bez przesady, nie wiem jak wy, ale ja całe dziecinstwo jadłam kogel mogel, a przeciez nikt nie badał kur ani jajek, a tera zwszystko przebadane, pieczątki i nie wolno dac dziecku nawet gotowanego za szybko, trzeba wszedzie zachowac zdrowy rozsadek, ja mysle ze te zalecenia to stad ze kazdy chce zarobic, a zeby zarobic to musi wymyslic cos nowego innowacyjnego, wiec wymysla i co rusz to każa inaczej dawac, a coraz wiecej dzieci choruje, ma alergie itp. w porównaniu do tych chowanych bez zalecen kiedys
Z córką na pewno będę uważała z jajkiem. Pamiętam co u syna się działo po białku, odrobinie i dziękuję, a miał ponad rok. Nadal jajek, które nie są gdzieś przemycone, nie je. Aczkolwiek rzadko je gdzieś w jego posiłkach daję. Ale już nie uczula. Ciasto zje. Czy kiedyś się przekona - nie mam pojęcia. Czas pokaże. Na razie jest “ble”.
Aga_kaw chyba odwrotnie, bardziej uczula białko.
U nas wyszła trzecia klasa na jajko, Arek skubnie domowe ciasta, czy placki, naleśniki z jajkiem, czasem wyjdzie kilka plamek. Na razie nie daję mu typowego jajka na miękko, twardo, czekam.
MAM tak tak białko podawane jest jako bardziej uczulajace od żółtka, dlatego stara szkola to bylo dokładanie polówki żółtka do zupki czy dania
Mi chodziło tylko o kwestię tego, ze każdy jest inny i dorosly i dziecko i akurat nasz maluch może zareagować alergią na żółtko ;)) bo zanim nie spróbujemy podać to tak na prawdę nie wiemy :są jestem sobie przykładem z uczuleniem na orzechy. Niby najbardziej uczulające są arachidowe a mi po nich nic nie jest, za to po włoskich aż mi język puchnie i wszyscy sie dziwią jak to możliwe skoro ono teoretycznie są mniejszym potencjalnym alergenem;) cóż nie wiem dlaczego, ale tak to bywa i człowiek człowiekowi nierówny, to samo tyczy się dzieci
donnavito kiedyś to było zupełnie inaczej, nie było tego całego GMO a teraz weź kup w sklepie cokolwiek zdrowego:/ wszędzie napakują tych ulepszaczy, konserwantów czy nie wiadomo co jeszcze, te kury też wcale nie są takie dobre np niby pierś z kurczaka jest taka zdrowa a guzik prawda, widząc po wielkości takiej piersi można stwierdzić że została naszprycowana różnym świństwem bo tylko wielkość ma znaczenie a nie jakość…
Silver kurczaki teraz to jeden wielki antybiotyk ble… (chociaz ja jem, bo najszybciej jak dla mnie przygotowac). A co do jajek to fajnie jest znalezc gdzies pod miastem jakis gospodarzy którzy mają swoje kury i jajka wtedy wiadomo ze przynajmniej zdrowe Moja mama tak robi, i zawsze mamy swiezutkie zdrowe jajeczka (i smakuja zupelnie inaczej niz te sklepowe) a dodatkowo kupuje kurczaki i placi zeby te kurczaki hodowali
Wiec pozniej zdrowy rosolek i udeczka do zjedzenia mamy
Natka moi rodzice mają gospodarstwo rolne i wiem o czym piszesz, jajka zawsze mamy świeże i rosół z kogucika najlepszy. Dziś mąż dla odmiany zrobił pieczeń z gęsi pycha:)
Natka, różnica w smaku jest ogromna, a i żółtko bardziej żółte
Silver, to ja kurczę nie lubię gęsi ani kaczki, jakoś zupełnie mi to mięso nie odpowiada.
ja za kaczką też tak średnio ma taki specyficzny smak, ale gęś mimo moich uprzedzeń na prawdę mi smakowała:)
Nie wiem co jest w tych wiejskich jajach, że są smaczniejsze i bardziej żółte niż te sklepowe, bo podobno skład mają identyczny. (wg programu z Kasią Bosaką Wiem co jem i co kupuję - pewnie kojarzycie;) ) ale jednak dla mnie to nie jest to samo
Gęsina i kaczki to specyficzne mięso i raczej mało osób decyduje się je przyrządzać. Ja powiem Wam szczerze że raz jeden jedyny, kiedyś podczas wakacji w hotelu jadłam przepyszcną kaczkę rozpływającą się w ustach , właściwie to chyba były piersi kacze z sosem żurawinowym , ale to było coś pysznego mięciutka jak pasztet niemalże. Zajadaliśmy się razem z mężem mimo, iż obydwoje nie jesteśmy wielbicielami mięsa Więc tak na prawdę wszystko zależy od przygotowania i od tamtej pory już nigdy nie powiem, że kaczka zawsze wychodzi twarda i gumiasta jak podeszwa ;p
O ja Silver zazdroszcze! takie swoje najlepsze
U mnie synek całe szczęście je jajka i nic się nie dzieje, nie ma żadnej reakcji alergicznej więc wcina jajecznicę już od 9 miesiąca wcześniej bałam sie mu podawać w całości, tylko żółtko do zupki.
A ja uwielbiam jajka w kazdej postaci Wiec mysle ze i moj maly bedzie zarlokiem jajek
I dzieki bogu ze obalili mit ze 2 jajka w tygodniu
POnoc spokojnie mozna jesc 1 dziennie, wiec jak sie skumuluje to i 7 jednego dnia hehe
Ja też jajka lubię, ale mam na nie takie “fazy” - raz zkem 3 jajka na twardo na śniadanie… potem tydzień nie mam ochoty… a potem jajecznica z 3 albo i 4
Iwonka poważnie jajecznicę od 9 miesiąca? Ja mojej daję jajo na twardo w kawałeczkach, ale nie wiem, jak jej zrobić jajecznicę - bo mi bez soli, pieprzu, nie-na-masełku nie smakuje Jak przyrządzasz?
Michalina mój młody zajada jajecznicę od 7,5msc, czyli niespełna miesiąc po wprowadzeniu 1 posiłku Tyle, że my nie dzieliliśmy na białko i żółtko i to była właśnie pierwsza jajeczna potrawa. Obecnie zalecenia pozwalają wprowadzać jajko/jajecznicę po prostu po 6msc i obserwować
U nas jajko dla młodziaka to po prostu jajecznica zrobiona na suchej patelni jak sobie przypomnę, to z odrobiną masła(dodaję pod koniec, dla smaku nie smażę na nim, bo zbyt szybko się pali), jak miałam świeży drobny szczypiorek, to dodawałam ale teraz robię taką właśnie zwykła bez niczego, choć sama takiej nie lubię ale mały się zajada
Sporo mam robi dla takich maluszków jajecznicę na parze, wtedy jest delikatniejsza(jeśli dziecko preferuje tylko papkowate konsystencje), ale jak dla mnie zbyt mało ścięta a jednak jestem spokojniejsza gdy wszystko jest pościnane. zagotować wodę w garnku na garnek metalową miskę (tak by nie stykała się z wrzątkiem) jak bulgocze rozbić jajo do miski, mieszać i gotowe
Właśnie też mnie od razu zaciekawiło jak robicie jajecznicę dla takich maluchów, ja mojemu jeszcze nigdy nie robiłam, ale będę musiała sprobowac:)
Ewelaa spróbuj, chwilka roboty a jak dzieć “jajkowy” to śniadanie gotowe w kilka minut
Moja mała też je jajka, tylko że na twardo…bo nie wiem jak jej zrobić jajecznicę, jak sobie wyobrażam taką jajecznicę na sucho, bez masełka itd., to aż mną wstrząsa… no ale faktycznie, kto wie, może jej taka posmakuje Albo dodam choćby natkę pietruszki, mam trochę w zamrażalniku
jajecznice robie na masełku, najpierw robie masło klarowane na patelni takiej mikro, na miseczce rozbełtuje jajko z odrobina soli ( tak od poczatku dawałam ciut soli) i wlewam na patelnie i na malutkim ogniu mieszam az się zetnie i to wszystko
Ja swojej też robię na masełku i tak jak donnavito, ale ja nie daję soli. Mała zajada