Jak podać dziecku tran?

Dziewczyny podajecie swoim dzieciom tran do picia? 

Moja córka ma 14msc i kupiłam ten w płynie. 

Nie bardzo mam pomysł jak podać. Jak wlalam do herbaty to tak mi to śmierdzi że sama bym tego nie wypiła. Córka pijąc to się krztusi. 

Na łyżeczce + kropla bit. C żeby zmienić smak też ciężko to piła. Krztusi się. 

Jeszcze spróbuję na strzykawkę.

Ale może Wy macie jakieś sprawdzone sposoby?

Ja mam mniejsza córkę ale podaje leki na smoczku. Na łyżeczce się bałam, do butelki nie bardzo bo część się osadzała na ściankach szczególnie te tłuste np. witaminy. A nie wiedziałam ile wypije leku a ile np. mleka. Bo karmimy tylko piersia na razie. Próbowałaś na łyżeczce np z kilkoma kroplami soku np. Malinowego? 

Może po skończeniu tego opakowania lepszy będzie tran smakowy? Zobaczysz czy przejdzie mieszając z czymś mocno smakowym. Niestety tran nie jest dobry w smaku ale za to zdrowy warto więc go przemycić do diety. 3mam kciuki żeby się udało. 

Ja kiedyś synowi podawałam wit d na smoczku. Tak do najlepiej idzie podawanie lekarstw strzykawka ;) u nas świetnie sprawdza się jak do tej pory.. 

Skoro mowa o tranie to chciałam kupić dzieciom ale miałam najpierw skonsultować z pediatrą.. jeżeli w tranie jest zawarta witamina D to podajecie mniejsza dawkę oddzielnie (o ile podajecie dzieciom tran i jednoczesnie witamine D)?

Ja zawsze wszystko podaje na łyżeczce albo ze strzykawki, ale u nas jakoś nie ma problemu z takimi rzeczami. Chociaż tranu jeszcze nie podawaliśmy także mogłoby być różnie :D 

Ale mamy zamiar zacząć i myślałam nad tym malinowym, dziewczyny tutaj na forum bardzo polecały :)

Może spróbuj podać z jakąś mocno owocowa potrawa, kaszka czy owsianka.

No właśnie z innymi lekami nie ma problemu u nas. 

Problem jest z tym tranem, jego smakiem i konsystencja. 

Justyś co do tej zawartości wit. D to też mam właśnie problem jak to dawać. Ale daje teraz 800j. A dziecko po roku powinno mieć 1000 , w dawce ranu jest 400 więc chyba tak to zostawię. 800 +400 daje 1200 się teraz jest zima więc tego naturalnego słońca bardzo mało

Albo co drugi dzień będę dawać 400+400 i myślę że też będzie ok. 

Następnym razem kup tran smakowy jest trochę lepszy. A teraz podawaj właśnie może z kroplą soku pani nowego bądź jakiegoś innego słodkiego 

My pijemy ten malinowy z domowej apteczki. Podejrzewam, że zwykłego ciężko mieliby wypić właśnie przez ten smak 

Ok. To następnym razem może faktycznie kupię taki smakowy i lepiej to wypije

 Teraz musimy się męczyć z tym co jest bo szkoda wylać 

aleksandra tylko ten z domowej apteczki od trzeciego roku dopiero, więc dla Was za wcześnie choć tam 1000 j. Ja daję 800 mojemu synowi bo tyle jeszcze nam kazano dawać, ale czasem i wiecej dostanie jak daje kropelki 

 

Ja tylko te smakowe podaje , wiec dla mnie bez problemu bo nie czuć kompletnie tranu 

P to nie wiedziałam ze są takie

Pediatra mówiła, bze trzeba zmniejszyć dawkę podawanej wit d jeżeli podaje się również tran. Tylko jeżeli tran jest taki niedobry to młodszy syn pewnie nie będzie chciał pić heh

Moja córka ostatnio co chwilę z katarem a przy infekcjach to chyba nawet lepiej jak większą dawka witaminy D3 jest? 

No patrzyłam dzisiaj i ja kupuję tran z mollersa i dla takich maluchów to tylko ten zwykły jest. Smakowy to po 3rz

Dziewczyny znalazłam tran smakowy dla dzieci po 1r.z. z firmy Nordic tylko jest dość drogi bo 120ml kosztuje ok 80zl

to cena faktycznie spora 

Byłam pewna, że te smakowe trąby Mollers można podawać szybciej. Szkoda, bo są naprawdę dobre i na pewno chętniej dziecko wypije taki tran.

Mój Pierwszy Tran z Mollersa jest od 1 roku życia, ale niestety bezsmakowy.

 

Szybko do buźki daje chłopaki już się przyzwyczaily

Jak dziecko nie wybrzydza to super. Gorzej jak nie chce tego przełknąć. Ciekawe czy można jakoś przemycić taki tran w posiłku lub jakimś napoju.

Tran jest dość rybi i olejowy więc dodanie go do soku raczej nie zda egzaminu bo w tedy to ani soku ani tranu. Jedynie na łyżeczkę troszkę soku i tran. Mamausia dwóch chłopców ma rację szybko do buźki i koniec z córką nie miałam problemów jak coś było nie dobre to zatykała nos i popijała jakimś soczkiem. Można dziecku wytłumaczyć po co się to pije i w końcu zrozumie