Witam,
Wychodzę z 7 miesięcznym senem na spacery 2 razy dziennie. Od ok 2 tygodni zaczął spać na spacerach. Mnie to bardzo cieszy jednak zastanawiam się czy mi się nie pochoruje od spania na powietrzu. Czy może to właśnie dobrze, że śpi i się hartuje? W sumie śpi ok 1,5-2h. I czy np. zimą gdy będą mrozy dziecko też może spać na powietrzu tyle czasu? Czekam na informacje od doświadczonych mam
Domino mój synek też lubił spać podczas spacerów ale przeważnie śpi po 20 minut więc nie miałam tego problemu co Ty. Z własnego doświadczenia wiem że maluchom lepiej się śpi kiedy mogą oddychać świeżym powietrzem. Oczywiście trzeba pamiętać o odpowiednim ubiorze i ciepłym kocyku ale ja podczas mrozów nie spacerowałam z dzieckiem dłużej niż 10 - 15 minut. Tego roku nie było srogiej zimy ale kiedy temperatura spadała poniżej -5 stopni ograniczałam spacery choć starałam się codziennie wyjść z synkiem na dwór. Jeżeli Twój synek lubi spać na świeżym powietrzu w mroźne dni ( gdy temperatura będzie poniżej -10 stopni) możesz położyć go spać przy uchylonym oknie ( oczywiście załóż mu wtedy czapeczkę na głowę i otul dodatkowym kocykiem). Tej zimy mój synek będzie miał już prawie półtorej roku i mam nadzieję że pójdziemy razem na sanki więc pewnie te spacery nieco nam się wydłużą ale uważam że nie ma co przesadzać i te 20 minut to jest wystarczająco długo dla małego dziecka.
Jak byłam w górach, to Zośka spała 5 godzin w dzień w wózku tylko na świeżym powietrzu a temp. czasami spadała poniżej 10 st. Nic jej nie było i nawet poczęści pokonałyśmy w ten sposób katar Bo jak spała w ogródku to mogła spokojnie oddychać, a jak wchodziła do pokoju gdzie powietrze było suche od grzejnika to odrazu sie zatykał jej nos …
Ja jestem za hartowaniem dziecka
Tez uważam , że trzeba dziecko odpowiednio ubrać i można z nim długo spacerować po dworze. Ważne żeby synkowi nie wiało od spodu i do uszu a tak to niech oddycha świeżym powietrzem i niech się hartuje.
Dziecko odpowiednio ubrane nie zmarznie i możę spokojnie spać Najważniejsze aby ubierac odpowiednio do pory roku
Moja córka również śpi na spacerze. Jak mam czas to spaceruje ok. 40 minut nie zważając na warunki atmosferyczne. Gdy dojeżdżamy do domu córka jakby wyczuwala gdzie jest i się budzi.
Bardzo ważne jest odpowiednie ubranie dziecka. Gdy mała miała ok. 4 miesiące i była zimą i temperatura ok. 0 stopni to w gondoli opatulalam ją kocem i pozwalałam spać . Oczywiście miała na sobie kombinezon. Po takim hartowaniu nie chorowała
Ja to się zastanowiłam jak było u nas zeszłej zimy. Moja miała urodziła się w listopadzie, strasznych mrozów poprzedniej zimy nie było i jak nie padało i nie wiało za mocno zawsze zabierałam ją na spacer. Czy to na godzinę czy dwie. Odpowiednio ubranie dziecko, budka wózka osłaniająca od wiatru i pojechali. Zawsze spała :-). Wracałam ze spaceru wówczas jak już sama marzłam. Córka chora nigdy nie była.
ja w tej chwili chodzę tak 1,5h do 2h bo z reguły się pora karmienia zbliża. Kacper zawsze śpi na spacerze. jak leży i nie śpi to np jest jedną warstwą koca przykryty a jak zaśnie to dokładam drugą warstwę i co jakiś czas sprawdzam czy nie jest wychłodzony. jak na razie miał tylko raz katar ale wtedy też chodziłam. w zimę też zamierzam chodzić przynajmniej godzinkę
Spokojnie, wyjdzie mu to na zdrowie moja córa spi tylko w wózku i już nawet nie wychodzę z nią na dalekie spacery, tylko gdzieś bliziutko i jak zaśnie to zostawiam ją na korytarzu w domu. Przetrwała tak cały rok i koniec końców nie potrzebowaliśmy ani raz antybiotyku. No i ja mam chwilę czasu, żeby ogarnąć dom/ugotować obiad/położyć się albo skoczyć na zakupy( wtedy to moja tesciowa trzyma wartę). Zawsze mam drzwi na korytarz uchylone żeby ją słyszeć i zaglądam do niej co jakiś czas.
Hej moja lutowa i spacery od początku wydluzane były i ani razu nie chorowała.
Cieplej ubrana kombinezon, kocyk osłona na gondole i miała ciepło teraz można kupić świetne śpiworki to na pewno dzecko nie zmarznie a wyjdzie na zdrowie taki spacer.
Mama też powinna pamiętać o ciepłym ubraniu dla siebie
Moja córka też po południowe drzemki to tylko na spacerze i po 1.5-2godz chodzenia. Teraz ma 8mc a kwestia ubioru i osłony w tym przypadku już spacerówki się nie zmieni może jedynie 20 paro stopniowy mróz mnie odstraszy…
AmiAga a kiedy pierwszy raz wyszliście na spacer bo mój synek będzie z listopada także też zimno już będzie.
Pierwszy raz dokładnie 12 dni po porodzie z tym że 7 byłam w jednym szpitalu a 3 w drugim…
Spacer wiadomo nie był długi ok 30min na początek bez werandowania dodam…
Heh listopad też mój mc urodzenia będziesz widzieć po pogodzie jak da wyjść.
Maluszek dobrze opatulony zawsze złapie powietrza świeżego na zdrowie a i starszy synek będzie miał frajdę z takiego spaceru
Dokladnie wszystko zalezy od pogody ale napewno dlugo ze spacerem nie bedziemy zwlekac
Lenka ja rodziłam rok temu w listopadzie. I tak na prawdę pierwszy spacer dziecka to podróż ze szpitala do domu :-). Ach było tak fajnie, no może ciut zimniej jak jest teraz. Kto wie czy gdybym nie miała takiej anemii i bolącego krocza czy nie wyszłabym od razu na parę minut pooddychać świeżym powietrzem odrobinę dłużej. Potem było trochę pochmurno, padało i ostatecznie po 12 dniach zaliczyliśmy ten właściwy pierwszy spacer przy temperaturze nie wyższej niz 3 stopnie powyżej zera.
Taki pomysł jak ktoś na blisko szpital wcale nie jest głupi na skorzystania z uroku pierwszego spaceru tska mama może i obolala ale też się przez to dotleni po tych paru dniach w pomieszczeniu. ,A maleństwo wiadomo ubierzemy zależności od pory roku
Zawsze na pierwszy spacer można poslac np tatę jak same nie jesteśmy w formie tyle że ja pewnie jak większość nie wyobrażam sobie nie wziąść udziału w tej chwili.
Ja dosyć długo spaceruje z dziećmi, ale za o nie codziennie, bo po prostu nie mam siły a w bloko jest gorzej sie wybrać niż jak się mieszka w domu.
Świeże powietrze jest najlepsze na sen dziecka - młodszy na spacerze przeważnie śpi, anie zawsze, ale przeważnie i jak już zaśnie do czasami do 3hśpi i tyle też chodzimy
Ja do szpitala mam powyżej 20km także spacer odpada myślę że wszystko będzie zależne od pogody.
Nie wiem czy tylko u mnie tak jest ale najpierw się muszę porządnie nachodzic żeby zasłynęła a później kolejno jak śpi czasem to zajmuje 3-3.5 godz chyba że jest bardxo zimno to w grę wchodzi tylko spacer a sen kontynuujemy w domu
Zdecydowanie lenka powrót autem bym wybrała ze szpitala heh
20 km mówisz :-).
Dla mnie limitem czasu spaceru ze śpiącym dzieckiem jet moje własne odczucie chłodu, bo niejednemu maleństwu dobrze się śp na podwórku.
Czy muszę się nachodzić by mała zasnęła? To różnie, ona ma już swój rytm dnia i jak wyjdziemy po drzemce to jasne , że jazda wózkiem szybko jej nie uśpi, ale czasami jak mi marudzi a nie może ułożyć się na drzemkę pakuję ją wcześniej do wózka i śpi już za pierwszym zakrętem. Wówczas wiadomo, że możemy chodzić nawet dwie godziny.
3 godziny gdy jest zimno to i ja bym zmarła mimo , że przecież pcham wózek. Wolę jak dziecko dłużej śpi w domu przynajmniej mam czas żeby posprzątać. Podziwiam Was że tak długo spacerujecie.