Jak czyścić butelki?

ja bym mydłem nigdy nie umyła butelki dziecka jest od tego specjalny płyn, mydło służy do mycia ciała a nie butelek dziecka

Co do mydła, również bym nie użyła, chyba bardziej wolę płyn do mycia naczyń.

O myciu mydłem niemowlecym butelek zetknełam się juz nie raz, jednak jakoś pewniej sie czuję gdy butelki myję płynem do naczyń, oczywiście sa niektóre płyny z niższych półek po których nawet po płukaniu czuć zapach płynu, takiego płynu bym nie poleciła.
Płyny dla niemowląt tak jak i mydełka są bardzo delikatne, stąd pewnie już nie raz sie zetknełam z tematem mycia butelek takim właśnie środkiem.
Ja karmiłam butelką po 4 miesiącu życia wówczas butelki myłam płynem do naczyń, ale dodatkowo wyparzałam przed każdym użyciem dosyć długo.

hm…nie rozumiem, dlaczego nie umyłybyście w mydle dziecięcym a w żrącym płynie ze zmywarki tak…oznaczenie, że można myć w zmywarce dotyczy materiału z jakiego jest zrobiona butelka czy miseczka,ale nie wspominają o zdrowiu. Producenci w instrukcjach czyszczenia butelek i smoczków zaznaczają, że przed pierwszym i każdym użyciem należy umyć mydłem dla dzieci. Nie uważam,żeby to był bardziej szkodliwe niż żrący płyn do zmywarki.

Ja nie myję butelek Leny w zmywarce, ale mydła dla dzieci bym też nie użyła. W sumie nawet nie wiem czemu…

Ja tak jak Anitka. Jeśli naczynie jest bardzo brudne - np. tłuste po jakiejś zupce to myję w małej ilości płynu, a potem wyparzam. Jeśli jest tylko po kaszce to myję wodą i wyparzam. Lovi ma w swojej ofercie fajną szczotkę do butelek.

ja ostatnio znalazłam w rossmanie płyn hipoalergiczny do mycia butelek. Kupiłam i używam. dobrze usuwa tłuszcz po mleku i jest bezzapachowy. polecam

Ja myję płynem, później pukam pod bieżącą wodą i odstawiam do suszenia. Nawet się nie spotkałam z czymś takim jak specjalny płyn bo butelek. A wyparzam tylko przed pierwszym użyciem.

Ja przed pierwszym użyciem wyparzam butelki. Potem po każdym użyciu myję butelkę płynem do mycia naczyń, używam do tego specjalnej szczotki do butelek. Następnie wkładam butelki do miski i oblewam je gorącą wodą z czajnika.

Są płyny do butelek takie hipoalergiczne, my co prawda butelki używamy sporadycznie ale staram się co jakiś czas umyć w płynie , potem wyparzam i sterylizuję w mikrofali. Mam specjalny pojemnik do sterylizacji i razemz laktatorem wrzucam na 6 minutek i po kłopocie.

Ja słyszałam, że po tych specjalnych płynach schodzą napisy z butelek.

U mnie napisy z butelki lovi medical + zeszły po zwykłym myciu, bez użycia specjalnych płynów…

A te medical + powinny być wytrzymalsze.

Ale nie są, mam dwie butelki lovi z laktatora senso (na zdjęciu ta z czerwonym napisem) i z jednej napis zszedł, dość dawno. Dokupiłam do tego zestawu butelkę z miarką, która jest wytłoczona na butelce - już wcześniej miałam taką jedną. Zakupiłam również butelkę medical +, ale napisy bardzo szybko zeszły i ciężko z niej korzystać…

Również będę stosować specjalny płyn przeznaczony do mycia dziecięcych butelek :wink:
Nie wyobrażam sobie mycia płynem do naczyń czy mydlem …
Nawet jak zejdą napisy to lepiej żeby zeszły niż miało coś dziecku zaszkodzić przy słabiej wypłukanej butelce … :slight_smile:

Lusi a jak myjecie swoje naczynia to czy cos wam jest? Od mycia zwyklym plynem nie ma prawa dziecku nic byc. Mnie z zadnej butelki napisy nie poschodzily, a same butelki i smoczki wygladaja jak nowe.
Aha, i zwroccie tez uwage na slowa “specjalny plyn do mycia butelek”. Dam sobie reke uciac, ze to chwyt marketingowy a plyn jest zblizony skladem do innych.

Ja również butelki i kubki myje płynem do naczyń, jednak płyny przeznaczone do butelek niemowląt często są delikatniejsze, bezzapachowe, niektóre zwykle płyny po umyciu butelki zostawiają zapach płynu do naczyń, dlatego ja się trzymam jednego.

Również jestem przekonana, że płyn do butelek dla dzieci to coś takiego jak zwykły płyn.
Ja kupiłam jakiś czas temu płyn fairy z rumiankiem czy coś takiego, że nie niszczy dłoni i po pierwszym użyciu naczynia pachniały rumiankiem. Kiedy wypłukałam ponownie, zapach zniknął i już więcej nie pachną naczynia. Nie wiem czym to było spowodowane.

ja kupiłam sterylizator, hmmm a teraz leży w półce. Po prostu myję zwykłym płynem do naczyń dokładnie płukam, jedynie przed pierwszym użyciem sparzam. Moje dziecko żadnych biegunek nie ma, ani problemów z brzuszkiem. Najważniejsze, żeby myć butelki niedługi czas po zjedzeniu przez dzieciaczka wtedy te pozostałości nie “kisną” w buteleczce i nie musimy jej sterylizować ani parzyć

Zawsze nowe butelki wygotowuje, nigdy nie wyparzałam wrzątkiem nowej butelki, bezpieczniej czuje się kiedy jest wygotowana chciażby przez chwilę.
Jeślii chodzi o sterylizator, to juz zależy od przyszłej mamy ile ma miejsca w kuchni i czy bedzie jej potrzebny, butelki sterylizowaliśmy w garnku przez pierwsze miesiące życia, jednak zdarzało sie to sporadycznie gdyż przez 4 miesiace karmiłam piersią, wiec sterylizator aż tak bardzo nam sie nie przydał wystarczał garnek, jednak gdybym karmiła butelką nie wykluczam sterylizatora, gdyż ułatwiłby na pewno nam sterylizację butelek. Dla mam które mają mało miejsca w kuchni polecam butelki samosterylizujące