Wystarczy, że zaleję butelkę i smoczek przegotowaną wodą, czy powinnam użyć jakiegoś preparatu do czyszczenia? Czy jest bezpieczny dla dzieci?
Zależy jakim typem mamy jesteś.
Ja osobiście myję zwykłym płynem do zmywania, noworodkom wyparzałam butelki i smoczki codziennie, starszym- raz na kilka dni (“kąpiel” we wrzącej wodzie).
Są mamy które czyszczą tylko wrzątkiem, a są i takie, które stosują specjalne delikatne preparaty do mycia akcesoriów dziecięcych.
Ja na poczatku mylam plynem enzymatycznym do butelek i wygotowywalam po kazdym karmieniu. Teraz maly ma prawie 10 miesiecy i myje mu zwyklym plynem do naczyn lub w zmywarce. Raz dziennie wyparzam butle wrzatkiem
Na poczatq jedynie plukalam butelki goraca woda i wyparzalam wrzątkiem, uzywalam tez szczotki w razie osadu z mleka czy po herbatce lub soczku przyznam sie, ze dopiero od niedawna myje butelke plynem do zmywania i później wyparzam
no i dosyc czesto butelki wymienialam, tak jak bylo zalecane, zależy tez oczywiscie ile i czego dziecko je
ja zalecam i mycie płynem i zalewanie gorącą wodą po każdym karmieniu! do 2 miesiąca życia, później mycie płynem i raz dziennie wyparzanie! myśle że tak jest oki
Ja wypazam co dwa dni a myje normalnym plynem, dokladnie plucze i zalewam goraca woda:)
wiesz najlepszy sposob, po kazdym karmieniu dokladnie wyplukac butelke i wtedy dpiero umyc ja w goracej wodzie z plynem, oczywiscie myc za pomoca szczotki ( da takie przeznaczone do mycia butelek) smoczek tez szczotka dobrze wymyc, by w jego zakamarkach nic nie zostalo (tez sa specjalne szczotki do tego). Nie przesadzajmy z wyparzaniem…nasze dziecko musi miec stycznosc ze wszystkim…nie mozemy zbyt sterylnie wychowywac dziecka, bo wywola to odwrotny skutek
Ja podobnie jak bialuka. Gdy syn skończył 7 miesięcy myje tylko płynem. Bez przesady…
Raz na dzień lub dwa robię domowy sterylizator w garnku na parze.Układam smoczki i butelki (te do góry nogami), zamykam garnek i gotuję 5 minut na parze. Potem czekam aż nieco temperatura spadnie (nie polecam otwierania od razu-można się poparzyć mocno). A wcześniej myję w płynie do kąpieli (tym, w którym kąpię małą) oczywiście bez emolientów;)
A powiedzcie mi jak to u was było ze sterylizacja w garnku? Ja zawsze butelki myłam przed gotowaniem a potem i po gotowaniu z racji powstania osadu na butelkach, jak jest u was najgorzej było ze smoczkami bezwzględu czy były sterylizowane razem z butelkami czy osobno.
Anita-1981 chodzi przede wszystkim o czas gotowania. Osad pojawia się, gdy gotujemy dłużej niż 5 minut. W instrukcjach do smoczków i butelek tak wyczytałam.
mi się wydaje, ze to wina wody, gotowałam zawsze do 3 minut od razu wyciągałam, bo myślałam ze to przyczyna osadu potem również przestałam gotować razem butelki ze smoczkami jednak nadal tak było. Najgorzej wygladały smoczki uspokajające, gdyż osad wchodził pod gumkę od środka;/ z zewnątrz można było go się pozbyć ale ze środka już nie ;/
Hm…to może spróbować gotować już w przegotowanej wodzie lub z filtra?
Ja myję butelki w normalnym płynie do mycia naczyń, tak jak i wszystkie szklanki itp. Uważam że nie ma co przesadzać. Wyparzam raz na jakiś czas ale to też jakoś specjalnie tego nie pilnuję, ważne że młody ma zawsze czystą butlę i smoczek. Bardziej skupiam się na myciu zabawek… Nie dajmy się zwariować.
Moja mała ma obecnie rok i 7 miesięcy, więc teraz już tak nie wyparzam butelek i smoczków jak wcześniej myje w płynie do naczyń i porządnie płuczę, ponieważ mam w kranie prawie wrzątek wiec taką wodą myję małej “akcesoria do jedzienia”
Co do tego osadu to wina jest chyba niezbyt czystej wody w kranie a niby w stolicy taka dobra woda;) od urodzenia małej kupowaliśmy wodę do picia, przez 3,5 miesiąca była jedynie na piersi wiec gdy przeszła na butlę była już nieco starsza niżeli taki noworodek;) ale zawsze po wyparzaniu niestety musiałam szorować butle jeszcze raz, czasami się zastanawiam czy warto wyparzać te butelki, teraz bym się bardziej skupiła chyba na tej butelce samosterylizującej;)
co do osadu myślałam ze któraś z was miała podobny problem stąd moje pytanie;)
ja uzywam plynu do mycia nuk i raz dziennie sterylizuje w mikrofali
A mi nawyk wyparzania butelek po każdym jedzeniu wszedł w krew. Jakoś nie mogę się przyzwyczaić do mycia ich płynem, by ponownie użyć. W sumie to córka za miesiąc skończy rok, może wtedy zakończę te ciągłe wyparzanie, bo i butelek szkoda.
Lenka skończy zaraz 5 miesięcy i od miesiąca już nie wyparzam butelek, tylko myję w płynie do mycia naczyń, jak inne naczynia. Wszystko jest w porządku, co prawda przed przygotowaniem mleka przepłukuję przegotowaną wodą, ale nie wrzątkiem.
a cy któras z mam myje butelki w zmywarce? skoro można płynem do naczyn to chyba i zmywarka może być. co o tym sądzicie? (synek jest w 8 miesięcu)
Ja także do tej pory wyparzam butelki jakoś tak z przyzwyczajenia, a jeśli chodzi o bycie w zmywarce to zależy czy zmywarka dokładnie umyje butelkę, bo są zmywarki, które nie radzą sobie z każdym typem zabrudzeń. Myślę ze mycie w zmywarce nie powinno zaszkodzić dziecku. Ostatnio nawet kupiłam miseczkę dla Amelki i tam było napisane ze można myc w zmywarce. Tak wiec wszystko zależy od nas i naszej zmywarki.