Fenoterolki

Witam Mamy leżące na fenoterolu. Nic przyjemnego ale dzieki temu nasze dzieci mogą się urodzić znacznie później.Ja od 26 tygodnia byłam na fenoterolu, najpierw szpital i pompa fenoterolowa, póżniej leżenie w domu i co 1,5 godziny tabletka i tak do 37 tygodnia ale sie udało urodziałam siłami natury zdrowego chłopca. A wiec mamusie głowy do góry, trochę cierpliwości i powinno być dobrze.

A witam, witam :slight_smile: ja tez łykałam to paskudztwo :slight_smile: od 21 tygodnia do 37. W szpitalu na pompie byłam 3 razy. Najgorszy jest ten pierwszy raz, kiedy to drży całe ciało, nie można utrzymać łyżki… Nie wiem czy masz podobne doświadczenia, ale dla mnie był to dramat, chodziłam z całym łòżkiem… Tętno 130 uderzeń na minutę. Jeszcze po połknięciu Isoptinu było jak cię mogę, ale do domu mi tego nie przepisano i minęło trochę czasu zanim się organizm przyzwyczaił i ręce przestały drżeć. Ale człowiek zrobiłby wszystko, żeby maleństwo było bezpieczne :slight_smile:

Witam :slight_smile:
Widzisz nawet zapomniałam o tym uczuciu. Tak pierwsze dni to jakbym na haju była :)) ale potem minęło jak ginekolog zwiększył mi dawkę isoptinu :slight_smile:
Pozdrawiam

No i niestety ale przypomniałam sobie co to znaczy uczucie po fenoterolu :frowning: Skróciła mi się bardzo szyjka, do tego pojawiają się dosyć intensywne skurcze, na KTG wyglądało to jak pagórek, któremu za chwilę wykresu zabraknie ;(

coraz więcej przyszłych mam jest na fenoterolu! jest o straszne uczucie jak kobieta nic nie moze zrobić! ale cierpliwości i życze wszystkim powodzenia!

Nie rozumiem tego moja mama i babcia rodziły dzieci bez problemów, pracowały ciężko, babci w czasie żniw na polu odeszły wody i zaczęła rodzić :slight_smile: a ja całą ciążę jakieś dolegliwości i problemy, druga ciąża i znowu fenoterol i znowu leżenie :confused:

W pierwszej ciąży przyjmowałam Fenoterol w tabletce dwa razy na dobę, bo po 6 miesiącu KTG było nieładne. Ale nie wiem, o jakiej pompie mówicie. Napiszcie, co to takiego?

Pompa to urządzenie które tłoczy lek z takiej dużej strzykawki dożylnie, coś chyba jak kroplówka ale z większą precyzją. Ustawiany jest czas w jakim z tej strzykawy ma spłynąć lek.

mój synek teraz w szpitalu mial antybiotyk podawany przez pompe i dobrze, bo takie dziecko sie powierci i moze niezbyt dobrze przyjac lek… tzn. nie teraz, tylko jak w sierpniu lezelismy :wink: a co do fenoterolu to najgorsze byly te kolatania serca po wzieciu fenoterolu, mimo brania izoptinu brrr :confused: no, ale na szczescie donosilam i urodzilam :wink: pierwsza ciaza byla bezproblemowa - prawie, bo mialam dusznosci i zapalenia pluc w polowie ale pozniej bylo ok… tez nie moge sie nadziwic, ze starsze pokolenia rodzily gdziekolwiek i pracujac a my ciagle jakies problemy… tyle tej chemii w jedzeniu jest :confused: zanieczyszczenie powietrza, dziura ozonowa itd. to chyba wszystko ma wplyw.

O tak, drżenia były najgorsze. Czułam się jak po kilku mocnych kawach. Na szczęście nie musiałam brać go długo.

W pierwszej ciąży brałam go 3 miesiące, obawiałam się o zdrowie dziecka ale nie potrzebnie mały ma 2,5 roku i zdrowym dzieckiem jest. W drugiej ciąży znowu musiałam zacząć brać od 25 tygodnia, ale na razie mniejsze dawki bo tylko 5 tabletek na dobę, w pierwszej ciąży brałam max 8 tabletek na dobę, co 1,5 godz. pół tabletki brrr…

Ja biorę tylko 4 razy dziennie i na początku ręce mi drżały i serce łopotało jak szalone. Nie wyobrażam sobie tej dawki, którą zażywacie/zażywałyście.
Kiedy skończyłyście brać lek? Jestem w 35 tc i mam nadzieję, że lada chwila będę mogła odstawić całą chemię, którą muszę łykać.

ja skonczylam brac po 36 tyg i pozniej obawialam sie, ze nie dotrwal do konca 37 tyg bo tak sie maly pchal na swiat, ze tuz po odstawieniu dostalam nieregularnych skurczy i tak bylo az do dnia urodzenia go… a urodzilam go pierwszego dnia 38 tyg czyli oficjalnie wczesniakiem nie jest choć urodził się 3 tyg przed czasem ;))

W 34 tygodniu skończonym zmniejszyłam z 8 tabletek do 6, w 35 tygodniu skończonym czyli teraz do 4 tabletek. Pojawiły się skurcze nieregularne, w 36 tygodniu skończonym mam odstawić fenoterol. Więc za tydzień najpóźniej powinnam urodzić, czuję że nie wytrwam długo bez tabletek.

Madzia, 3mam kciuki zebys dotrwala chociaz do końca 37go tygodnia :slight_smile: tak jak ja, lepiej dla malej… Lezakuj i sie nie denerwuj… Wszystko będzie dobrze, a jak urodzisz to napisz szybciutko! Pozdrawiam i mysle o tobie, jakby co to czesc bolu przekaz nam :slight_smile:

Właśnie się dowiedziałam, że z dniem 31 października fenoterol został nagle wycofany z obrotu w Polsce.
Dobrze, że jestem już w 36 tc, Dzisiaj mam wizytę, ciekawe co na to moja ginekolog.

Też się o tym dowiedziałam w szpitalu, ale żeby tak szybko to się nie spodziewałam. Tylko ciekawe co w zamian zaproponują takim kobietom jak ja?

No dokładnie. Podobno nie ma zamiennika.
Na nospie to raczej nie dałybyśmy rady

A wiecie czemu wycofali? Ciekawa jestem… Musze zapytac wujka albo doktorka w czwartek…

Podobno “ryzyko przewyższa pożytek”, lek stosowany od 20 lat nagle wycofany bez podania zamiennika w tak ważnej sprawie jak ryzyko przedwczesnego porodu? Trochę to dziwne.