Jak uniknąć dokarmiania przy karmieniu piersią

Sakuragi podziwiam twoją walkę o laktacje, niewiele mam byłoby tak wytrwałych jak ty. Może spróbuj całkiem zrezygnować z laktatora, maluszek ma inną siłę ssania i możesz mieć tylko wrażenie że mu to nie wystarczy. Karm również na żądanie dziecko, a z kleikami czy kaszkami wstrzymaj się. Do ukończenia przez dziecko pół roku według zaleceń WHO powinno karmić się wyłącznie piersią. Do tego czasu twój pokarm wystarczy, wszelkie próby wcześniejszego rozszerzania diety powinny być konsultowane z pediatra. Twój maluszek ładnie je i nie ma problemów z przybieraniem na wadze. Spróbuj na próbę odłożyć laktator i karm z piersi a po jakimś czasie sprawdź wagę dziecka, jeśli ładnie będzie przybieral to nie ma potrzeby ściągania. Powodzenia:)

Sakuragi walczysz dzielnie jak lwica! Super i gratuluję!
Super, że starasz się zrezygnować z laktatora na rzecz piersi i już udało Ci się dwa posiłki zamienić, czyli jak się chce to się da :slight_smile:
Laktację najlepiej pobudza ssące dziecko więc jak przejdziesz całkiem na pierś to laktacja będzie dostosowana do potrzeb małego ssaka. :slight_smile:
A jeśli chodzi o rozszerzanie diety po 4 miesiącu to wg zaleceń WHO przez pierwsze pół roku życia dzieci powinny być karmione tylko i wyłącznie piersią i nie ma potrzeby rozszerzania diety wcześniej. A Ty dodatkowo tak walczysz o laktację uważam, że jeśli dziecko przybiera na wadze to wstrzymaj się z rozszerzaniem diety.
Możesz też za radą Silver odstawić całkiem laktator i spróbować czy Maluszek będzie jadł. Może okazać się, że będziesz mogła zrezygnować z laktatora.
Trzymam kciuki!!

Ja jak urodziłam prze cc to małego nie miałam przez 3 dni (leżał w inkubatorku bo to wcześniak) dopiero po tym czasie mi go przywieźli i ku mojemu zdziwieniu miałam mleko bez wcześniejszego przygotowania. Podczas karmienia małego kilka krotnie wydawało mi się że nie mam mleka i że mały jest ciągle głodny. Posłuchałam jednak dobrych rad i zamiast podawać sztuczne mleka przystawiałam małego ciągle i ciągle i tak prawie od rana do wieczora i zawsze po 2 - 3 dniach mleka brzybywało bardzo dużo. Dlatego pamiętajcie dziewczyny moim zdaniem trzeba próbować zawsze, bo jak dla mnie mleko sztuczne to ostateczność. :wink:

Och jak bym chciała mieć czas na ściaganie porcji mleka dziennie, ciągle coś. Dziś mi Arek dopiero zasypia i to też się widzę zejdzie

Zezowata, super ze się udało. Moim zdaniem wcale nie trzeba jakoś szczególnie wcześniej przygotowywać piersi do karmienia. A przystawianie maluszka to najlepsza porada laktacyjna. O karmienie piersią zawsze warto powalczyć. Trzeba być cierpliwym i pozytywnie myśleć!

MAM, to późno zasypia, dzisiaj wyjątkowo, czy taki już typ Ci się trafił?

Zezowata super! Nie ma nic lepszego na wspomaganie laktacji jak ssące dziecko. Dobrze zrobiłaś i teraz możesz się cieszyć waszą mleczną wędrówką. Pozytywne nastawienie i chęć karmienia to już bardzo dużo. Laktacja zaczyna się w naszych głowach.

A co zrobić jeśli próbuję odciągnąć mleko laktatorem i przez cały dzień uzbiera się max 60 ml? To strasznie dołujące… Córkę przystawiam ile tylko się da, ale ona zasypia jak tylko mleko przestaje intensywnie lecieć… Próbowałam ją wybudzać, ale jak chce spać to nikt jej nie zmusi do jedzenia… Dodam, że piję te wszystkie specyfiki pobudzające laktację. Czy to możliwe, że jestem jedną z tych nielicznych kobiet, które maja za mało pokarmu?

Ja tez mialam.problem z karmieniem na.poczatku bylo duzo mleka a z czasem on zanikal maly byl glodny.Okazalo sie ze mam nie tresciwy pokarm i maly sobie nie pojadal,pediatra kazala mi odstawic cycka i dawac butelke nie poddalam sie przystawialam ale niestety sie rozczarowalam moje starania musialam zaprzestac bo maly sie denerwowal i plakal.W 5 miesiacu przeszlam na butelke.Teraz malutki jest spokojny i rozwija sie tak jak powinien

Abigail mój synek też tak miał, zasypiał przy karmieniu. W nocy kp trwało godzinę, spał, ssał i tak na zmianę. Poproś o pomoc jeszcze raz doradcę lub położną niech sprawdzą czy dobrze dziecko chwyta pierś.
Przystawiaj często, to twoje pierwsze dziecko, poproś męża niech cię odciąży z zajęć domowych, tylko jedz korzystaj z łazienki i stale przystawiaj dziecko. Leż cały dzień w łóżku i przystawiaj, najlepiej jak dziecko tylko się obudzi z drzemki. Po kilku dniach powinno dziecko załapać a laktacja się rozkręcić. W Twoim wątku Kasia dobrze Ci radziła

Laktator nie jest wyznacznikiem ilości mleka w piersi. Niektóre kobiety nie są w stanie odciągnąć laktatorem ani kropli a dziecko się najada.
Możesz rozkręcić laktację stałe przystawiaj ą dziecko do piersi, niech ssie ciągle pierś. Nic nie pobudza lepiej laktacji jak ssace dziecko. Możesz też tak jak Ci napisałam w Twoim wątku rozkręcać laktatorem i metodą 7-5-3 pij wodę, kawę inke, femaltiker. Laktację jesteś w stanie rozkręcić ale musisz w to zacząć wierzyć!
A może Twoja córka zasypia bo jest już najedzona? Małe dzieci mają maleńkie żołądki i nie muszą jeść dużo. Dlatego też dzieci jedzą często a nie dużo.

Didu kto Ci powiedział że Twoje mleko jest mało treściwe.? To kompletne bzdury! Mleko mamy jest zawsze najlepsze dla dziecka. Nie ma na świecie nic lepszego i zawsze jest idealne. Idealny ma skład i jest tak treściwe jak potrzebuje dziecko. A Twoje dziecko może się denerwowało bo miałaś kryzys laktacyjny/ skok rozwojowy?

Abigail proszę tylko nie wierz nikomu jak ktoś Ci powie właśnie, że Twoje mleko jest nie dobre, nie treściwe, złe dla Córki bo to nie prawda. Zaufaj sobie i 3mam kciuki dasz radę!

Ok… Jutro dzwonię do DL. Myślicie, że w 8 tygodniu jeszcze nie jest za późno na rozkręcenie laktacji? Dziękuję za wsparcie, długo szukałam kogoś kto mnie zrozumie, bo w innych miejscach czułam się jakbym była wyrodną matką, która nie chciała karmić córki, a chcę tylko nie potrafię/mogę…

My tutaj jesteśmy os wspierania a nie wytykania :wink: dzwon, umawiaj się, nie jest za późno, masz mleko w piersiach, więc głowa do góry, nadchodzi weekend nie odstawiaj małej od piersi, niech mąż Ci pomoże. Nawet taki weekend może rozkręcić laktację jeśli wytrwale będziesz przystawiac dziecko za każdym razem jak się obudzi, najpierw pierś potem butla i powinno ruszyć z kopyta

Abigail-Oczywiście,że nie jest za późno,aby utrzymać laktacje.
Przystawiaj jak najczęściej.Jak po nakarmieniu jeszcze płacze to podaj 30,40 ml mleka modyfikowanego.Jak dziecko zaśnie albo najedzone,spokojnie sobie poleży to Ty w tym czasie możesz odciągać pokarm.U mnie też nie było łatwo,bo wszyscy wokoło doradzali,abym pogodziła się z tym,że mm wcale nie jest gorsze.A ja uważałam,że to moje mleko jest najlepsze.Lecz waga córki wskazywała,że jednak ją głodze.Przepłakałam kilka dni i nocy i stwierdziłam, że powalczę.Wtedy byłam totalnie załamana,ale dużo czytałam na ten temat,że nie tylko ja mam taki problem.Ja utrzymałam laktacje mimo podawania na początku często butelki a później 1 lub 2 dziennie.Więrzę w to,że jak Ty będziesz bardzo chciała karmić to na pewno Ci się to uda.

Abigail oczywiście, że nie jest za późno. Zadzwoń do doradcy laktacyjnego i się umów na wizytę. Poproś żeby sprawdziła jak córka chwyta pierś i czy prawidłowo ja przystawiasz. Tu na forum była dziewczyna której Maluszek miał za słaby mięsień i źle ssał i też to doradca laktacyjny sprawdził.
A przez weekend działaj i próbuj rozkręcać laktację. Przystawiaj i jak córeczka jest dalej głodna po piersi daj trochę mm bo wiesz, że inaczej spada z wagi. A Ty laktator w dłoń i do dzieła. Aaa i jak będziesz odciagała to zostawiaj te mleko i jak Mała będzie jadła z piersi nie naje się to wtedy podaj odciaganięte mleko w butelce. Zawsze to nadal Twoje mleko tylko inaczej podane i nie będziesz musiała na jeden posiłek dać mm.
Trzymam kciuki i jak masz jeszcze pytania czy wątpliwości pisz. :slight_smile:

Magros nie odpowiedziałam na pytanie wyżej
Synek zasypia zwykle ok
20:00, wtedy musiał albo mieć drzemkę w ciągu dnia albo pozwolilismy mu dłużej posiedzieć dlatego szedł spać po 23:00