Dziewczyny pomocy. Wczoraj byłam z pieskiem na wyciągnięciu gwoździ z łapki no i oczywiście był uśpiony więc pół przytomny nie poszedł się wieczorem wysikać. Jakoś wskoczył na kanapę w salonie i zsikal się pod siebie. O ile jego wzięłam rano i wykapałam tak kanapa śmierdzi a to wiecie jeszcze taki mocz z tych leków śmierdzi strasznie. Już prałam sanytolem, octem nawet jakiś w Rossmanie kupiłam płyn z dr Beckmann na niwelowanie zapachów i nic. Parą na gorąco brałam, octem później sodą i dalej śmierdzi. Macie jakieś sposoby ?
Uuuu ,a mówią ze kot ma najgjrszy mocz do usunięcia to już pewno pozostje wywietrzenie i proszenie gości , aby tam nie siadali :)nawet kocem nie nakrywaj żeby szybciej wyschło
Nie nakrywam to jest ciągle mokre od wszystkich specyfików. Wietrzenie ciężko bo z małym jestem na dole. Śmierdzi strasznie taki chemiczny mocz tragedia
No domyślam się , a maz juz w miarę sprawny żeby to rozkręcił i dał pod altankę? Czy znów koty lażą i nasikaja?
Albo susz suszarka od spodu tez jak bedzie suche to az tak capiiło nie będzie
No właśnie nie mam pewności czy jakieś koty nie przyjdą i nie będzie jeszcze gorzej. Już suszylam suszarką. Od spodu się nie da niestety. Od góry brałam. Ale śmierdzi dalej i koniec. Chyba zostawię na noc okno otwarte i nastawię budzik na jakąś 5 rano żeby się za bardzo nie wychodziło bo noce jeszcze zimne. Nie mam wyjścia
Pamiętam jak pies zesikał mi się na fotel to kupiłam taką sodę gospodarczą w rossman i mieszkam z waniszem do dywanów w proszku i tym robiłam
O jeszcze mogę vanishem w proszku spróbować. Zapomniałam o nim
A mieszanka octu z sodą oczyszczoną? Kurczę jak tyle specyfików już wypróbowałaś to chyba zostaje tylko wietrzenie…
Brałam octem z soda. I samym octem i później sodą posypać i no może trochę jest lepiej albo się przyzwyczaiłam do tego zapachu ale szału nie ma
Jest jakis plyn do niwelowania zapachów dostepny w kazdym zoologicznym ale… ja jednak polecam zamowic pranie. Zalezy od miesta, ale u mnie w Wawie to stówka za taka kanape/naroznik. Wtedy nic nie czuc.
Pranie tak ale nikt mi tego jutro nie zrobi. Niestety. Szczerze to nie wiem właśnie czy te niwelatory zapachów działają. Ten z dr Beckmann nie działa
To chyba już tylko przewietrzenie salonu Ci pozostało skoro nic innego nie działa.
Kurde ale tez pamietaj ze im wiecej tej chemii dasz to tym bardziej może też capić , wiesz w drugą stronę ,zebys nie przedobrzyła…
najlepiej przewietrzyć
I jak dzisiaj? Udało się przewietrzyć ?
Dajcie spokój smród był rano taki ze jak zeszłam na dół to aż mnie cofnęło. Dobrze że dziś cieplutko i od rana byliśmy z małym na dworku. Sąsiad mi pożyczył odkurzacza piorącego z kerchera z jakimś plynem na zapachy. Wypralam to parą na gorąco do tego zrobił mi ozonowanie w domu i jest dużo lepiej. Czuć tak troszkę tylko jak się typowo to miejsce powącha. Jutro kazał mi to spryskać octem o zostawić na kilka godzin a po południu znowu zrobi mi ozonowanie. On sprząta samochody więc wie co i jak bo w samochodzie też albo dym z papierosów albo piesek czy kot się zsika i śmierdzi. Jeszcze ochrzan dostałam że dopiero w sobotę przyszłam
Taki sąsiad to skarb
Ja też próbowałam tak usunąć zapach moczu z kanapy, tylko w samochodzie. Też próbowałam każdej metody od domowych, po chemię, także wiem co czujesz
Oj tak dzwonię do niego i mówię , sąsiad błagam poratuj mnie jakoś bo Czarek mi kanapę zasikal, na co sąsiad ,zaraz będę , powiedział co i jak mam zrobić. Po czym za godzinę przyszedł z ozonatorem. To młody chłopak ale pomocny bardzooo. Nawet czasami jak do sklepu idzie a widzi że mały jest na podwórku to mówi , chodź z wujkiem, i bierze go ze sobą mówiąc,mama zaraz wracamy, mały go uwielbia bo się z nim bawi a czasami ma pomysły na głupoty hahaha
O tak mocz jest straszny do wyzbycia się , kupiłam sobie odkurzacz piorący bo innaczej z kanapy niczym nie moglam
O widzę nie jestem jedyna, która daje normalne imiona takie typowo ludzkie psom i kotom. Nazwaliśmy kota Michał Bo jak miauczał gdzieś pod drzwiami to było słychać michaaaał michaaał