Gdy pojawia się kolka niemowlęca

kolezanka mowila ze jej mala miala kolke jelitowa to jej podawala Esputicon i to byl jedyn lek jaki pomogl, nam jeszcze lekarz kazal kłaść na brzuszku dziecko w ten sposob odchodza gazy i kolki nie ma

Kolka może być bez powodu , jednak może być i objawem np nietolerancji laktozy jak w naszym wypadku.
Gdy pokazały si epierwsze bole szybko poszliśmy do lekarza i tam właśnie zbadano małą pod tym kątem - okazało sie ze ma skaze i nietolerancję własnie - pomogl Delicol :slight_smile: .

A rumianek ( tez woda koperkowa ) w duzych il moze powodowac wzmozoną produkcję gazów wiec trzeba uważać.

moj syn kiedyś dostał debridat na brzuszek. Jest na receptę i ma smak pomarańczowy.

woda koperkowa gripe water -zdziałała cuda.Kosztuje 25 zł za 150 ml o ile dobrze pamiętam. Kolki przeszły a wcześniej pół nocy syn się męczył i płakał a ja razem z nim… z bezsilności.

Debridat też mieliśmy , jednak wolałąm zmienić na coś bardziej naturalnego za przyzwoleniem pani pediatry. Debridat pomagał rzecz jasna i jest też dobry na łagodzenie objawów choroby lokomocyjnej.

Moja chrześnica od narodzin była"krzykliwym stworzoniem". Wszystkie ciotki, wujki, babcie oczywiście twierdziły, że to kolka. Dobrze, że jej mama była bardziej czujna bo okazało się, że malutka ma inne brzuszkowe problemy, które leczone minęły w kilka dni. Niestety gdyby zostały zaniedbane mogło skończyć się nie ciekawie. Także nie tłumaczmy każdego dziecięcego płaczu kolką bo możemy przeoczyć coś poważniejszego.

U nas sab simplex okazał się niezastąpiony!!!

moja malutka miala kolke i to dużą płakała bardzo po nocach i miała specjalne krople do karzdego posiłku mlecznego DELICOL polecam bardzo dobre

U nas pomagał BOBOTIC.

Polecam każdej mamie:)

Espumisan dla dzieci działał od razu.

Jak nie ma nikogo w domu a nie ma się żadnych kropelkowych pomocników moża robić masaż brzuszka okrężnymi ruchami zgodnie ze wskazówkami zegara czyli od prawej w lewo używając do tego oliwki żeby ruchy były płynne. Można też robić cieple okłady używając termoforu.

fakt espumisan jest dobry ale ja polecam kropielki delicol dzialaj atakrze od razu ja mojej dlugo dawalam bo miala kolke fakt drogie sa ale skuteczne ,…:wink: podaje sie je do karzdego pokarmu przed jedzeniem

My stosowaliśmy Delicol i koper włoski :)) Poza tym dużo leżenia na brzuszku, ewentualnie masaż brzuszka. W sumie nie mieliśmy większych problemów z kolką, bo szybko okazało się, że nie mogę karmić piersią i przeszliśmy na mm.

Uuuu jak sobie przypomnę ;(. My również walczyliśmy z kolką u córeczki. Zaczynało się po południu i trwało do 2-3 godzin. Karmiąc piersią musiałam uważać na to co jem, aby nie zaszkodzić córci. Nasze rady, sposoby na kolki? Często kładliśmy maleńką na brzuszek, podawaliśmy jej niemieckie kropelki (zdziałały cuda) i co najważniejsze przytulanie, kołysanie i noszenie córci na rękach - poczucie bezpieczeństwa i wsparcia maluszka.

Jeśli dzieciątko ma skłonności do kolek a jest karmione piersią należy wyeliminować produkty mleczne i mlecznopochodne z diety matki karmiącej - u nas sprawdziło się przy trójce dzieci

U nas też była, ale po 2 dniach się skończyła:) Polecam DELICOL!! moi znajomi stosowali różne środki i wszyscy po wypróbowaniu Delicolu mięli problem z głowy:) Słyszałam, że na kolki pomaga:

  • ciepłe okłady na brzuszek z ciepłego ręcznika lub termoforu
  • ciepła kąpiel
  • masaż brzuszka (zgodnie ze wskazówkami zegara)
  • napar z anyżku
  • leżenie na brzuszku
  • bujanie malucha w bujaczku z funkcją wibracji ( u mojej szwagierki córeczki to pomogło)
  • jazda samochodem
  • noszenie na rękach
  • ciepło i szum suszarki, czy odkurzacza
  • ziołowe napary np. z kopru włoskiego, koperku, melisy, kwiatów rumianku pospolitego

a nam pomógł infacol :slight_smile: nie wiem czy mozna to zaliczyc do kolki, bo było to tylko raz, ale mały płakał prawie 2 godz, nie chciał cyca, przebralismy gp, nosilismy, wszystko… wiec poszlam do apteki po cos na kolki i dano mi infacol. po 10 min od podania była cisza i spokój :slight_smile:

My nie mieliśmy problemu z kolkami, ale znajomej synek miał i stosowali bobotic i im pomogło. Kolki mogą być spowodowane zarówno jakimś składnikiem w jedzeniu, jak i np. zbyt wieloma bodźcami w ciągu dnia. Mogą pomóc masaże, leki, niektórym ponoć pomaga kołysanie dziecka, niektórzy kołyszą nad kaloryferem, na jedne dzieci ponoć działa szum - np. suszarki, słyszałam też, że noszenie dziecka w pozycji pionowej przyciśniętego do naszego ciała może pomóc. Ale fakt, że najczęściej chyba musi same przejść i na 100% nie wiadomo skąd się może wziąć.

a mój mały to nie ma typowych kolek, bo nie ma tzw. wrzasku przez 3 godziny, ale ma problemy z brzuszkiem-słyszę nawet jak mu bulgocze. Miał robione usg i wszystko w porządku, lekarz stwierdził, że to kolkowy brzuszek. Cały dzień jest marudny i wisiałby na cycu. Delicol nie pomógł, daję teraz espumisan, ale jakiejś większej poprawy nie widze. Mały ma 2,5 miesiąca. I ciągle płacze a ja nieraz z nim.

U nas też niestety mieliśmy problem z kółkami i próbowaliśmy różnych sposobów. Najbardziej sprawdził się włączony odkurzacz lub jazda samochodem. Jak tylko któryś z tych sposobów wykorzystywaliśmy nastawala cisza. Pomogły nam też kropelki które stosowaliśmy zapobiegawczo przed pojawieniem się kolki. Dodawalismy np. do mleka, położna nam poleciła ten sposób miejsc ze nie zaszkodziły dziecku. Dodatkowo masowaliśmy codziennie brzuszek, tylko trzeba pamiętać żeby tego nie robić w czasie napadu kolki tylko poprostu systematycznie codziennie.

Obiło mi się o uszy,że na kolki można stosować termofor wypełniony pestkami wiśni.
Dlatego pestkami wiśni,że one mają właściwości termiczne.