Dziewczyny ratujcie!

Trzymam kciuki za Ciebie i dzidziusia :smiling_face: Dziecko, które jest w domu na pewno szybko się zajmie nowymi prezentami i choinka, więc tylko Ty się tym nie stresuj i nie przejmuj. Najważniejsze, żeby wszystko u Was dobrze się skończyło, a tak będzie. Wierzę w to bardzo :heart:

Dobrze, że jesteś pod opieką lekarską. Skoro nie ma rozwarcia to mam nadzieję, że jednak dzidziuś się nie pospieszy i na święta jeszcze wrócisz do domu w dwupaku:)

Ja właśnie znalazłam wątek. Trzymam kciuki mocno że dacie radę. Oczywiście nie życzę Wam Świąt w szpitalu ale jak trzeba to lezcie ile trzeba byle tylko dzidziuś jak najdłużej był w brzuszku bo tak jak piszesz każdy dzień tam jest bezcenny dla maluszka. Ważne że masz lekarzy na miejscu i będą kontrolować sytuację.

D.Gluszek najważniejsze ze nie urodziłas przed terminem a tym bardziej.w tym roku, wiem ze się tego.boisz bo ja również.termin.miałam.na 14styczeń a planowana cesarskr na 2stycznia ale.roznie to bywa.u tez balam sie ze urodze wcześniej.a wolalam zeby synek.juz urodził.sie w nowym roku, a.mialam.malo.wod plodowych i bardzo bolał mnie brzuch i mialam twardy.i balam sie ze.zacznę rodzic.i zrobią mi cc w grudniu, a różnie bywa…ale.udalo soe dotrzyamc do 2stycznia i tobie.również tego zycze;) trzymaj sie i życzę wesołych.świat;)

3mam kciuki! Nie łam się, lepiej tak niż gdyby się miało cos stać. A skoro oddział taki mały to nie mogą w ramach wyjątku pozwolić mężowi i dziecku by spędzili wieczór z Tobą?

Jesli wyniki będą dobre i nadal szyjka bedzie zamknięta to dostanę przepustke na wigilię w domku z rodzinką pod warunkiem ze wyjdę wieczorem a rano wrócę :slight_smile: wigilia o 19 :heart: trzymajcie mocno kciuki :fist:

Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia , dały mi mocnego kopa i chociaż z wami można pogadać bo oddział nadal pusty :confused:

Czyli szykuje się Wigilia w domu, dbaj o siebie, zeby mogli Ci dac tę przepustkę :slight_smile:

To narazie same dobre wiadomości. Super! Oby tak dalej ;*

To ja ttrzymam mocno kciuki zebys mogla z rodzina ten czas spedzic. I uwazaj na siebie i dzidziusia.

Również życzę aby wszystko szło po Twojej myśli i abyś Wigilię spędziła wśród najbliższych w domku. :slight_smile:

Super, oby tak było:) zawsze to inaczej jak spędzisz wigilię w domku z rodzina. A nie w szpitalu, już nie wspominając, że tam nawet nie masz się do kogo odezwać…

Bardzo życzę CI tego, byś wigilię mogła spędzić w domu z rodziną. Niech maluszek się trochę jeszcze wstrzyma, do nowego roku chociaż :slight_smile: Moja mama z końcówki grudnia i zawsze na to narzekała, w szkole niby ten sam rocznik, a jednak rok do tyłu jakby nie patrzeć.

Trzymam kciuki !!! Będzie dobrze ;* Tylko się nie stresuj bo maluszek to czuje :frowning: Jesteśmy z Tobą kochana !
Pozdrawiam

Świetne wieści. Cieszę się bardzo. I jedz za dwoje na kolacji wigilijnej bo w szpitalu to z jedzeniem raczej kiepsko.

Dawaj znać co na froncie. Trzymamy kciuki

Nogi mocno zaciskaj. Dacie radę :slight_smile: <3

oj super by było na wigilię do domku wyjść , ja 9 lat temu wigilię właśnie na porodówce spedziłam kobiety jadły a ja po cc nic nie mogłam

Oj…to mam nadzieję ze tak będzie i to oczywiste ze Cie wypuszcza…bo jakby wyglądały święta nie z rodziną tylko w szpitalu…ale wiadomo…jak bylo by trzeba to wiadomo ze wyjścia by nie bylo, takze dbaj i siebie odpoczywaj i spedz wigilię z rodzinką i wytrzymaj jeszcze do stycznia;-)

D. Głuszek wcale Ci się nie dziwię, że musiałaś się wyżalić. Jednak przykre byłoby zostać na pustym oddziale w czasie świąt. Fajnie, że sytuacja nabrała dobrego obrotu i mam nadzieję, że dostaniesz tą obiecaną przepustkę na wigilię :slight_smile: i pamiętaj święta świętami, za rok będą następne, a zdrowie Twoje i dziecka najważniejsze :slight_smile: pozdrawiam :slight_smile:

Zawsze ostatecznie może mąż i córa do szpitala do Ciebie dojechać, skoro i tak oddział pusty i święta chociaż trochę rodzinne. Ale mam nadzieję, że wyjdziesz do domu i spędzasz święta nie tylko wśród rodziny ale wśród własnych ścian :slight_smile: Daj koniecznie znać jak tam sytuacja :slight_smile: