony
Zgadzam się z wami, ja uważam że te 300 plus i 500 plus to dodatek dzięki któremu osoby w trudniejszej sytuacji mają dodatkowe grosze wsparcia. Osoby ktorym nie brakuje mogą sobie pozwolić na odłożenie albo dodatkowe zajęcia.
A.ja uważam że to się jakoś wszytko wysrodkowalo . Dawniej tego nie było i wszytko było tańsze . Teraz są pieniążki a za to ceny jakies kosmiczne
No skądś te pieniądze muszą brać, żeby dawać te wszystkie 500+ i tak dalej. Wydawać by się mogło, że super, że rozdają pieniądze, a to tylko złudzenie, bo musimy wydać ich więcej na chociażby codzienne zakupy.
Dlatego faktycznie w najgorszej sytuacji są lufzie którzy nie mają dzieci a itsk płacą.
No właśnie, chyba każdy się zgodzi s aby zrobić jakieś zakupy to minimum 100 zł trzeba wydać . A to i tak nie starczy na obiad, śniadanie i kolację