Ile ubranek na koniec lipca

Ewcia to miałaś ubaw :D 

ja pamietam jak mieszkałam na studiach obok kamienicy miałam mega ciucholand. Zawsze juz 30 minut szybciej mega kolejka, ludzie nas kręcili dosłownie :d  a w środku łoo panie jakie szeleństwo , ja czasem ledwo podeszłam do wieszaków, a ludzie juz pełne koszyki. Jak się wchodziło każdy tak sie pchał, że myślałam, że te drzwi ktoś wyważy zaraz 

Ewcia to się napatrzylas i pewnie nie raz uśmiałas:p 

Niektóre lumpeksy maja wzięcie.  Ja mam taki 10km od domu - koleżanka mówiła że jął nowy towar to kolejka duża.

W ciąży chodziłam do lumpa regularnie. Muszę się znowu wybrać...

Też myślałam, że będę chodzić regularnie a byłam może raz i nic nie kupiłam...