Ginekolog kobieta czy mężczyzna?

Jeżeli chodzi o pomoc przez ucisk na brzuch i wypychanie to moja mama zawsze wspomina, że właśnie w taki sposób mnie urodziła i autentycznie jest wdzięczna swojej położnej za tą “pomoc”. Przez te opowiadania mojej mamy byłam święcie przekonana, że tak można. Dopiero w szkole rodzenia dowiedziałam się jakie to może być niebezpieczne.

Włosy dęba staja po przeczytaniu takiej historii. Masakra!
Moja mama gdy mnie rodziła miała stosowany ten chwyt i nic to nie dało. Po wielu godzinach męczarni łaskawie zrobili mojej mamie cesarskie cięcie. Okazało się że miała ścieśnienie macicy ( chyba tak to się nazywa) i w życiu by mnie nie urodziła. Oczywiście dzięki ślimaczemu tempu Włocławskich lekarzy, dostałam 0 punktów bo urodziłam się martwa a później okazało się że żyję… Podobno gdybym była chłopcem to bym nie przeżyła.

Anetkanetka- Twoja historia jest dopiero przerażająca o.O . Na samą myśl aż mnie wzdryga. Nie chcę nawet myśleć co musiała przeżywać Twoja mama. Dzięki Bogu czasy są już inne, a i kobiety bardziej uświadomione odnośnie swoich praw podczas porodu. Takim staroświeckim, niezdrowym metodom mówię stanowcze NIE!
Oby wszystkim z nas rodziły się tylko i wyłącznie zdrowe, piękne dzieciątka.

Ja chodzę do mężczyzny, polecony przez szwagierkę, co do kompetencji nie mam zastrzeżeń, wcześniej też chodziłam do mężczyzny. Jako młoda dziewczyna byłam na pierwszej wizycie u kobiety i jakoś nie wspominam jej dobrze… może to przypadek, ale wydaje mi się że mężczyźni są delikatniejsi.

Hirudo-bonumnajciekawsze u mnie bylo to ze kiedy bylam w ciazy zekomej potwierdzonej przez pania doktur test wyszedl pozytywnie ale robilam tylko jeden. Nie potwierdzialam go kolejnym.
Ulka moja mama tez mnie tak urodzila.
Aneta niezle… Milo jednak ze z nami rozmawiasz :wink: moja znajoma rowniez dostala 0pkt poniewaz jak sie urodzila to byla cala sina i nie oddychala. Tak samo jak u Ciebie.

Niunia989, jeśli test wychodzi pozytywnie, to ciąża powinna być. Może po prostu poroniłaś w młodym jej stadium, o czym mogłaś nie mieć bladego pojęcia. Tak też się zdarza.

Hirudo-bonum teoretycznie tak, poronienie to nie bylo jakies zmiany hormonalne ktorych w tej chwili juz nie wyjasnie.
Na usg bylyjakies pecherzyki w jajniku. A P doktur do 3 miesiaca twierdzila ze to ciaza…

Niunia989 Zapewne miewałaś zespół policystycznych jajników. Charakteryzują się one właśnie takimi pęcherzykami na jajnikach widocznymi na USG. W takim przypadku (tak jak ja) powinnaś się podwójnie cieszyć z maluszka w brzuszku. Ponoć zespół ten utrudnia zajście w ciążę :/.

Ja do tej pory chodziłam do kobiety, niestety teraz musiałam zmienić lekarza.
Wybrałam mężczyznę okazało się, że jest dość młody. Przed badaniem pojawił się lekki stresik.
Warto jest korzystać z portali opiniujących lekarzy, bardzo często zapisane w nich opinie sprawdzają się w 100%.

Moja mama urodziła mnie chyba naturalnie (nie jestem pewna, nigdy o to nie pytałam), a w szkole rodzenia nie poruszyły panie położne tego rodzaju porodu przez ucisk, dlatego cieszę się, że ktoś mnie uświadomił.

Hirudo cale szczescie to nie bylo to czytalam o tym ale nic sie nie zgadzalo.pecherzyki byly w jednym jajniku przy czym na usg po pol roku roku i poltora roku i teraz nie wyszlo nic a z tego co kojarze to chyba nie jest uleczalne.

niunia a to nie były czasem policystyczne jajniki? Ja to schorzenie miałam i lekarz mi powiedział, że przez to mogę nigdy nie mieć dzieci i przepisał tabletki antykoncepcyjne, po zrobieniu przerwy w braniu tabletek dowiedziałam się, że jestem w ciąży.

Justyna no wlasnie nie. Wiem ze przez to mozna wogole nie miec dzieci ale to byl jakis pojedynczy pecherzyk w janiku kiedys mialam zapalenie tego jajnika. Po kilku miesiacach od feralnego usg z pecherzykami na nastepnym usg wyszly zwykle jajniki bez pecherzykow wszystko ok

niunia może się po prostu wchłoną?

U mnie stwierdzono policystyczne jajniki kilka lat temu. Brałam przez jakiś czas tabletki anty, ale potem sama z nich zrezygnowałam. Jakiś czas później przeszłam na dietę i schudłam 20kg (które swoją drogą zyskałam dzięki omawianym medykamentom) i żaden lekarz mi już o tej chorobie nie wspominał. Może nastąpiło “cudowne” wyleczenie :). Masa ciała ma ponoć w tym schorzeniu spore znaczenie.

Jeśli chodzi o lekarzy- polecam chodzić do tych sprawdzonych przez znajome. Najlepsza jest poczta pantoflowa :slight_smile:

Zauważyłam już jakiś czas temu, że na policystyczne jajniki choruje coraz to więcej kobiet i to młodych.

Może wynika to (podobnie jak u mężczyzn bezpłodność) z zakładania dzieciom pieluszek jednorazowych. U chłopców zostało naukowo udowodnione, że przyczyną bezpłodności są pampersy. Dlatego położna uczyła nas w szkole rodzenia, że zakładając chłopcom pieluszkę, w miejscu siusiaka należy zrobić stożek, żeby się nie przegrzewał. Może dziewczynki mają też tego typu problemy?

Hibrudo to dobrze ze to minelo i bedziesz mogla cieszyc sie maciezynstwem :slight_smile:
Co do pieluszek to nie wiem mnie wychowywano w czasach kiedy praktykowane byly tetry a latem go!y tylek :slight_smile:

Sylwia masz racje coraz wiecej dziewczyn sie z tym zmaga. Po za tymspojrzmy na kilkadziesiat lat wstecz, gdzie nasze babki mialy problem z zajsciem w ciaze? Mialy wogole? Slyszalyscie o tym? Bo ja nie. A teraz co trzecia kobieta zmaga sie z bezplodnoscia…

Ja też nie słyszałam o tym, żeby kilkadziesiąt lat wstecz były jakiekolwiek problemy z zajściem w ciążę. Teraz dopiero jest ten problem, który w moim odczuciu będzie narastał.

No wlasnie a gdzie szukac poczatku? Dlaczego tak sie dzieje? Ze nawet kobieta zdrowa czesto nawet nie moze miec dzieci?
Moja znajoma prawie 20 lat starala sie o dziecko wydali kupe kasy na badania on zdrowy i ona rowniez brak jakich kolwiek przeciwskazan w skutku adoptowali dwoje dzieci bo w tej chwili ona ma 41 lat a on 44i nadal mimo prob nie maja swojego dziecka…