Jak zaangażować tate dziecka

Właśnie z tym komentowaniem będzie trzeba się pilnować. Z tym to wiem, że mogę czasem coś chlapnąć.  

Oj tak to może bardzo go zrazić :)

Albo zmotywować to zmiany ;)

Mojego wiem, że to bardzo urazi. Koleżanka radziła mi, że mam zwrócić uwagę ale po fakcie. Coś typu: " Kochanie dziękuję, że zrobiłeś to i to, ale jakbyś mógł następnym razem zrobić to w taki sposób..." 

 

Ale szczerze i tak myślę, że się obrazi;)

Miła Jagoda, czasami nie ma innego wyjścia :D szczególnie jak o dziecko chodzi to lepiej od razu poprawić, żeby nic się nie zadziało :D

Jzuk tylko jak to zrobić, żeby nie urazić męskiej dumy  ;) To dopiero jest wyzwanie! 

Ja myślę, że można tatusiowi pozwolić na naprawdę wiele rzeczy. Oglądanie wspólnie z córką kart kontrastowych, a w późniejszym czasie książeczek. Wygłupy na łóżku. Wspólne zabawy, spacery. Śpiewanie kołysanek. Tańce u tatusia na rękach. Nie wiem, wydaje mi się, że tata spokojnie może robić wszystko to, co robi mama, ja tu nie widzę ograniczeń :)

Też uważam,  że tata może robić wszystko to co mama ;) 

Ja tylko czasem sie boję, że mój mąż ma mniej czucia w rękach. Jest silniejszy i to chyba najbardziej mnie zadziwia, że on nie czuje jaką ma siłę w rękach. Ale chyba przy dziecku będzie się bardzo pilnował. 

Facetom ciężko przyjąć krytykę lub delikatne zwrócenie uwagi. Ja jeśli już muszę to robię to już po fakcie, gdy dziecka nie ma w pobliżu :) i staram się najdelikatniej jak potrafię :) Zabawy z tata są zawsze najlepsza atrakcją dla dzieci :) nawet tata chusta lepiej niż mama :) warto zaufać mu, w końcu krzywdy własnemu dziecku nie zrobi : ) u nas tez fajnie sprawdza się czytanie przed spaniem przed tata :) 

Mój się obraża strasznie jak coś mu powiem, ale no przecież nikt nie jest ideałem. Mówię mu co myślę, ale często jest później z jego strony foszek ;)

Ja mojemu teraz mówię, że go opiszę na forum :D haha 

tak to właśnie z nimi jest  

Hahaha no niezly straszak z tym forum;) hehe 

:D żeby tylko nie usunął mi tu konta :D 

Mąż zagłada tutaj na forum ? ;)

Na szczęście nie :) czasami zerknie co piszę ale jest zdania, że woli tego nie wiedzieć :D 

haha dobre :D niezły patent z tym straszakiem z forum 

mój to czasem zerka co tu pisze, ale tego nie lubię :d 

Mój mąż na szczęście tutaj nie zaglada ;)