Jak pomóc rozkręcić laktację?

Parę dni temu oglądałam wypowiedź chłopa lekarza, który mówił że nie ma piwa zera procent. Zawsze coś będzie i nawet alkomat tego nie wykryje bo to minimalne wartości, ale zawsze coś jest. Dlatego alkoholicy też nie mogą go pić bo przez to mogą wrócić do złych nawyków bo jednak mała porcja alko jest 

Hmm może coś w tym jest. Nie wnikam w ten temat tak dogłębnie. Bo każdy coś innego mówił.

Również słyszałam ,że naprawdę śladowe ilości mogą być pomimo napisu zero. Warto rozeznać się i poczytać ,choćby na stronie producenta, jaki jest tam naprawę skład 

Tak sa  śladowe ilości, temu w ciąży wypiłam tylko 2 ,3 takie smakowe piwka, wcale mnie nie ciągło do nich.

Jak ja rozkręcałam laktację bardzo pomogło mi częste odciąganie laktatorem, po karmieniu czekałam 20 minut i chodź trochę odciągałam mleka. Mi pomógł wyłącznie ten sposób, żadne herbatki a nic innego. 

Ja właśnie też mam w planach po karmieniu odciągać laktatorem by móc tą laktację rozkręcić. Zresztą spróbuję wszystkiego po trochu. Może coś pomoże 

Ja czytałam że w karmi nie ma alkoholu nawet śladowych ilowciy. Alkoholicy nie mogą pić piwa bezalkoholowego bo ma smak piwa i zamiast takiego zaraz napiją się normalnego. Te piwa 0% mogą zawierać znikomą ilość alkoholu ale 0,0% już nie. Ja namiętnie piłam karmi bo po prostu lubię jego smak a jeszcze w lecie kiedy urodził się mały to takie zimne z butelki bardzo lubiłam ale np ze szklanki mi już tam nie smakowało 

Hmmm nie wiem czemu ale Karmi kojarzy mi się  z kwasem chlebowym  ,może temu że to i to ciemne  ? A może by to smak miało podobny  ? Opiekowałam się kiedyś braćmi ( 5 i 3 lat ) i ten starszy codziennie pił ten kwas chwlebowy.

Przede wszystkim - spokojna głowa i w miarę możliwości dużo snu. Kortyzol, hormon stresu, jest wrogiem laktacji 😉

W rozkręceniu laktacji, szczególnie na początku, najważniejsze jest częste przystawianie dziecka do piersi lub regularne korzystanie z laktatora. Organizm, poprzez stymulację, musi dostać sygnał, że ma zacząć produkować pokarm ☺️

Dodatkowo pomocny jest jasny słód jęczmienny (można go suplementować lub pić piwa bezalkoholowe, które go zawierają). Na niektóre osoby działa również kozieradka 

Właśnie ten stres, a on towarzyszy chyba najbardziej  iciężko nad nim zapanować 

Laktacja często siedzi w głowie. Jeśli będziemy się stresować i martwić, że mleka będzie za mało to naprawdę może go zabraknąć. Pozytywne nastawienie dużo daje.

Oj to też wpływa na laktację- przejmowanie się rzeczami mało istotnymi, stres:( 

 

Nie wiem jak słyszałam że śladowe ilości są w alko 0% teraz ten chłop też to mówił i potwierdził to co ja wyczytałam kiedyś. Jak jest dokładnie nie wiem , ale może tak być choć te śladowe ilości pewnie w zaden sposób nie wpływają na dziecko nawet gdyby bo mówi się,że karmi można 

Mam nadzieję, że nawet jeśli są śladowe ilości , to pity butelkę dziennie nie wpłynie na dzieciątko w żaden sposób. Ostatecznie alternatywa to kupic słód jęczmienny i samemu próbować z przepisami na laktację 

Czasami łatwo powiedzieć nie stresuj się i dużo śpij. Niekiedy się nie da przy noworodku. Ja np w dzień nie zasnę nie ma opcji a zresztą jak dziecko wisi ciągle na piersi to jak to zrobić ?

Spokojna głowa ma ogromne znaczenie. Czasami się czymś człowiek zestresuje i lipa. Karmiąc często zamykam oczy i myślę o czymś przyjemnym czy dziecko.. i mleko samo napływa :) 

 

Ja pije karmi i myślę, że jest ok. Nie popadajmy w panikę, nawet położna mi go polecała :) 

Myślę, że nie ma co popadać w skrajności. Takie śladowe ilości z jednej butelki karmi przez cały dzień to się raczej rozejdą po organizmie zanim przenikną do mleka;).

Mamuśka dokładnie! Ojej, stuprocentowo się zgadzam :) wystarczy miło pomyśleć o dziecku a pierś już się aktywuje ♥️

Inka właśnie! Zresztą nie pijemy tego tak dużo, bo by szybko zbrzydło ;)

Ja uwielbiam karmi nawet teraz kiedy nie karmię piję je dość często nie za bardzo mi się nudzi