Dźwiganie w ciąży

Pati- moja tez lubi na boso, bo inne doznania stopowe;) i jednym ruchem ściąga obie. A ja chodze i poprawiam caly czas;)

Eresz szczerze U nas to misja impossible bo on charakterek ma i jak nie to nie i choćbym zakładała to sciagnie siła i będzie próbować się pozbyć skarpet by nie zakładać mu albo chowa

Sama jestem w 3 ciąży, ale mam zabronione noszenie, dźwiganie czegokolwiek z powodu torbieli, która może pęknąć w każdym momencie. Dwie pierwsze ciążę były w porządku, nie miałam jakiś dolegliwości uciążliwych. A ta jest okropna… Bardzo źle się czuje… W każdej ciąży byłam w szpitalu w jakimś tam tygodniu, a w tej już w 8tc. Także jeszcze sporo przede mną… Na początku nosiłam nawet 5 letnia córkę ale teraz niestety nie wolno mi.

Aisa- a to ananasek:D
ja staram sie byc konsekwentna od samego początku i zawsze staram sie reagować w podobny sposób. Zobacze, czy przyniesie to dalekosiężne rezultaty. Bo u dzieci w wieku 2+ można tak spokojnie działać. Natomiast nigdy jeszcze badawczo nie podchodziłam do niemowlaka. W teorii jest to możliwe. W praktyce zobaczę jak sie to uda;)
A u Ciebie pewnie pojawia się juz kryzys, kiedy dziecko chce autonomii;)
A to ściaganie skarpet jest nieraz nie do opanowania, potwierdzam. Ale póki co Mała powoli zaczyna rozumieć że skarpety powinny być na stopach;) ale jeszcze troche drogi przed nami;)

Eresz ja mu systematycznie zakładam ale w końcu bunt nadaje ściąga chowa ja nowe wyciągam zakładam w końcu jest tak że są wrzaski nie da sobie założyć więc już odpuscilam sam zakłada kiedy czuje potrzebę po prostu zostawiam mu na widoku skarpetki. Próbowałam od początku przyzwyczaić że skarpety na nogach no ale nie przyniosło to efektu ciągle ściąga mówię że ja mam na nogach skarpetki że tata ma ale nic z tego I tak sciagnie.

A hit z dzisiaj był taki jesteśmy w aucie synek w miarę spokojnie siedzi przyjechaliśmy do domu bo męża wiozlam do pracy po coś I wracaliśmy więc nie wycieralam z małym Wczensiej i jak zaparkowalam pod domem zgasilam auto maz chce wyciągać młodego patrzy A on butów nie ma skarpet nie ma rękawiczek nie ma i czapki też nie ma wszystko zdjął powiedział żebym sama go wyciągała bo tego to się nie spodziewał
… Ja zresztą też się nie spodziewałam że takie coś mi odstawi ale jak widać mój syn uparty przy swoim .

Aisa- gorrrący chłopak:D ciesz sie, że kurteczka zostala na miejscu;)

Hahahaha dzieci potrafią człowieka zaskoczyć :slight_smile: jestem ciekawa jaki będzie mój synek jak podrośnie. Narazie jest takim małym komvonatorem i złośnikiem jak na swoje 6 tygodni :slight_smile:

Hahaha a jeszcze wszystko przed nami. Moja superowo marszczy nos i prycha jak kot, jak jej coś nie pasuje:D

Aisa94 padłam! Twój syn wygrał :).
Nie ma co na siłę zakładać skarpet ani przykrywać w nocy tysiąc razy.
Zanetka171 tez mam prawie 5 letnia córkę. Ona na szczęście pojmuje że nie mogę jej nosić. Drugą ciążę leżałam i wtedy też była ogromnie wyrozumiała. A miała 3 latka. Za to teraz zrobił się z niej straszny łobuz.

Kolemi- u nas to nawet sie nie da przykrywać w nocy, bo Mała goni po całym łóżku raczkując podczas snu. Także nie ma opcji, że będzie przykryta. Zatem ubieram jej lajacyka, aby bylo jej cieplo i mam ciepło w domu.
A wlaśnie Aisa- mam przeciez sposób na takich ananaskow- ja nieraz mojej ubieram spodnie ze stopkami wbudowanymi i tego nie ściaga, bo nie ma jak;D i szczerze nawet nie probuje- te skarpetki ja bardziej ineresują, bo mozna je ściagnąć i pociumkać;) Ale te spodnie są tylko chyba do określonego rozmiaru bo chyba do 92.

Eresz próbowałam rajstop spodni ale mój i na to sposób znalazł umie ściągać spodnie :smiley:

Eresz a moj syn śpi na samym bodziaku. Córka do 3 lat też spała na krótkim rękawie. Ale ten pajacyk to dobre rozwiazanie. Dziecko jednak ma cieplej.
Trochę zmieniając temat. A jak tak wędruje po łóżeczku to się o szczebelki nie obija?? Młody jak przyłoży w nocy to aż mnie budzi…

Aisa- to Ci niezły wynalazca;) u mnie póki co to ściaganie jest bardziej z faktu ciekawością stopami oraz innym zakresem bodźców i jak jej ubiore to nic sie nie dzieje, poprostu za 10 do 20 minut znowu ściaganie i tak w kółko;) ale tez sprawdza, czy mama następnym razem założy;)
Kolemi- u nas Mala w lecie to bodziaczek na ramiączkach lub z krotkim rekawkiem, żeby nerki były przykryte, a w zimie pajacyk, bo jednak mimo, że w domu sie grzeje, to jednak wole pajacyka i Małej nie jest zbyt gorąco.
A wędruje, wędruje i obijała sie, dlatego założyłam ochraniacz i póki co jest bardziej miękko. Ale to sporadycznie, bo niestety przez ząbkowanie nasza dalej część nocy śpi z nami, bo sie budzi nieraz co 10 minut;/ zatem bywa, że postanowi mamie sie głową położyć na brzuchu czy ręce i jak przygrzmoci to flaki sie mamie wywracają:D. Dziewczyny też polecały łóżeczko turystyczne, bo ma miękkie boki;)

Haha u nas narazie lecą skarpety :wink:

Ja ochraniacze ściągnęłam. Teraz wpadliśmy na pomysł łóżka piętrowego. Tylko młodemu będzie trzeba odbudować jakąś ścianę by nie wypadł.
Eresz latem jak jest ciepło to na samym pampersie młody biega. Dzieci mi nie chorowały dopóki młoda nie poszła do przedszkola.
Ile msc ma córka? Ile już ząbków?

Eresz mój to cały potrafi się rozebrać. Miałam nie raz jazde z nim Bo ściągal body koszulki spodnie pampersa nawet ściągać umie i latał na golasa na szczęście teraz nie ściąga już tak wszystkiego może dlatego że zima jest ale skarpetki to zlooo

Aisa to masz naprawdę niezłego agenta :wink:

Kolemi- Oooo superowo;) u nas chorowalismy dwa razy, bo my co weekend i przez cały weekend jesteśmy w gości u kogoś lub ktos u nas, w tym mamy mase znajomych i z rodziny dzieci w wieku przedszkolnym i żłobkowym. Także czasem łapie od nich katar- a zaczeła łapać przy ząbkowaniu.
Uważajcie, żeby dzidzius nie wypadł, bo może później nie chcieć spać w łóżeczku jak sie wystraszy;)
U nas 8 ząbek już sie przebija przez dziąsło powoli, a Mała ma 8 miesięcy, tzn juz wkrotce skończy, także już bliżej 9.

Aisa- hahahah bobo golasek:D jak w boss baby:D ciekawe aż co go tak drażnią te skarpety;)

Eresz mój syn skończy niedługo 15msc i ma 6 ząbków. Nie zapowiada się na więcej na tę chwilę.
Dobrze że już teraz zaczynacie poznawać nowe wirusy. Gdzieś czytałam że jest ich ok 200 i dziecko musi wszystkie przechorować by się odpornić. Jest szansa że jak pojedziecie do przedszkola to już nie będzie tyle lapać przeziębień.

Kolemi- jestem za tym, aby nie faszerować dziecka lekami przy katarku, a żeby samo sie uodporniło na wirusy i bakterie;)
Ale niestety przedszkole to miejsce mieszania sie wirusów i bakterii oraz tworzebia ich hybryd. Także raczej nie zapowiada sie na brak chorób na początku przedszkola;) ale kto wie, może akurat;)