Istniejące na rynku preparaty na brodawki

Miałam maltan i ziaje byłam zadowolona. 

Dzisiaj dostałam próbki balsamu i lanoliny na brodawki z serii Multi-Mam, są też dostępne kompresy intensywnie regenerujące, bardzo jestem ciekawa jak to się sprawdza... chyba przetestuje jeszcze w ciąży, bo zapowiada się obiecująco... mam kilka ulotek i z tego co czytałam może być fajne na pękające, poranione brodawki, nawet ból przy stanie zapalnym i nawale piersi 

Dziewczyny jak nie można w aptece dostać bo nie każda apteka jesy skłonna sprzedac taka lanoliny recepturowa a niekiedy sprzedaje drożej niż kupiła by się opłacało co nam się niekoniecznie opłaci to warto zajrzeć na stronkę która podałam tam można nabyc lanoliny 100 proc w większej ilości i w sumie będzie to kosztować grosze w porównaniu do tych w tubkach gdzie się płaci można powiedzieć jak za zboże. 

 

Bardzo dobry pomysł z tą lanoliną. 40 g kosztuje 8 zł. Opłaca się kupić. Myślę, że skorzystam. 

Paulina jeśli to nie tajemnica jak udało Ci się nabyć próbki :)  z chęcią bym skorzystała też z innych kosmetyków :) 

Kasia byłam na spotkaniu dla mam w ciąży i taki zestaw próbek był w pakiecie powitalnym razem z toną ulotek, ale rozmawiałam też z przedstawicielem tej firmy i oferta ich preparatów jest bardzo ciekawa, a do tej pory o nich nie słyszałam, więc mnie to też zaciekawiło 

Bo właśnie z tej firmy bardzo polecają kompresy na brodawki i jest też tego produktu bardzo ciekawa :) 

Kasia właśnie ten kompres mam i niby to taka chusteczka do okładów, ciekawa jestem bardzo, ale szkoda mi tego otwierać przed porodem, bo może się przyda faktycznie

Jeśli rodzisz przed lipcem to będę wdzięczna jak dasz recenzje tego produktu jeśli z niego skorzystasz :) 

Kasia tak, pod koniec maja mam nadzieje już być po, dam znać na pewno!

Super będę bardzo wdzięczna :) 

Szkoda że takie drogie. Pewnie pozostanę przy kapuście. Kupiłam sobie takie kompresy do zamrażania lub podgrzewania. 

A myślicie , żeby smarować brodawki przed porodem ?

Ja posmarowalam dwa razy i jakoś zapał mi minął :(

Nie hartuje się brodawek przed porodem, ale słyszałam, że warto nawilżyć je dobrze, czy to lanoliną czy olejkiem, żeby skóra nie była przesuszona

Tak ja właśnie smarowałam wkoncowym etapie ciąży właśnie lanomascia z ziaji

Zwykle po kąpieli całą się balsamuje. Nie omijam piersi i brodawek. 

Jak już będę blisko rozwiązania też zacznę pielęgnować piersi w szczególności brodawki żeby były dobrze nawlizone chociaż na początek :) 

Przy końcówce ciąży nie powinno się masować,smarować sutków,chyba,ze chce się przyspieszyć poród.Masci ochronne są wybawieniem na poranione sutki w czasie karmienia.Do tego wietrzenie i smarowanie wlasnym mlekiem,tak mi radzila położna.

Niektóre kobiety są niewrażliwe na pobudzanie w ten sposób brodawek... mi to nawet w początkowej fazie porodu nie pomogło przyspieszyć akcji porodowej, niektóre kobiety przecież karmią starsze dzieci całą ciąże i bez problemu rodzą donoszone maleństwa

Wcześniej się hartowało brodawki przed porodem ale teraz już Sue tego nie praktykuje jedyne co nas może uchronić przed bólem to prawidłowe chwytanie przez dziecko. 

Co do własnego mleka u mnie nie pomogło wogóle :/