Dwulatek i bajki

Dziewczyny moj syn dwa lata i 3 miesiace wogole nie chce oglądać bajek. Niby niema nic niepokojacego ale dziwi mnie to ze nie chce i przez to bardzo ciezko go " zmusic" do skoncentrowania sie np do przczytania bajki albo chciaz obejrzenia obrazkow w tej książce. Czy sa tu mamy ktore tez maja takich wiercipietkow ? Niewiem czy to jakies zaburzenie czy poprostu taki charakter.
Dodam ze gdy mu dam prawdziwa wkretarke śrubki czy inne narzędzia to potrafi majstrowac z godzine przy tym.

Każde dziecko ma inne zainteresowania:) Ja mam córkę a od zawsze mały majsterkowicz z niej:)
Co do telewizji to może z jednej strony dobrze , bo jeszcze zdąży się naoglądać:)
Ps. Może puść wesołe piosenki typowo dla dzieci:) Moja je uwielbia od małego:) a też nie zawsze interesowały ją bajki:)

No niby dobrze ale ja sobie tak mysle ze jak by umial sie skupic na bajce choviaz te 5 min to zobaczyl by ze tak sie postacie komunikuja za pomoca mowy. I wogole yakie 5 min wytchnienia dla mamy :smiley: a piosenki tez go nie interesuja popatrxy na 5 sekund powyglupia sie chwile i juz leci dalej :slight_smile:

sylwia masz po prosu małe wrazidełko i musi być go wszędzie pełno :slight_smile: Pewnie z tego wyrośnie, a Ty jeszcze będziesz krzyczała żeby przestał oglądać :wink:

Sylwia może Twojego synka nie interesują bajki, albo za jakiś czas zaczną. Pisałaś że przy majsterkowaniu potrafi skupić swoją uwagę na dłuższy czas czyli niczym się nie przejmuj i wtedy może pokazuj mu obrazki w książce. Albo książeczki też właśnie o tematyce majsterkowicza i jak np bawi się narzędziami to mu podsuń obrazek I wtedy też z nim rozmawiaj proszę pożycz mi śrubki, albo niech twój synek będzie panem mechanikiem a ty przyjedź naprawić auto i też będzie dialog. A pozatym małe dzieci są dobrymi a chyba najlepszymi obserwatorami i słuchaczami więc on wystarczy że obserwuje dorosłych jak rozmawiają nie musi tego oglądać w bajkach pozdrawiam serdecznie :slight_smile:

Myślę że nie ma się czym martwić. Mój synek jakiś czas temu musiał mieć włączony tv chociaż go nie oglądał. Złapałam go na tym że siadając do obiadu podchodził i włączał tv. Szybko go tego oduczylam i teraz tv nie potrzebujemy wcale cały dzień. Natomiast dziadek odkrył przed nim możliwości you tube. Mały dopadnie telefonu i włącza sobie “aaa” czyli kołysankę o kotkach. Ograniczam to jak mogę bo pewnie nie odchodziły od telefonu jakby mógł. W zamian za to staram się mu umilać czas jak się da i potrafi się bawić zabawkami sam lub z braciszkiem.
Myślę że jeśli twój synek potrafi skupić uwagę na jakiej czynności a nie na bajkach to nie ma się czym martwić. Przyjdzie czas że będziesz go od bajek odganiać :slight_smile:

Wg mnie nie masz się czym martwić Syn potrafi skupić uwagę ale nie koniecznie interesują go książeczki. Staraj się go jakoś zachęcić czytając wspólnie ale nic na siłę. Zobaczysz, że w pewnym momencie polubi bajki. Bo ja rozumiem, że chodzi Ci o bajki w sensie książeczki a nie te w tv???

Aha dodam, że mój jest przeciwieństwem Twojego i bajek (książeczek) mamy całe mnóstwo a on cały dzień czyta i czyta. (ogląda obrazki) i co chwile chce nowy zestaw.

Bajek w TV w ogóle nie chyba że jakaś muzyka to na chwilę zawiesi oko :slight_smile: a książeczki to dosłownie parę sekund i bardziej interesuje go jak zrobić żeby książeczkę rozłożyć na części pierwsze :slight_smile:

Sylwia więc czytaj Małemu, oglądaj książeczki jak najwcześniej a obudzisz w synku zamiłowanie do książek.

Sylwia myślę, że po prostu musisz poczekać. Na pewno przyjdzie czas, że zainteresuje się i bajkami i książeczkami. Moja córa dopiero co jest w stanie chwile skupić się na bajce, a tak też jej to w ogóle nie interesowało. Książeczki akurat lubi od małego i uwielbia jak opowiadam jej, co tam na obrazkach jest, bo tak żeby czytać to też nie słucha.

Moja córka ma 3 latka i tak dopiero od pół roku słucha bajek czytanych a wcześniej też tylko jej opowiadałam. Może jeszcze Wasze pociechy są za małe i musicie trochę poczekać. Polecam bajki autorstwa Wiesława Drabika - są fajnie rymowane, moja je uwielbia - przede wszystkim “Awantura na podwórku”. Polecam również z małych kartonowych Natalia Usenko “Misiowy deszcz”- my już tyle razy ja czytaliśmy do snu że córka potrafi powiedzieć ją całą z pamięci i to sama :wink:

Też uważam, że nie ma się co martwić, że Twój dwulatek nie chce oglądać bajek. Prawdopodobnie żadna nie zainteresowała go na tyle, aby mógł się na niej skupić przez dłuższy czas. Mój z kolei, jak ogląda bajki, chwilę popatrzy i woła “inna”, 3 minuty i “chcę inną”. Potrafi sam wyłączyć telewizor z bajkami albo na pytanie czy chce pooglądać jakieś bajki odpowiada, że nie, co wywołało ogólne zdziwienie u moich znajomych.
Co do czytania bajek, próbowałam być ambitna i czytać mu Królową Śniegu itp., ale niestety po trzech zdaniach już go to nudziło. Był okres, że chciał w kółko tylko jedną bajkę o piesku - z tych nieco dłuższych. Natomiast najbardziej lubi krótkie, z obrazkami, gdzie dopowiadamy sobie własne historie i scenariusze. A ostatnio królują u nas książeczki o Zygzaku i Złomku.

Tak sobie pomyślałam że może dobrze byłoby spróbować angażować synka w to “czytanie”. Pytaj go co widzi na obrazku. Pokazuj kota i pytaj i pytaj co to. U nas to podziałało Ignaś wyciąga książeczkę i mówi “jaba opa” czyli że żaba skacze:) i takie tam inne. Czasami dostrzega rzeczy których ja od razu nie widzę.

Wczoraj pokazaliśmy mu bajkę z serii Było sobie życie odcinek o zębach bo nie miałam sposobu żeby on te swoje zębiska mył. Jak tylko wkładałam szczoteczkę to zjadał pastę. Dentysta doradził pastę dla dorosłych ale było jeszcze gorzej. Więc zobaczymy jak będzie teraz. Wczoraj pucował żeby u wołał “sio” do zębowych robaczków:)

Ale nie lubi oglądać bajek w tv czy nie ubi słuchać?

Moje dzieci również nie lubię oglądać bajek w telewizji ale za to bardzo uwielbiają jak się czyta. Tak naprawdę u mnie w domu telewizora mogłoby w ogóle nie być ponieważ nikt go nie ogląda. Czasami potrafimy przez dwie godziny czytać książkę i dzieci są nią zainteresowane

Widocznie jeszcze nie jest na to gotowy, z jednej strony może i lepiej, że jest bardziej żywiołowy i nie siedzi wpatrzony w tv, no ale z drugiej strony jako matka, hm nie ma chwili wytchnienia…Moim zdaniem na wszystko przyjdzie czas, może włączyć mu piosenki dla maluchów, albo jakąś prostą bajkę dla 2latkow koparka, albo ciuchcia usiąść razem z dzieckiem.

Sylwia nie masz sie czym.martwic moj syenk jak mial.dwa latka.to wszyscy sie dziwili ze nie chce ogladac bajki a jak chciałam mu czytac książeczki to sie wkurzal i przewracal mi kartki albo bral mi ksiazeczke i wyrzucal na ziemię., malo co umial.sie zabawic sam, ale tez.wszyscy mowili ze to moze moja wina.bo ja ciagle bralam go do zabawy, ukladalam.z nim klocki, rysowalam mu, malowalismy malowanki, robilam mi jakies wycinki, figurki.z masy solnej.caly jedynie zabawil sie synek sam jak chcialam.ugotowac czy posprzatac…potem coraz mniej sie z nim bawilam ale nie ze wogole…i potem.jak syenk zaczynal 3latka to bardzo polubił bajki az czasem musialam oderwac go od telewizora bo po 2,3godziny.siedzial i ogladal a ja sprzatalam , gotowalam to mialam.spokoj. ale wiedziałam.ze tym.szkodze synkowi.i zaczelam kupiwac mu ksiazeczki.które teraz ma 4latka i sam sobie kartkuje i sam sobie “niby” czyta po swojemu i sobie wymysla bajke;-) także teraz kocha bajki i ksiazeczki. Takze.jak npisalam tez wyzej było roznie a teraz ma 4latka i juz polubial;-) także twoj synek moze ma teraz taki okres a niedługo polubi .

czasem trzeba wyczuć tez co dziecko lubi czytać - moja na przykład nie lubi długich bajek tylko właśnie krótkie wierszyki…uwielbia “Kołysanki Przytulanki” ( na czytam.pl są one po 5zł tylko :wink: ) i druga książkę mamy “Wiersze, wierszyki…” albo jakoś tak - i z niej uwielbia lokomotywę, rzepkę i przede wszystkim okulary - czyli przygoda Pana Hilarego…wniebowzięta jest jeszcze gdy przy czytaniu zmieniam głos czy też gestykuluję, tym zachęcam ją jeszcze dodatkowo do słuchania…okulary czytałam dopiero kilka razy, a już córa umie po trochu na pamięć i ze mna recytuje momentami ;)) fajnie że ma taką dobra pamięć i dbam też o to by ją ćwiczyć ;)))

Ewcia88, moja córa też nie lubi jak są za długie, bo szybko jej się nudzi:) w książeczkach uwielbia też obrazki jak ja pokazuję ona mówi co to, albo odwrotnie. Z bajek to tylko peppa widzę ją interesuje chwilę dłużej. Z innych to kanały dla najmłodszych na baby first. Jest tam taki pan który pokazuje co robi, np je obiad, nic nie mówiąc, to to też jej się podobało. Do tego liczenie cyferek na farmie i układanie puzzli drewnianych. Zawsze krzyczy “nie”, jak układa nie w to miejsce :slight_smile:

Sylwia_1989 chyba bajki go nie ciekawią. Dobrze ze chodź skupia się przy majsterkowaniu. Moja córka na bajki też nie patrzy, szkoda jej czasu