Weronisia, niekoniecznie musiał być wysoki. Dziewczynie z sąsiedniego łóżka w szpitalu też dziecko mocno zżółkło w dniu wypisu. Było bardziej żółte niż mój. A to mojego syna zatrzymali w szpitalu, u tamtej dziewczynki poziom bilirubiny pozwolił na wyjście do domu.
Najwazniejsze ze w domu samo mi przeszło Weronisia i nie musiałas leżeć w szpitalu
Dobrze ze wszystko wróciło do normy. U nas też przy wyjściu że szpitala pojawiła się lekka żółtaczka
ale normalnie nas wypuscili
Mi ostatnio przyjaciółka opowiedziała historię naszej wspólnej znajomej, której synek też miał fototerapię w innym szpitalu w tym samym mieście co ja. Ja miałam podczas fototerapii swojego synka przy sobie, a jej położne go zabrały, bo tak. Nie chciały, żeby ona dziecko odwiedzała, nie chciały, żeby przynosiła własne mleko tylko wciskały dziecku mm. Ale miały pretensje, że ona się dzieckiem nie potrafi zająć i mały płacze! Poiły go glukozą(!), żeby było spokojne. Znajoma wychodziła tam z siebie z nerwów i skończyło się na skardze do dyrektora szpitala.