Moim zdaniem, Bebilon jest mlekiem przereklamowanym. Gdy podawalam je swojemu dziecku, był placz przy jedzeniu, pojawily się problemy z brzuszkiem. Później używaliśmy Nan, podobne problemy. Teraz jesteśmy na dużo tańszym mleku firmy babydream i mała je ślicznie, brzusio nie boli. Za Bebilon płaciliśmy ok 50 zł za 800 g, babydream ok 17 za 600 g. Na dziecku się nie oszczędza, ale jak widać w naszym przypadku droższe nie oznacza lepsze
w tym przypadku jak w większości potwierdza się stara zasada że im coś jest droższe niekoniecznie oznacza lepsze i podobnie bywa w przypadku mleka - z reguły rzeczywiście może się tak zdarzyć, ale najwazniejsze jest sprawdzanie składu i porównywanie, bo można znaleźć bardzo zbliżone składnikowo a różniące się zdecydowanie ceną, więc czasem nie ma co przepłacać…
My podajemy Synkowi NAN jest droższe ale po bebiko strasznie rzygał jak tylko skończył jeść …
Patrycja może akurat to mleko mu nie pasowało.
Moja córka wymiotowała po Nanie, wszystko zwracała, a po Bebilonie nic się nie działo.
Czasami nie jest proste dopasowanie odpowiedniego mleka dziecku.
My na początku zakupiliśmy mleko Bebiko, maluszek je polubił, nic mu się po nim nie działo i już z nami zostało.
co prawda po nanie też ulewa ale nie tak bezpośrednio jak po bebiko … może i my spróbujemy bebilon…
Bo co do ulewania to myślałam że to normalne , że tak musi być…
Patrycja jeśli dziecku pasuje NAN to zostań przy nim.
My równiez podajemy Babydream. Cena niziutka a nie odnotowaliśmy żadnych skutków ubocznych na razie. Przygodę z mlekiem modyfikowanym rozpoczęliśmy z Bebiko, gdyż w szpitalu, po narodzinach widziałam, że dokarmiali nim mojego synka.
dużo dzieci ulewa w tych pierwszych tygodniach. Wszystko unormuje się tak do pół roku. jak dziecko bardzo ulewa można do mleka dodawać zagęszczacz. Można go kupic tylko w aptekach i kosztuje dość drogo. U nas problem z ulewanie znikł od pierwsze butelki z dodaniem zagęszczacza.
Karmilam synka rok piersia i potem przeszlismy na mm. Chcielismy jakies od Nutrica, bo ich kaszki, czyli BoboVita dostawał synek, więc albo Bebiko, albo Bebilon. Najpierw podawalismy Bebiko i wszystko było w porządku, potem była super promocja na Bebilon i zmienilismy, ale kupi były po nim rzadkie i częstsze. Niby droższe mleko, a tu tak średnio. Teraz chcemy wyprobować Enfamil, żeby zobaczyć jak to będzie z kupkami. Bo z jedzeniem nie ma problemu, je wszystko, przybiera i nie ulewa, ani nie wymiotuje.
Wiecie, to też jest tak, że każde dziecko co innego toleruje. Podobnie jest z pieluchami - córka koleżanki dobrze tolerowała tylko pampersy, po innych miała odpazenia i uczulenia, a córeczka drugiej miała uczuelnia od pampersów i tylko dady wchodziły w grę.
Wszystko zależy od dziecka.
Podobno Bebiko i Bebilon mają ten sam skład i są tej samej firmy :o a ceną różnią się diametralnie.
Przy najstarszej mogłam używać każde mleko i nic jej nie było. Średnią wysypywało po każdym mleku. Używaliśmy wtedy mleko Gerber - szkoda, że go nie ma już - MOŻE KTÓRAŚ WIE CZY JEST ZAMIENNIK MLEKA GERBER.?? Było delikatne i cena też przystępna.
Przy najmłodszej musieliśmy przejść na Bebilon Pepti - ze względu na podejrzenie nietolerancji mleka krowiego.
Ja nie eksperymentuje z mlekiem i podaję zawsze to samo. Już na początku podpatrzyłam w sklepie jak to wygląda cenowo. Zakupiłam mleko Bebiko i tylko to mleko podaje. Maluszek toleruje je więc już nie kombinuje.
Od położnej słyszałam, ze to mleko jest najlepsze z posród dostępnych na rynku, ale nie wnikałam w to, więc nie wiem czy to prawda czy nie.
Ja gdy Mikołajek w wieku 4 msc odstawił się od piersi podałam mu mleko NAN i po nim miał straszne zaparcia więc pediatra polecił mi mleko BEBILON i faktycznie nie miał już zaparć. Mleko Bebilon podawałam małemu do końca 6 miesiąca a później wróciliśmy do NAN ( dostaliśmy kilka kartonów w prezencie) i do tej pory Mikołajek je NAN i nic mu się nie dzieje. Mleka Bebiko Hipp ani innych w ogóle nie chciał pić. To tylko i wyłącznie zależy od dziecka jakie mleko mu przypadnie do gustu.
Ja podaje nan od samego początku i nie było z nim żadnego problemu.
Swojego czasu kupiłam małej i bebiko i bebilon córeczka nie chce jeść w ciągu dnia myślałam że jak bym zmienieła jej mleko to wtedy by zaczeła pić w ciągu dnia ale to nic nie dało więcc podaje cały czas to co od samego początku
Wiele mam (przynajmniej w tych pierwszych tygodniach) boi się eksperymentować i jak już poda jeden rodzaj mleka to zostaje przy nim przez kilka kolejnych miesięcy, bo boi się, ze maluszek nie polubi nowego mleka, albo będzie się cos działo.
Raczej nie powinno się zmieniać mleka zbyt często. Jeśli już trafimy na te odpowiednie to powinniśmy przy nim zostać.
I ja jestem tego zdania, dlatego jak tylko zauważyłam, ze maluszek toleruje mleko, które mu podaję to nie zmieniałam go. Maluszkowi odpowiadało i mi cenowo też wiec nie widziałam powodu do zmiany.
Moja położna mi doradziła,że jak zacznę karmić mm,to żeby nie rzucać się od razu na głęboką wodę,i nie kupować Bóg wie jak drogiego,lepiej zacząć od tych tańszych… bo po co szleć,jak dziecku może szkodzić enfamil,a bebiko będzie idealne
Madzia dokładnie, lepiej jest zacząć od tych tańszych.
My zaczęliśmy od Bebika, ale teraz młody go nie chce. Za to Bebilon lubi pić.
Jeśli miałabym przejść tylko na mm to zamówię to mleczko w aptece Gemini, bo tam 1200g kosztuje 55zł.
Gdyby chodziło tu tylko o kilka pudełeczek to finansowo z tym droższym mlekiem jeszcze jakos się na tym wyjdzie, ale jak praktycznie od początku karmi się mm to nawet przy tym tańszym kasy idzie nieziemsko dużo. Jak już jesteśmy pewni co do mleka to warto zamówić od razu kilka opakowań na allegro. Ja na samym początku nie kupowałam od razu większej ilości, ale jak już przekonałam się, ze małemu nic się po nim nie dzieje i że zostaniemy przy nim to czasami robie większe zakupy.