Dla mnie to nie do pomyślenia. To my rodzice jesteśmy od wychowania i panowania nad swoim dzieckiem. Dziecko to nie zwierzę trzeba je wychowywać i uczyć a nie traktować jak zwierzę
Nie wyobrażam sobie tak prowadzić dziecka
moim zdaniem smycz jest dla na wyprowadzanie psa na spacer a nie dla dziecka
Według mnie jak dozecko jest bardzo ruchliwe to warto zakupić taka smycz i nie patrzeć co ludzie myślą to jest dla bezpieczeństwa dziecka jednak :)
myśle podobnie jak moja poprzednbiczka w wypowiedzi;)
smycz ok jest dla psa;) ale jeśli dziecko jest rozbrykane ruchliwe czasami z zaburzeniami w dodatku jeśli mieszka sie przy ruchliwej ulicy to takie szelki maja za zadanie uchronienie przed niebezpieczeństwem.
Nie raz wydziałam jak dzieci do ulicy podbiegały a to jest chwila, zarówno nerwy dla takiego kierowcy który nawet jadac wolno przysłowiowo 50 na godzine nie zawsze jest w stanie zareagowac;/ to i dla osoby która wówczas sprawuje opiekę zawał murowany;)
osobiście nie miałam takich szelek ale mieszkałam przy ruchliwej ulicy dlatego nie krytykowałabym pochopnie rodziców czy innych opiekunów za takie szelki, panowanie nad dzieckiem to jedno ale to sa tylko dzieci.
Podobnie myśle o rowerkach biegowych nie zdecydowałabym sie na spacer z takim sprzetem w miejscu gdzie wczesniej mieszkałam mimo iż moje dziecko było mega spokojne, mimo iż zawsze jak to ktoś wspomniał "panowałam" nad dzieckiem to jest chwila a rozpedzone dziecko może pognać z prędkością swiatła prosto pod koła innego pojazdu bo nie wychamuje, bo coś zobaczyło ciekawego z boku, bo ktoś coś krzyknąl czy w oddali było coś bardziej interesujacego niż nadjeżdzające rower czy chociazby przechodzeń
MamaZosi, ale dlaczego dla dziecka nie? Uzasadnisz jakoś?
Jak dla mnie to smycz jest przeznaczona dla psa a nie dziecka. Mnie też nikt nie trzymał na smyczy i nie wyobrażam sobie trzymać swoje dziecko na niej. Moje dziecko jest rozbrykane i biega wszędzie ale na ulicy wie że musi trzymać mamę za rękę bo jest niebezpiecznie i jeżdżą samochody, tłumaczyłam jej to długo i nadal jej o tym mówię.
Ja wiem jaka jest Laura gdybym musiała iść z nią na dłuższą trasę gdzieś blisko drogi nie ma szans żeby dziecko się nie próbowało wyrywać a u nas na dłużej trasie za rękę nie było by szans żeby nie próbowała się wyrwać albo uciekać dlatego według mnie jest to nie głupi pomysł dla bezpieczeństwa dzieci są różne wystarczy chwila nieuwagi;)
ja jakoś nie wyobrażam sobie, abym moje dziecko miała na smyczy. Według mnie smycz jest na pieska na spac, a nie dla dzieci
*spacer
Ja uważam że lepsze dziecko na smyczy niż martwe na ulicy. Niestety dzieci są różne. Córka mojej przyjaciółki od małego taki trzpiot że sama nie wiem czy bym ją upilnowala
Mamaadaa jestem tego samego zdania ale innym nie raz nie przetlumaczysz i będą się śmiać a ciekawe co by taka mama powiedziała jakby się musiała potem szarpać z takim dzieckiem bo by na drogę wybiegalo
Smycze przeznaczone są dla piesków, dzieci powinny chodzić za rączkę z rodzicami albo dziadkami na spacerze
Przy ruchliwych ulicach wystarczy chwila nieuwagi i tragedia gotowa, wystarczy że dziecko na chwilę wyrwie się rąk. Lepiej zapobiegać i ta smycz nie jest wcale taka zła.
chyba samo nazewnictwo "smycz" źle sie kojarzy ale jak by nazwa była nie co inna np. pas bezpieczeństwa to juz inaczej ludzie ten produkt spostrzegali.
Dla mnei temat jest oczywisty jeśli dziecko jest nadzwyczaj pobudliwe rozkręcone to zawsze lepiej w takie coś sie zaopatrzyć niż potem żałować.
jakiś czas temu czytałam wielkie oburzenie i wyśmianie taty bo szedł z dzieckiem na takiej włansie "smyczy" dla mnie wypowiadają sie w ten sposób osoby które nie miały styczności z dziećmi energicznymi osobiscie takich rzeczy nie stosowałam, al enie wykluczone ze może kiedyś bede musiała;D a zazwyczaj jest tak ze ludzie im bardziej sie czemuś dziwią tym potem ten temat ich spotyka na własnej skórze;D
Według mnie lepsza smycz dla dziecka niz szarpanie się przy ulicy tym bardziej jak ktoś zna możliwości swojego dziecka i nie zawsze da rade sytuacja żeby wziąć dziecko za rękę nie każde dziecko usluchnie ;) dla niektórych może się to wydawać śmieszne ale dla mnie ma największe znaczenie że działa nic więcej bo jednak nie trudno o tragedię
Według mnie na lotnisku czy w miejscach gdzie jest pełno aut to taka smycz to rewelacja. Dla bezpieczeństwa głównie. Ile jest sytuacji, że dziecko wyleciało na ulice pod auto. Każdy ma swoje metody. Jeżeli to jest dla bezpieczeństwa to jestem za.
Potrzebowałam takiej smy zy ale miałam na rękę taka krótka mój syn chodził własnymi sciezkami i ciężko było go upilnować
W niektórym tłocznych miejscach taka smycz może być bardzo przydatna. Nigdy niewiadomo co przyjdzie do głowy dziecku.