Drugie dziecko. Chcemy?

A ja myślę że dla rodziców też jest fajnie jak taka różnica 2 lata. Wychowa sobie 2 czy 3 i później ma spokój haha żadnych pieluch wstawania po nocach

Ale rozpisane :smiley:
Dla mnie najlepsza różnica wieku to 3 lata. :slight_smile: Tyle chciałam, ale zobaczymy jak wyjdzie.

Ja chciałam dluza różnice. Ale mam rocznikowo 2 lata i mysle jak paulina odpeka sie i po sprawie, wiec ta różnica jest jak najbardziej ok . Chyba ze mnie jeszcze kiedys najdzie bo te momenty z takim noworodkiem sa cudowne :wink:

Rewers oj tak są cudowne ale jak masz starsze dzieci ciężko się przyzwyczaić haha. Jak Julek się urodził Hania miała 6 lat Zuza 8 a tutaj taki maluszek. Teraz to już się przyzwyczaiłam ale paczatki były trudne.

Paulina zgodzę się z Tobą :slight_smile: Najlepiej być w jednych pieluchach, odchować i potem się bawić :slight_smile: My byśmy tak chcieli, ale zobaczymy jak to wyjdzie :slight_smile:

To powiem wam że ha mam zupełnie inaczej. Pieluch nie nam już rok i chce drugie ale jeszcze chwilę. I wolę właśnie mieć te dzieci w większymi odstępie również dlatego że dka mnie pierwszy rok życia dziecka jest cudowny i magiczny i ta przyjemność chciałabym rozłożyć sobie na dłużej aniżeli na dwa lata a wiem że z powodów finansowych na dwójce koniec

praktycznie wszystkie rzeczy do małym zachowaliśmy z myślą o kolejnym. Jedynie co sprzedaliśmy to karuzela do łóżeczka i bujawka hybrydowa. Wszystko inne zostawiliśmy sobie, jak już kasa wydana to niech sobie poleży z te 2/3 lata. Wózek , fotelik do auta wszystko czeka. Chciałabym by Mikołaj był na tyle starszym bratem co i zaopiekuje się młodszym rodzeństwem, pieluszkę do śmietnika wyrzuci itp :slight_smile: już sowie tak w głowie układam jak by to było hmmm :smiley:

ja teraz uwazam że mam za dużą różnice za 9 lat , Zuza będzie miała 19 Hania 16 a julek dopiero do komuni bedzie szedł

Między moją koleżanką a jej najmłodszą siostrą jest 15 at, to dopiero jest różnica w wieku. Właśnie się dziś dowiedziałam

też mam taką koleżankę co jej siostra tyle starsza jest masakra

między moją ciocią wujkiem jest 22 lata

Ja na patologii lezalam z panią ktora myślała ze juz zostanie tylko babcia a tu wyszlo ze jeszcze maleństwo i 18lat roznicy

Ja mam znajomą, która urodziła się w momencie jak jej brat wychodził z wojska…
Jej siostra ma uwaga 10 dzieci, a najstarsze lat 22, ona ma teraz 26 lat :slight_smile:

Między moim mężem a jego najmłodsza siostra jest 17 lat różnicy a jego bratem a sisiostrą 18 ale średnio się dogaduja nie jest to zbyt dobra różnica

Właśnie mnie to zastanawia czy aż tak duża różnica nie powoduje tego że się rodzeństwo nie dogaduje i jest sobie obce?

Aleksandra ja mam z bratem 4 lata… Niby ani malo ani duzo ale juz widac ta różnice i odkąd pamietam to nie mozemy sie dogadać… U ciotki sa różnice jedna 1,5roku druga 5lat i tez chlopaki z mniejsza różnica dogaduja sie super a najmłodszy jest odstawiony na bok bo nie maja z nim tematu.

A ja napiszę jeszcze raz ze uważam że nie różnica wieku jest tu kluczową o ile nie mówimy o 10lat ach i więcej tylko kwestie charakteru o podobieństwa. Ja mam młodsza 5 lat siostrę i świetny kontakt. Mój mąż 6lat młodszego brata i żadnego kontaktu. Moja przyjaciółka 2lata młodsza siostra i mówi otwarcie że całe dzieciństwo jej poprostu nienawidziła. Teraz są dorosłe maja dzieci kontakt też ake słaby

Aleksandra zbyt duża różnica powoduje rozchylenie zainteresowań, np mam siostrę o 8 lat starsza i mamy średni kontakt gdy ona jeździła już na dyskoteki i była panną, ja miałam zaledwie 10lat i miałam w głowie jeszcze zabawę, ale w gry i inne rzeczy, co jej zapewne już w głowie nie było. Gdy ja dorastałam ona zakładała już swoją rodzinę to znów inny etap życia :slight_smile:
Myślę, że dużą rolę robi też kwestia wychowania dzieci czy mają dobry kontakt ze sobą.

Między mną a młodszą siostrą jest 5 lat różnicy, zaczęłam się z nią dogadywać w momencie kiedy wyprowadziłam się z domu. Tak przez 20 lat była wojna, masakra nikt z nami nie mógł wytrzymać . A męża siostra jest od niego młodsza o 3 lata i zawsze byli zżyci, za to kiedy on się wyprowadził i zaczął prowadzić dorosłe życie, ona nadal była dzieckiem i jest mieszkającym z rodzicami, i stała się jeszcze bardziej dziecinna a kontakt usycha.

Ja z moją siostrą tak naprawdę zrzylysmy się chyba jakja szkole skonczylam