Jak dbacie o jame ustna malucha swojego?
U nas stary sposób woda z kilkoma kropelkami witaniny C na gazik i myjemy… przy pierwszym dziecku tak polozna nam zaleciła aby plesniawki sie.nie pojawiały… a teraz? Sa jakies nowe metody cos u Was sie sprawdza?
Zwykly gazik i przegotowana woda. Zeby sie nie robily plesniawki to przede wszystkim myje i sterylizuje butelki i smoczki i najważniejsze moim zdaniem, a co robi duza czesc mam - smoczek ktoru spadl na podloge. NIE OBLIZUJE GO Z PAPROCHÓW i nie wkladam dziecku do buzi.
Ani starszak ani teraz polroxzniak ani razu nie mieli plesniawki.
Ja gazik i przegotowana woda też nigdy nie mieliśmy problemów z buzią
Sterlizacjia smoczków, buteleczki, gryzaków to podstawa. Przemywanie dziąseł gazikiem woda przegotowaną.
U nas to wystarczyło, córka nie miała aft, pleśniawek , nic z tych rzeczy.
Nie oblizuj sama jej rzeczy a woda sparzaj, to tez baaardzo ważne, zeby ew prochnicy dziecku nie przenieść.
Niech nikt nie caluje maleństwa w raczki, policzki ,dorosly moze miec opryszczle przeniesie ja na dziecko ,u takiego maluszka to niebezpieczne.
Sztućce później niech tez ma swoje.
O Wit Co to ja nie słyszałam. Gazikiem z wodą tylko i sterylizacja butelek i smoczków
Nam położna zaleciła sól fizjologiczną i gazę jałową. Robię tak od ponad 3 miesięcy codziennie rano i wieczorem. Nic się póki co córce nie dzieje, co więcej nawet to polubiła i za każdym razem się przy tym uśmiecha
Smoczek wyparzam min. Raz dziennie, ale smoczki od butelek niekoniecznie. Jak mi się przypomni. Są z resztą na bieżąco myte i stoją z zamknięciami. Czasami wyparzę po każdym myciu, czasami w ogóle.
U nas tak samo, gazik z wodą (choc przyznam, ze nie robilam tego przy kazdej kapieli) no i sterylizacja smoczkow i butelek. O wit C tez nie slyszalam.
U nas też wystarczył gazik z wodą i córka nigdy nie miała żadnej afty ani pleśniawki.
To u mnie było tak samo. Czasami przelewałam smoczek albo butelkę tylko gorąca wodą. Myłam płynem do butelek i to wystarczyło. Nie dbałam przesadnie o sterylność
O taaaak to oblizywane smoczków jest obrzydliwe
Ja też gazik z przegotowaną wodą
Ja właśnie też jak miałam wstawione więcej wody, to przelałam. Ale jakoś specjalnie nie biegałam, żeby to wszystko sterylizować, wyparzyć itp
Na początku to tylko gazik i woda a dopiero później jak były pierwsze ząbki to taka szczoteczka na palca.
Ja też nie. jak wrzątek był to przelałam. Nie sterylizowalam codziennie. Ale jak byłam jeszcze w ciąży było u nas znajomi z 7 miesięczną córka na kilka dni i koleżanka myła butelkę po mleku tylko wodą bez płynu czy nawet wody gorącej nie używała i ta mała miała straszne pleśniawki ale normalnie aż z ust jej to wychodziło. Dawali jej tam jakis syrop ale raz pojechali na zakupy. Ja myłam naczynia więc wzięłam tą butelkę umyłam płynem do naczyń i wypatrzyłam. Starałam się robić tak codziennego jak matka nie widziala wiecie że po 3 dniach miała dużo mniej pleśniawek aż sami w szoku byli. Ale żeby na idiotkę nie wyjść to myłam naczynia przy nich i normalnie tą butelkę płynem i jeszcze gorącą wodą przelałam a Aśka do mnie ty to płynem umylas? A ja że tak no i jeszcze wrzątkiem przeleję codziennie ci tak robię
i stwierdziła że może faktycznie to też pomaga. Mój mąż się do tej pory że mnie śmieje że jestem królową podstępów
także może nie kilka razy dziennie ale jednak to mycie i wyparzanie daje efekty. Wiadomo że jak już dziecko starsze to robimy tego coraz mniej.
Ja zawsze staram się rano jak i wieczorem oskarżyć smoczek a buźke i ząbki przemyeam gazikiem i przegotowaną woda , córka ma już 11 mc dop 3 ząbek wychodzi ( górne jedynki ) ale myślę już zakupić pastę do ząbów dla córeczki ale nie wiem jaka , na pewno zapytam w aptece nie wiem przy synkach mylam im od pierwszego ząbka ale mimo to że jeden pił soczki w kartoniku , drugi herbatki to mają do dzisiaj problemy z próchnica;/. A paste kupowałam z elmexa.
Myślę że w jej przypadku pomogłoby chociaż mycie płynem.
Ale fakt przelewanie wrzątkiem też dużo daje.
My akurat myjemy zwykłym płynem do naczyń, ale no zawsze jednak dodajemy ten płyn nie wiem jak można coś myć bez płynu
przecież to jest brudne
No właśnie. Płyn to podstawa nawet zwykły przecież
Raczej gazik i woda przygotowana. Plus dbać o higienę czystość smoczków
No wiadomo sterylizacja i mycie to podsatawa wlasnie chodzi o same juz mycie buzi w srodku
czyli za duzo sie nie zmieniło
Ja chyba jestem jakaś niedoinformowana bo nigdy nie przemywałam dzieciom wnętrza buzi…dopiero jak zaczynały się zęby. Robicie to od pierwszych dni?