Indukcja porodu

Pytanie do mam, których poród musiał być z różnych powodów sztucznie wywoływany... Jak przebiegała w Waszym przypadku indukcja porodu, czy miałyście wpływ na to jak to przebiegało i czy wasze decyzje były respektowane? Jutro mam się stawić do szpitala i poddać indukcji porodu ze względu na cukrzycę ciążową, chciałabym usłyszeć Wasze historie i wspomnienia, może jakieś rady i sugestie na ten temat...

Ja też mam cc i doktor prowadząca ciążę mówiła, że wcześniej skieruje mnie na indukcje. Wizytę mam w sobotę i dopiero wtedy będę wiedziała coś więcej. Na ta chwilę nie pomogę . Sama nie wiem w jaki sposób będa indukowac. U mnie 35tc.

Zachowaj spokój i zaufaj lekarzom.Masz prawo przed całym procesem zapytać jak to będzie wyglądać.Kazdy przypadek jest inny i lekarze na pewno ,na bieżąco będą kontrolować sytuację i w razie potrzeby reagować odpowiednio.

Trzymaj się kochana i nie stresuj nie potrzebnie.Wszystko będzie dobrze ❤️

Chciałabym jednak spróbować sn, cc to dla mnie ostateczność... jedziemy zaraz po śniadaniu i zobaczymy czy mnie od razu pod KTG podepną czy będą czekać do niedzieli i obserwować co dalej

Indukcja czyli wywoływanie. Wydaje mi się, że na pierwszy rzut idzie oksytocyna. 

Zalezy od przypadku i szpitala :) czesto jednak jako pierwsze stosuje sie balonik (cewnik Foleya) do szyjki :) potem dopiero oxy :)

Mój poród był wywoływany 1dzien przed planowanym terminem . Ciśnień podskoczyło mi do 90/140 i postanowiłam pojechać do szpitala .Podjęto decyzję o założeniu balonika (Cewnik Faleya) miałam czekać aż samoczynnie wypadnie i zrobi się rozwarcie ale niestety nie szło po mojej myśli i po paru godzinach lekarze go wyjęli . Ale rozwarcie się już zrobiło . Doszły skurcze. A oxy dostałam dopiero gdy akcja porodowa po 7 godzinach stanęła i skurcze robiły się słabsze . Jednak Balonik mimo że nie wypadł sam to pomógł :) trzymam kciuki ;) powodzenia 

Cięcie cesarskie nie ma sie czego obawiac. Zabieg trwajacy ok 30 minut.później widzimy maleństwo następnie 12 godzinny odpoczynek oczywiście nie jest tyko kolorowo bo ból towarzyszy ok. tygodnia  później jest coraz lepiej. Przeszlam 3 takie porody 4 za moment ale wcale nie mam złych wspomnień. Więc glowa do góry będzie dobrze. 

Różne sa metody Kroplówka czopek.... to zależy od lekarzy a potem od organizmu glowa do góry napewno będzie dobrze powodzenia ?

Więcej było strachu niż potrzeba, udało się urodzić jeszcze tego samego dnia. Co prawda po lekkim masażu szyjki i podaniu oksytocyny, ale akcja błyskawiczna wręcz, bo mąż ledwo zdążył dojechać jak już główka była na zewnątrz... Kubuś urodził się wczoraj o 20.22 z wagą 4120g 59cm. 

1

Paulina najważniejsze że już jesteście razem . Gratulacje dużo zdrowia dla was . A Kubuś spory chłopiec :) 

 

Kwiatuszek niedowierzaniem co czytam cesarskie cięcie nie ma się czego bać :O zaznaczam że to nie jest zabieg tylko operacja , a jak przy każdej operacji mogą być komplikacje. Miałam cesarkę i były duże komplikacje wcale to nie trwało 30min . Wiadomo że co kobieta to inny przypadek ale nie można mówić że cesarka to nic takiego tym bardziej że u innej osoby może wcale nie pójść tak gładko . Zapytam czytałaś zgody na cesarkę? 

Psti nie ma tez co straszyć bo ja również po dwoch cc napisałabym ze nie ma czego się bać a powikłania moga być również po porodzie SN i to nie małe ( moja znajoma ostatnio znalazła się ns bloku tuż po porodzie ) . czytałam dokumenty do cc i bsrdzo interesowałam się tematem przed pierwszym cięciem i znam wszystkie za i przeciw ale przeżyłam dwie i uważam ze nie taki diabel straszny . Choć owszem to operacja 

Czad super, gratulacje! Dobrze, że szybko i sprawnie poszło. Życzę zdrówka.

Gratulacje Paulina ;) Dobrze ze wszystko skonczylo sie po twojej mysli ze nie bylo zadnych komplikacji bo chyba tego najbardziej kobiety sie obawiaja ;) 

Duzo zdrowka wam zycze i szybkiego powrotu do zdrowia ;) 

Gratulacje Paulinek, teraz życzę dużo zdrówka wytrwałości i samych szczęśliwych chwil z Twoimi chłopakami 

Gratulacje :)) Duży chłopczyk :) 

Paulinek, gratulacje! Super,że wszystko poszło pomyślnie i jesteś szczęśliwi,to najważniejsze.Dużo zdrówka dla Was! ❤️ 

Wiedziałam,że będzie dobrze ;)

Paulinek gratulacje. Niech zdrowo rosnie wracajcie szybko do domu 

Justyna jasne że nie tak strasznie jednak powikłania , komplikacje mogą być duże bo to jednak operacja otwieranie brzucha itd . Podczas sn też mogą być komplikacje . 

Teraz ostatnio sporo czytałam o porodzie francuskim i coraz bardziej mnie ciekawi ta metoda 

Paulina gratulacje. Ja też będę mieć wywoływanie porodu. Synek też spory u ciebie. Myślę że u mnie przy cukrzycy na insulinie i mimo diety też ok 4 kg będzie ważyć.