Ja bym się tym aż tak nie martwila:) nie wszystkie dzieci oglądają bajki… Szczegolnke tak wcześnie z wiekiem dopiero przyjdą jakies zainteresowania… Może proszę spróbować kupić dziecku jaka figurkę, misia… Pościel która mu się spodoba z bohaterami bajki:) i potem pokazać mu sama bajkę :)?
Chetnie się zamienię bo moja 4 latka to by chciała cały dzień spędzać przed tv lub ma grać chociaż nie ogląda . Wkoncu powiedziałam dość i są 2-3 bajeczki dziennie ( rano w południe i wieczorem) i widzę dużą poprawę w zachowaniu i zabawie , nawet kolorowanki się spodobały
Myślę, że każde dziecko ma swój tryb i swoje widzimisię odnośnie bajek. Zaleca się aby unikać oglądania bajek zbyt długo, więc może toi dobrze, że nielubi. Swoją drogą moja córcia jak była w wieku 3 lat też nie przepadała za bajkami, a dziś w wieku 6lat trzeba jej bajki rozsądnie dawkować i odciągać od TV.
Tak małe dzieci nie potrafią jeszcze skupić za długo uwagi na bajce. Mój trzylatek też nie lubi oglądać bajek w tv, a takie książeczki to może oglądać, ale żeby było więcej obrazków niż tekstu, bo jak czytam mu dłuższe bajki to się rozkojarza i chyba jeszcze nie nadąża z przyswojeniem tak dużej ilości usłyszanego tekstu.
To, że maluch nie ogląda bajek to akurat nic tylko się cieszyć. Moja córa dopiero niedawno zainteresowała się bajkami, wcześniej też w ogóle, chociaż jej kuzynka już mając 10 miesięcy nie była wstanie oderwać się od telewizora. Z tych dwóch rzeczy zdecydowanie bardziej wolę, gdy maluch nie ogląda tv.
Przy czytaniu bajek mała super jest skupiona, uwielbia to, ale też nie może być własnie za dużo tekstu, raczej tekst krótki i wielkimi literami.
Ja też wolę czytać córce bajki i pokazywać obrazki w książeczkach niż pusić bajkę w TV.
Ale czasem jestem do tego niestety przymuszona, chociżby kiedy lecę wziąć szybki prysznic.