Hejka kochane mamy

Susanne u niej nie wynika to z tego, że kiedyś tak się robiło bo ona swoje dzieci oddała na wychowanie swojej mamie. Babcia zabierała je od razu ze szpitala a teściowa brała spowrotem jak już miały 15,16 lat. Więc ona nie ma pojęcia o wychowaniu dzieci, co można podać, co szkodzi. A mądrzy się jak by wychowała 10 dzieci. I ciągle podkreśla, że wychowała troje to wie co mówi i żeby jej słuchać. A szkoda na nią słów... 

 

Zamarancza moja córeczka też budzi się z płaczem, czasami z krzykiem, tzn. niezupełnie się budzi tylko płacze lub krzyczy przez sen. Ale kiedyś już miałam podobną sytuację i to minęło więc takie zachowania u dzieci chyba się pojawiają i znikają nie wiadomo z jakiego powodu. 

Karolinach rozumiem że teściowej nie zostawiasz samej z córką bo to grozi minimum zatruciem pokarmowym jak ma takie pomysły żywieniowe dla malucha jak piszesz. 

Oj masz ty się z tą babą. 

Pokrzywa a najgorsze jest to, że ona uważa, że mnie zacytuję "poje....." i przesadzam. Przypadkiem kiedyś się wygadała przy mnie, że tak myśli, pownkej udawała, że to żart. Uważa, że można takiemu dziecku dać już wszystko bo już jest duże. A z drugiej strony wyrywa córeczce kubek z rączek i trzyma jak piję bo uważa, że jest za malutka żeby pić sama. To nie jest normalne. 

Trochę sama sobie zaprzecza 

Aneczka bo ona nie wie nic na temat małych dzieci i dlatego. A za wszelką cenę chce pokazać, że to ja nic nie potrafię i nie wiem. 

Karolinach ale okropna baba, współczuję dobrze ze na co dzień masz fajnych rodziców a ona jest od święta ale i tak jest uciążliwa:(

Karolina takie najgorsze bo chcą pokazać co to nie one

Pokrzywa o tak na codzień bym jej nie zniosła.

 

Aneczka to prawda. 

moja córka też nerwowo śpi, krąży po całym łóżeczku, mówi przez sen. W wieku 2 lat to chyba nabierało mocy, chociaż zaczęło się już wcześniej

 

Karolinach współczuję teściowej. Moja niby dobry człowiek, nauczycielka polonistka emerytowana a czasem jak ją poniesie... często mówi niepoprawnym językiem, co mnie bardzo denerwuje (zwłaszcza, że to polonistka!), szczególnie jak córeczka ją poprawia, że mówi się inaczej. Powiedziałam jej kiedyś, ze proszę, żeby wyrażała się poprawnie, bo chcę, żeby moje dziecko umiało się dobrze wyrażać to usłyszałam, że to jest mowa ulicy i takiej będzie uczyć moje dziecko

Sa wredne i dziwne tesciowe . Ale współczuję matka .zamiast pomóc utruwaja  życie. 

KK mowa ulicy co ona wymyśla.. To ty będziesz decydowała jak będzie się wyrażało twoje dziecko. Moja też próbuje wtrącać swoje mądrości ale jej nie słucham. 

KK mowa ulicy dobre sobie i to jeszcze z ust polonistki no rozbawiłaś mnie:) 

:) no tak mnie zatkało wtedy, że nawet nie skomentowałam, że my na ulicy nie mieszkamy

KK to od razu niech wprowadzi slang a co tam :D teściowe nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać :)