Jak powinno wyglądać łóżeczko naszego dziecka?

Zdrowie
1

Chciałabym się dowiedzieć, jak powinno wyglądać łóżeczko dziecka - co powinno, musi się w nim znajdować, co może a czego kategorycznie nie umieszczać nad łóżeczkiem, przy nim oraz w środku?
Dodatkowo co Pani Ekspert sądzi na temat poduszki w łóżeczku oraz wózku dla noworodka oraz niemowlaka?
Pragnę się również dowiedzieć jak bezpiecznie układać dziecko do snu - w jakiej pozycji oraz w jakiej części łóżeczka?

Proszę o wypowiedź nie tylko Panią Ekspert ale również położne oraz pielęgniarki.

21

W łóżeczku nie powinny znajdować sie zabawki. Sa niebezpieczne ponieważ dziecko moze się przez nie udusić po przyciągnięciu ich do siebie. Pościele powinna być zawsze czysta, najlepiej wyprasowana. Nie polecam baldachimów bo osiada na nich kurz. Ochraniacze boczne tez sa zbędne. Wedlug mnie sa tez niebezpieczne, bo dziecko moze sie przesunąć i wpaść buźką miedzy materacyk, a ochraniacz. No i wtedy dziecko moze sie udusić. Warto zainwestowac w nianie elektroniczna i monitor oddechu.
Poduszki takze nie polecam w pierwszych miesiacach zycia. Dzieckommoze sie tak obrócić, ze przytka sobie nosek. No i poduszka nie jest zbyt zdrowa dla kręgosłupa. Jesli dziecko, np. ulewa to zamiast poduszki wystarczy podniesc łóźeczko podkladając pod nóżki łóżeczka książki.
Najlepsza pozycja to ta na pleckach, ale jesli dziecko ulewa to duzo bardziej bezpieczna jest pozycja na boku.

22

Na temat ochraniaczy słyszałam argumenty i za i przeciw, ale w naszym przypadku były / są nieodzowne. Mały prawie od zawsze takie harce odstawiał w łóżeczku i tak się przemieszczał przez sen, że nieraz się budził, jak się uderzał o szczebelki w ochraniaczach, a co by dopiero się działo, jakby ich nie było :P. No i od 7/8 miesiąca śpi przeważnie na brzuchu - no ale jak mu przetłumaczyć ;). Na szczęście mamy monitor oddechu, więc czujemy się bezpieczniej :). Ale generalnie, Beata, zgadzam się z Tobą :slight_smile:

23

A ja czekam na wypowiedź Pani ekspert :slight_smile:

24

Nasze łóżeczko wygląda dosc skromnie. Prześcieradełko w niebieską kratkę, płaska podusia i kołderka. Jak Franek był mniejszy to mięliśmy również karuzelę i projektor(zakup całkowicie bezsensowny)
Nie mam baldachimu, ochraniaczy, zabawek.
Teraz jak Franek ma 9mc, to karuzeli już nie ma. jest kilka grzechotek i nic poza tym, bo Franek i tak bawi się na podłodze.

Ja jestem zdania, że im mniej bidźców tym lepiej. Baldachim może i ładnie wyglada ale jest mało praktyczny.

25

Aha, co do poduszki to ja miałam taką płaską, ale Franek i tak śpi bez :wink:

26

Dokładnie im mniej tym lepiej … materacyk, prześcieradło, kołderka, ewentualnie płaska podusia ale jest niepotrzebna, na początek karuzela lub pozytywka i tyle.

27

chyba każda mama wie jak powinno wyglądać łóżeczko dziecka;
ochraniacze nie każdemu dziecku się przydają bo nie które dzieci śpią spokojnie i nie obijają główki o szczebelki, do łóżeczka turystycznego też są niepotrzebne my ich używamy od początku dla bezpieczeństwa dziecka
baldachim to raczej nie potrzebny gadżet tylko ozdoba do łóżeczka, zakładam czasem tylko
poduszka u nas jest bardzo cieniutka
prześcieradło mamy z frote na gumce które nigdy nie złazi podczas spania
pościel flanelowa bo jest miła w dotyku
moja córeczka od początku śpi z małą przytulanką , teraz też chce spać z jeszcze kilkoma maskotkami ale jak tylko zaśnie to jej zabieram te maskotki żeby krzywda się jej nie stała

28

Mamabasia, niestety nie każda mama wie :frowning:
Ostatnio kolezanka wstawila zdjecie na fb kilkutyg niemowlaka, a tam w łóżeczku ledwo go widać…raz że baldachim, ochraniacze to jeszcze pełno jakiś maskotek…

Też jestem ciekawa wypowiedzi Pani Ekspert na temat ochraniaczy, bo opinię są sprzeczne…

29

Mi czasami też sie wydaje, że coś wiem, a później się okazuje, że moja wiedza trochę się dezaktywowała, bo byly badania w tym temacie i wnioski z nich są inne niż ja się od kogoś dowiedziałam, czy podpatrzyłam u kogoś. W zakresie opieki nad noworodkami jest prowadzonych mnóstwo badań i zazwyczaj specjaliści są na bieżąco z tymi informacjami, dlatego ja też jestem ciekawa wypowiedzi eksperta. U nas nie ma poduszki, nawet cieniutkiej, pod materacem jest koc zwinięty by tworzyć kąt 30 stopni, na materacu oddychające i nieprzepuszczające podkłady ochronne na gumkach i na to prześcieradło plócienne z gumkami, by sie nie ściągało. Jest gładkie i milsze w dotyku niż frottka. Pościel na zimę też mam flanelową a lato płócienną.
Wszystko inne jest dla mnie kurzołapami :wink:
Ponadto układanie podusi w łóżeczku powoduje, że zazwyczaj leży ona przy samych szczebelkach u góry, a ja mlodego przez pierwsze mce układałam na środku materaca, by miał miejsce do kręcenia się.

30

Angie, a czemu kąt 30stopni? to mnie teraz zaciekawiłaś…

31

Kasiu zapobiega on ulewaniu, przy katarze ułatwia oddychanie. Zauwaźyłaś, że w szpitalu w tych korytkach dzieciaczki leżą pod kątem? Niektórzy przy ulewaniu zalecają układanie na boczku, tyle, ze póki nie ma pewności, że ze stawami biodrowymi jest wszystko wporządku nie powinno się kłaść dzidzi na boczkach :wink:

32

A to mnie teraz zaskoczyłaś…pojęcia nie miałam… :frowning:

33

Ja kładłam na boczki, z bioderkami też jest wszystko ok. Dodatkowo też miałam podniesione łóżeczko. Pod nóżkami łóżeczka ze strony główki miałam podłożone książki. łóżeczko powinno być odchylone o 15-30 stopni.

34

Wy tak napoważnie z tymi stopniami?
matko boska…ja tak nigdy nie robiłam i nie robie…
Czyli że źle?
No teraz to w szoku jestem że jakieś stopnie trzeba odmierzać w łóżeczku…

35

Kasia mój jest ulewający :slight_smile: a Twój nie, nic się martw.

36

Ja nie ukladam nic wyzej, nizej. Przy refluksie ponoc tak sie robi ale u nas nie bylo takiej potrzeby. W lozeczku mam tylko przescieradelko i kolderke, zadnych ochraniaczy itp bo to ogranicza doplyw swiezego powietrza

37

ja też nie patrzyłam ile stopni :slight_smile: po prostu włożyłam kocyk pod materac i tyle a ile to ma stopni to nie wiem :smiley:

38

Kasik jeśli dziecko nie ulewa to może leżeć na prosto. To chodzi o to, że jeśli łóżeczko jest pochylone to dziecko wtedy nie zakrztusi się tym czym ulało. A nie trzeba odmierzać dokładnie tylko tak na oko. Wystarczy podłożyć kilka książek pod nóżki łóżeczka i już.

39

Moj tez ulewal…nawet sporo i ja nigdy tak nie robilam z tymi stopniami, kątami czy książkami…
Bardzo dziwne jest dla mnie to co piszecie…
Jak tak jak Leila, włożylam materacyk, przescieradelko i to wszystko. Kątów nie mierzylam, a dziecko się nie udusilo…