Gdy pojawia się kolka niemowlęca

Kolka niemowlęca spędza z powiek sen wielu rodzicom. To dla dziecka bolesna i uciążliwa dolegliwość, która potrafi trwać nawet kilka miesięcy. Poznaj jej przyczyny oraz sprawdzone sposoby na jej złagodzenie.

U nas na szczęście kolek nie było, ale maluszkowi nieraz przeszkadzało puszczanie bączków i płakał wówczas ale pediatra uspokoiła nas, że on może się po prostu wystraszyć swoich gazów i że wszystko jest w porządku, gorzej jakby tych bączków nie było.

u mnie kolki nie było ale miał czasem problem wlasnie z puszczaniem baczków. Dawałm mu wówczas do picia herbatkę koperkową problem ustępował.

U nas również nie było z tym problemów. I myślę, że już nie będzie bo mała ma 4 miesiące.

U nas również obyło się bez kolek:)

Nasza córka nie miała kolek.Ale inne dzieciaczki w rodzinie miały.I w zależności od dziecka sprawdzały się okłady z ciepłej pieluszki na brzuszek,herbatki.Nie sprawdzały się butelki antykolkowe.A gdzieś przeczytałam,że dobrze jest włączyć suszarkę do włosów,że to dziecko uspokoi tzn odwróci jego uwagę od bólu

Mozna też delikatnie dmuchnąc w twarz. Są też kropelki przeciw kolce i niektóre mamy mówią że sie sprawdziły.

wałaśnie z tymi kropelkami jest różnie,bo wiadomo nie zapobiegną kolce ale czasem załagodza ból, a czasem nie.Może trzeba by było naprawdę bardzo dobrych poszukać

najlepiej zapytać lekarza a zanim sie kupi wartp poczytać na forach inetrnetowych o danych krpelkach. Wiadomo co dwie opinie to nie jedna.

Każde dzieciątko jest inne i na pewno na inne kropelki zareaguje pozytywnie, ale warto próbować od tych najbardziej polecanych

Kolka to chyba największa trauma i dla rodziców i dla maluszków. Cieszę się, że my nie wiemy co to kolka. I współczuje wszystkim maluszkom i mamom, których maluszki cierpią na tę dolegliwość.

pamietajmy jednak żeby czytac ulotki zamieszczone do kropelek i skład.

Bosz…my miałyśmy koszmarne kolki i zadne sposoby nie działały. Wszystko wypróbowane od abstrakcyjnych sposobów na suszarke, po rózne herbatki i kropelki. Trzeba to po prostu przetrwać :slight_smile:

u nas pojawiły się takie niby kolki. Mała ok 3-4 tygodnia przez kilka dni potrafiła przepłakać 2-3 godziny. Na szczęście po jakimś tygodniu minęło. Ja płakałam razem z córcią. Czułam się bezsilna nie mogąc jej pomóc. żadne kropelki nie dawały rady

Kolka męczyła nas około 2 m-ce, dopóki nie odnaleźliśmy cudownych kropelek SabSimplex od znajomego z Niemiec. Rozwiązały nasze wszystkie problemy i poprawiły samopoczucie maleństwa. Od tamtej pory problem kolek się skończył dlatego wszystkie mamy, których dzieci maja kolki zachęcam do kupna, bo po prostu naprawdę warto.

u nas tez czasem pojawiala sie kolka. Masowanie brzuszka, herbatki z koperku i rumianku, Bobotic, cieple kapiele … stosowalismy co mozna bylo ale z czasem samo przeszło, chyba po okolo 2 miesiacach

Ja się bardzo cieszę, ze ten problem ominął mnie, a przede wszystkim moje dziecko.

U nas na kolki w ruch szedł Delicol, ale on jest do max 4. miesiąca życia. Poza tym, by uniknąć takowego problemu, podawałam córci herbatkę rumiankową, która wspomaga trawienie - kupa murowana bez żadnych problemów typu kolka :slight_smile:

Ja na kolkę polecam w woreczku lnianym kilka wysuszonych pestek wiśni wsadzić i zawiązać woreczek , potem w mikrofali trochę ogrzać ale by nie było za gorące i dla dziecka do brzuszka przykładać . Masuje ,rozgrzewa i pomaga . Do tego muzyka relaksacyjna :)polecam

Też używaliśmy sab simlpex, cena niedroga a i super dzialanie