Ile wasze dziecko ważyło w 31 tc? Proszę o pomoc

Witam, byłam dziś na wizycie u gin. Mamy 31+4 tc, dzidziuś po zbadaniu USG waży 1,6 kg.
Według lekarza, obwód brzuszka dzidziusia jest za mały w proporcji do pozostałych pomiarów.
Za 2 tygodnie mam mieć wykonane ponownie badanie USG, jeśli obwód brzuszka się nie powiększy uzna, że to niedorozwój płodu i skieruje mnie na szpital do rozwiązania ciąży. Pomocy czy któraś też miała takie podejrzenie?
I czy jak na ten okres ciąży, dzidziuś faktycznie waży za mało?

A wyjasnil czym to moze byc spowodowane??glowa do gory moze ciaza jest troszke mlodsza? Moj maluch w 30 tygodniu jak na usg bylam wazyl 1560g…ale to sa przeciez tylko szacowane wagi i inne wymiary kazdy dzidzius rozwija sie inaczej i w swojm tepie…mi np wychodzilo ze z usg dzidzia jest o tydzien starsza bo wieksza niz z om. Aguuunia nie denerwuj sie sprobuj przynajmniej bo dzidzia to czuje zycze ci zeby wszystko bylo ok…trzymaj sie… A jaki obwod brzuszka?

Powiedziała, że za dwa tygodnie dokonamy ponownie pomiaru i jeśli się potwierdzi, że wciąż ma za mały brzuszek względem reszty, albo też obwód brzuszka się nie powiększy potraktuje to jako zachonowanie rozwoju płodu i skieruje mnie do szpitala na rozwiązanie ciąży. Cała jestem w nerwach. Obwód główki ok. Uda ok. Tylko na podstawie brzuszka taki wywód.

Nie martw sie na zapas miejmy nadzeje ze wszystko bedzie ok. Niestety nic ci konkretnego nie poradze bo nie mialam z tym stycznosci. Trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok. A tak pomyslalam ze moze idz na jakas konsultacje i usg do innego lekarza???

Tez tak planuje zrobić umówić się do innego gin, ale jak ochlone. Uznała ze może być winne łożysko i temu dziecko nie rośnie. Wcześniej nie robiła mi pomiarów wiec nie ma żadnego porównania, a jednak dziecko 1,6kg waży.

Aga przede wszystkim nie denerwuj się to tylko szkodzi twojej kruszynce. Opiszę Ci swoją historię może doda ci otuchy i chociaż spróbujesz pomyśleć że wszystko będzie dobrze.
Odkopałam moja kartę ciąży i moja córcia w 30tyg ciąży ważyła 950g byłam u 3 lekarzy każdy podawał podobna wagę i mówił że dziecko będzie znacznie mniejsze… Pytali się nawet czy w mojej bądź męża rodzinie ktoś cierpiał na karlowatosc… Załamana przychodziłam do domu po każdym badaniu. Jeśli kupowalismy ciuszki to rozmiar 50 nie więcej. W dniu porodu zrobiono mi usg i wyszło że Małgosia waży 1950g w 42 tyg ciąży. Gdy się urodziła ważyła 3680g i kto popełnił błąd?! Wszyscy lekarze do których chodziłam?!
Mierzyła 57cm i ma nogi tak długie że rzadko które śpiochy były na nią dobre.
Głowa do góry to tylko maszyna, ona oszacowuje wyniki i czasem bardzo się myli skoro reszta pomiarów jest ok to może to wina złej pozycji maluszka…

Aga głowa do góry. Idź na konsultacje do innego lekarza i może faktycznie maszyna źle wyliczyła. Nie martw się za bardzo bo tak jak napisały dziewczyny Zosia to czuje.

k.Sepiolo ma racje nie raz slyszalam ze z usg wychodzilo ze dziecko ma wazyc tyle lub tyle a po porodze sie okazywalo ze waga mocno sie rozni…to tylko maszyna,a lekasz tez czlowiek mogl zle zmierzyc. Glowa do gory.

Odkopalam dziś pomiaru mojej starszej córki, bo nie umialam dziś zaznać spokoju, a więc Zuzia w 30+5tc ważyła 1620gram.
Obwód brzuszka miala wtedy ok, za to obwód główki o 3 tygodnie za mało. Na kolejnych pomiarach jakie mam, czyli w 34+5tc ważyła już 2,230gram a z pomiarów wyszło, że główka wychodzi obwodowo na 37tc a brzuszek na 32 tc. Czyli przez te 4 tygodnie miało by się powiększyć w ten sposób, że główka podrosła o 7 tygodni a brzuszek już tylko o 2 tygodnie.
O długości ud nie wspomnę, bo mając termin na 12 czerwca , wskazywało mi termin na 24 maja. Uda w 34 tygodniu wykazywały już 39tc.
Córka urodziła się w 41tc, ważąc 3200gram i mierząc 58cm.
Była bardzo chudziutka, ale za to długa.

Tylko czy na podstawie takich pomiarów z USG, biorąc pod uwagę dwa pomiary ten dzisiejszy i ten co mi wykona za 2 tygodnie, można tak od razu skierować na szpital i tam aby rozwiązać ciąże?
To mnie strasznie męczy, bo byłby to dopiero 8 miesiąc, czyli 33+4 tc.
A co jeśli się pomylą i mi zakończą ciąże.
Pragnę dodać, że prawdopodobnie moja ciąża jest młodsza o parę dni, ponieważ. Ostatnią miesiączkę dostałam 17 lipca ok. Ale pamiętam był to piątek, rozpoczęła się miesiączka, wieczorem wyjeżdzaliśmy za granice na wczasy, od tego wieczoru miesiączka się zatrzymała, całą sobotę, całą niedziele nic nie krwawiłam. Dopiero w poniedziałek wieczorem pojawiło się krwawienie i trwało tak jak zwykle 6 dni. Mówiłam o tym gin, ale ona uparła się że liczy od tego piątku czyli 17 lipca.

Tylko ona nie czepia się aż tak mocno o wagę jak o to, że nie zgadza się jej w tabelkach pomiar brzuszka. Pomiar główki i uda ok, ale brzuszek jej nie pasuje, czyli dla niej się nie rozwija i może wystąpić zahamowanie rozwoju plodu.

Moja Zuzia urodziła się długa a chuda jak patyk, wąziutka w talli i do tej pory w talii jest chuda, wręcz wklęsła.

aguuunia85 mialam podobną sytuację z tym brzuszkiem… W około 26-27 tygodniu ciąży na kontrolnym USG Pani doktor powiedziała, że dziecko jest nieproporcjonalne, tzn brzuszek jest o około 4 tygodnie młodszy od główki… przepłakałam całe popołudnie i następny dzień. Szukałam w internecie informacji na ten temat i to mnie trochę uspokoiło, bo nie tylko ja miałam taki przypadek. A na kolejnej wizycie USG Pani doktor powiedziała, że wszystko jest w porządku. Także nie martw się na zapas, bo to może tym bardziej Ci zaszkodzić :slight_smile:

magicznypazur to mnie uspokoiłaś chociaż w połowie.
Ja mam dzisiejszy dzien pod znakiem płaczu, bo jak tu nie płakać, kiedy mówią, że z dzidzią może być coś nie tak.

Zgadzam się z dziewczynami - najważniejsze to się nie denerwować. Pamiętam jak ja po każdej wizycie porównywałam wymiary i parametry synka i nie wszystkie były ok ale dziś mam też świadomość że określenie wymiarów czy wagi dziecka może być obarczone błędem wynikającym z pomiaru lekarza- nie dość dokładnym czy jakością sprzętu usg. Moja lekarka przed porodem badała mnie kilkakrotnie na 2 usg i oba pokazywały że Wojtuś waży ponad 3300 a po porodzie okazało się że ważył 2750 więc to duża rozbieżność, podczas ciąży zwracała też na jej zdaniem zbyt krótką długość kości udowej - tyle że ja w specjalistycznej klinice miałam wykonywane usg w ramach badań prenatalnych i tam stwierdzono że wszystko jest ok więc nie martwiłam się tym że moja lekarka inaczej coś oceniła. Ja mając robione usg w Szpitalu uniwersyteckim na klinice ginekologii i położnictwa w Krakowie wiem jaki tam mają sprzęt a jakim posługują się lekarze w większości jeszcze szpitali - nie martw się wszystko będzie dobrze.

Jutro chce się umówić do innego gin co wykonywał nam badania połówkowe, tak dla własnego spokoju. Jak myślicie?

Agunia zdecydowanie idź do innego lekarza na konsultacje. Przede wszystkim on wykona badania na innym sprzęcie, może lepszym.
Oczywiście poinformuj go jak wyglądała sprawa w pierwszej ciąży. Możliwe,że Twoje dzieciaki mają taką urodę i tyle.
Głowa do góry. Masz wystarczająco stresów!

Uważam że jeżeli miałabyś się zamartwiać to warto pójść do innego lekarza :slight_smile:

Moze faktycznie mam w genach rodzić szczupłe laski od narodzenia. Zuzia to laseczka, wysoka i szczuplutka, a Zosi się czepiają!

Ja bym chyba na twoim miejcu tez poszla na dodatkowe usg do innego dobrego lekarza tak jak mowisz dla wlasnego spokoju…

Myślę tak samo jak dziewczyny że dla własnego komfortu psychicznego warto było by przejść się na badanie do innego dobrego ginekologa. Ale ja obstawiam że wszystko jest w porządku a nie którzy lekarze mają tendencję do wyolbrzymiania.