Herbata w ciąży

zawsze kiedy widze takie posty mam wrazenie ze ktos sobie zartuje :D

a czemu by nie mozna ?

realnie, nawet woda pita w za duzych ilosciach moze zaszkodzic :P

powiem Wam, że jak tak się na początku ciąży naczytałam o tej czarnej herbacie, ze nawet ochoty nie miałam na nią :) psychika działała

Anabanana no cóż dla niektórych jasna sprawa ,a dla niektórych niewiadoma :⁠,⁠-⁠)

 

 

Ogólnie kobiety ciężarne nie powinny przekraczać 200 mg kofeiny na dobę. Jeśli nie pijesz kawy no to takie 2-3  standardowe kubki czarnej herbaty z tego wyjdą dziennie co jest jak najbardziej okey. 

Jeśli pijesz dodatkowo kawę to myślę max jedna dziennei herbata albo zamienniki, które nie zawierają teiny np. rooibos lub herbaty owocowe (uważaj na herbaty czarne aromatyzowane), ziółka np. bardzo fajna jest pokrzywa, bo reguluje poziom cukru we krwi albo rumianek na zgagę czy mięta na niestrawność. 

Ja w ciąży nie miałam jakiejś specjalnej diety miałam wrażenie że organizm sam selekcjonuje co można a czego nie bo mnie odrzucało od kawy herbaty no tak raz na jakiś czas mogła być ale ogólnie zdrowa żywność ;) 

Jak z wszystkim z umiarem :) ja zarówno kawe jak i cherbate piłam jedną dziennie. Reszta to woda dla dobrego nawodnienia organizmu :)

 

Ja też mam wrażenie, że organizm sam się upomina co chce a czego nie;) jawa dopiero teraz w 3trymestrze zaczęła mi smakować 

Osobiście w pierwszym trymestrze ograniczyłam do zera kawę i max jedna herbata na dzień.  Wątroba dzidzi kiedy się kształtuje to ponad 200 mg kofeiny źle wpływa na rozwój.  Obecnie końcówka drugiego trymestru i herbatka jest kilka razy dziennie ze względu na przeziebienie . Pije bardzo słabą , bardziej to taka zabarwiona woda niż herbatka dodatkowo z sokiem malinowym 

Można, ale z umiarem. Max 1 filiżankę. Tak samo z kawą. Ogólnie żeby nie przekroczyć dziennej dawki kofeiny (200mg?). Dużo zdrowsza i bezpieczna w ciąży jest herbata Rooibos, polecam, bo jest też bardzo smaczna:).

200mg kofeino to 2-3 kubki herbaty więc można. Ja od początku piłam sobie jedną kawę codziennie herbatę sporadycznie bo nie lubię ale kawy nie umiałam sobie odmówić. Ciąża to nie choroba nie trzeba sobie wszystkiego odmawiać wystarczy trochę ograniczyć 

Też myślę,  że organizm daje znać czego potrzebuje. Apetyt zmienia sie jak i chęć na niektóre produkty 

Oj ja też jedna słabą latte z rana musiałam :) W drugiej ciąży specjalnie ekspres kupiłam bo miałam smaka na kawę ,a nie chciałam mocnej parzonej czy też rozpuszczalnych ;D 

Herbatę również sporadycznie :) Głównie z cytryną i miodem :) 

Mnie od kawy odrzucało;) w obu ciążach ale jest jeszcze inka ;) ale ta nie każdy lubi;)

Można ale nie za wiele bo czarna herbata też zawiera kofeinę. 

No każda ciąża inna :D Bo w drugiej ciąży mi się kawy chciało i ubolewałam ,że tylko jedna dziennie :D A w tej ciąży trzeciej przez pierwszy trymestr nie mogłam kawy bo mnie odrzucało ,a potem już tak :)

Inki osobiście nie lubię :) Kiedyś jeszcze chociaż lubiłam kawę zbożową ,a teraz po prostu nie mogę :D Odrzuca mnie. Więc piję bezkofeinową ,bo karmię piersią i nie chce by malutka była pobudzona :D 

ja Wam powiem, że ja nie pamiętam bym w jakiejkolwiek ciązy liczyłam ilość wypijanych herbat, ale piję tzw lury od zawsze. Mocnej nie wypiję bo mi nie smakuje. CO do kawy to tylko przy córce nie piłam do samego końca i po porodzie przez jakiś czas. Z synem piłam po jednej, teraz pierwszy trymestr nie umiałam pić bo mi było po niej nie dobrze. Później zaczęłam pić, ale od tygodnia znowu nie piję bo miałam często migreny, a kawa też je powoduje i odstawiona problem mniej więcej odszedł. Zaczęłam pić inkę by była to namiastka mojej kawy 

Pamiętam, że przy córce piłam kawę bezkofeinową z kronung i tylko w kauflandzie chyba umiałam ją zdobyć z tego co kojarzę

https://www.ceneo.pl/12438807

Ja co prawda czarną herbatę zamieniłam na rooibos, ale z kawy zrezygnować nie potrafię:(.. Na początku próbowałam zbożową kujawiankę, ale to nie to samo i teraz wypijam dwie malutkie (70ml) kawy z ekspresu w ciągu dnia. Mam trochę wyrzuty sumienia, ale słodyczy i fast foodów nie mogę ze względu na cukrzycę, sery pleśniowe wiadomo, że odpadają, tatar odpada, sushi odpada, owoce morza też, to chociaż małą przyjemność z wypicia kawy chciałabym mieć;)...

mi nawet lekarz nie kazał, bo zawsze miałam niskie ciśnienie i pozwalał mi nawet 2 lekkie kawy dziennie wypić 

Mnie na początek od kawy odrzucało, teraz pije z dwie dziennie z ekspresu. 

Herbatę również pije, ale głównie zielona i czerwona 

Ja np. kawy wcale nie piję. Ani przed ciążą, ani po. Dla mnie kawa to raz na trzy miesiące do ciastka w jakimś Grycanie czy coś :D Herbatka za to super, tym bardziej teraz z pomarańczą, goździkami jakaś zimowa to super :)