Dziecko kompletnie nie słucha rodziców

zakładam wątek bo jestem w czarnej rozpaczy . Bardzo proszę o opinie i rade PAnia psycholog oraz Was dziewczyny co robic .

syn ma 6 lat i kompletnie nas nie słucha robi co chce nawet jeśli nie pozwolimy . Staraliśmy się wychowywac go z przyjacielskim relacjami aczkolwiek zawsze były zasady . A teraz on ma nas gdzieś . Dosłownie . Przykłady :Proszę żeby odszedł od barierki balkonu u babci a on stoi tam i mnie przedrzeźnia . 

Pyta czy mize iść do sąsiadki mówię ze nie bo jest pozno chwila mojej nieuwagi i tak poszedł . Miał zrobić kółko na rowerze wokół bloku - mąż szuka go po osiedlu 30 min. Takie sytuacje są każdego dnia . Nie pomagają rozmowy tlumaczenie złość czy kary . :( Pytamy go o zdanie i sam decyduje w sprawach w których może np co zje co zakłada na czym jedzie do przedszkola itp  szczerze mówiąc jestem zrozpaczona i nie wiem co robic 

Według mnie jak się daje dziecku za dużo luzu to potem wchodzi rodzica na głowę dziecko jest za małe żeby o  sobie decydować rodzice powinni mu narzucać pewne kwestie 

Szczerze to nie wiem co moglabym doradzuc oprocz rzeczywiscie wizyty u specjalisty jesli sytuacja sie nie poprawi bo sprawa wydaje sie byc naprawde nieciekawa. Moze dziexko przechodzi jakis bunt

Wydziarana bez przesady jak pozwalają dziecku decydować co chce jeść, w co chce się ubrać do przedszkola to nie są jakieś straszne "luzy" 

 

Mama.Justyny rozumiem Twoja frustrację ja co prawda mam inny wiek syna ale też się mnie nie słuchał, pomogło dużo mówienia, tłumaczenia itd ale czasami ma dni kiedy nie słucha takie już są dzieci. Może rzeczywiście rozmowa z psychologiem pomoże. 

Ja mam młodsze dziecko i u nas tak się zachowuje córka by zwrócić na siebie uwagę,ale jest brat strasznie dużo zmian w jej życiu i ja znam przyczynę tego. Mam dla niej mało czasu bo syn nieodkladalny,a dla niej go zabrakło.  Może u Was też była jakaś zmiana ? Może coś się dzieje w przedszkolu jeśli tak chodzi? Chyba trzeba rozmawiać sporo,sle.na bank ro robicie przecież. 

Tak u nas też się zdąży taki dzień właśnie że syn nie słucha i się wygłupia..  Syn tez będzie miał 6lat. Jak robi coś źle to mówię mu że tak jest wolno itp a on ciągle* a czemu? A po co?...

I po chwili znowu to samo robi.. 

Więc teraz jak nie słucha to ma 5min na fotelu i siedzi I myśli... 

i po tych 5min jest lepiej, wraca do zabawy,  ćwiczeń itp.

Myślę że u was jeśli nie słucha i noc sb z tych pogadanek nie robi to może faktycznie ta wizyta u stecjalisty pomoże.. 

Zawsze to inaczej może akurat powie dlaczego taki jest o wgl. 

My akurat syna na dwór samego nie puszczamy bo mieszkamy przy ulicy, od razu parking więc strach..

Może można narzucać ale małe dzieci też wszystkiego nie rozumia, trzeba tłumaczyć i mieć dużo cierpliwości 

Monia, tak powiedziec sobie można : trzeba tłumaczyć i dużo cierpliwości 😁

Justa Mama a zastanawiałaś się z czego to wynika? Macie jeszcze inne dzieci? Czy nie jest to tak że syn próbuje zwrócić na siebie uwagę, bo czuję że ktoś z rodzeństwa jest bardziej "w centrum"? W ten sposób może też okazywać swoją frustrację czy smutek właśnie z powodu "odrzucenia". 

Ja szczerze mówiąc dość msm psychologów bo już kilku z synem odwiedzilam na przestrzeni czasu i kompletnie żadnej pomocy a to dlstego ze syn w pracy 1na 1 z obcym jest cudownym dzieckiem . Takie wizyty nic nam nie dają bo zawsze słyszę ze jest inteligentny rozwija zgodnie z wiekiem . Jest mega kontaktowy i śmiały społecznie ponad przecietną . Jedyne co mogę usłyszeć to ze woli ruch i ma problem żeby dłużej sie skupić .I ja to wszystko wiem i zgadzam się z tym tylko to nie rozwiązuje mojego problemu. dodatkowo  problemy z zachowaniem są tylko w stosunku do nas . 

mama córeczki mamy jeszxze córkę 16 miesięcy ale raczej tego nie łącze gdyż problemy z zachowaniem były jeszxze przed rodzeństwem tyle ze jest coraz gorzej i tracę nad tym kontrole . 
corka jest hnb tez nieodkladalna i mega absorbująca ale mąż np więcej czasu poświęca synowi teraz niż przed ciaza. ja więcej z córka bo nie ms wyścia ponieważ córka absolutna mamoza . Ale tu niewiele się zmieniło bo wcześniej syn tez więcej bawil i robił różne rzeczy z tata. 

JustaMama, jakbym czytała o swoim bratanku... U niego to wynika z tego, że jego rodzice się mocno kłócili, kiedy się urodził. A potem niestety doszło do rozwodu. Mały po prostu sobie z tym nie poradził.

Może też zależeć wszystko od charakteru dziecka ,ale skoro jest coraz gorzej to ja bym szukałam pomocy. Może jednak się coś wydarzyło na przestrzeni czasu i nawet sobie nie zdajecie sprawy,że to spowodowało problemy 

JustaMama a jak się zachowuje w przedszkolu? Może to swego rodzaju odreagowanie?

No właśnie?

Mojej koleżanki syn w przedszkolu jest super,grzeczny, słucha,bawi siei robi wszystko ;)

A w domu jest niegrzeczny. nie słucha, przeklina itp 

Mi pierwsze  co do glowy przyszło czytając to ze albo to jakiegoś rodzaju bunt zwiazany z wiekiem albo faktycznie tak jak dziewczyny pisza nizej chłopiec próbuje jakos odreagować jakies sytuacje fajnie by bylo gdyby udalo sie z dzieckiem przeprowadzic jakas taka szczera rozmowe moze by ze tak powiem pękł i powiedzial co mu na duszy leży jesli rozmowa z wami i psychologiem nie wchodzi w gre bo i tak nie daje rezultatow to moze macie kogos takiego  jak babcia dziadek starszy kuzyn kogo syn darzy duzym zaufaniem i byl by w stanie z nim porozmawiac moze z takiej tozmowy cos byście wywnioskowali czasem to co dla nas dorosłych nie jest zadnym problemem dla takich dzieci moze byc ogromnym klopotem i przez to sie buntuje a wy nawet nie macie świadomości 

JustaMama to skoro psycholog tak twierdzi to może warto nagrać filmik i pokazać jak zachowuje się 

No ale jak nagrać filmik jak nas nie słucha ? Ciezko . 
w przedszkolu nie ma skarg wiec raczej ok. 
wlasbie my już przestajemy sobie z nim radzić . Czasem chodzi o błahe sprawy czasem o duże ale chodzi o fakt ze za nic ma co my mówimy tylko robi co chce i jego tłumaczenie „ bo chciałem „

Tak jak by granic nie znało, może za taki występki poprostu szlaban na tv lub nie wiem gry jak gra.

Początki pewnie beda mega trudne i buntownicze.

JustaMama, może postawcie gdzieś kamerkę (choćby nastawcie w telefonie, czy laptopie), tak żeby nie widział, może coś się uda nagrać.

To też jest jakiś pomysł;))